SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Koniec targów CeBIT. Powodem malejące zainteresowanie imprezą

Firma Deutsche Messe zapowiedziała, że organizowane przez nią targi informatyczne CeBIT nie odbędą się ani w 2019 roku, ani też w kolejnych latach. CeBIT był jedną z najważniejszych corocznych imprez targowych na świecie w branży nowych technologii, jednak w ostatnich latach znacznie zmalała popularność tego wydarzenia zarówno wśród wystawców, jak i odwiedzających.

Targi CeBIT były organizowane przez Deutsche Messe AG od 1986 r., impreza odbywała się co roku w Hanowerze gromadząc największych producentów sprzętu komputerowego, oprogramowania oraz nowych rozwiązań technologicznych.

W branży informatycznej CeBIT był uważany za jedną z najważniejszych imprez w roku, bowiem właśnie tam miało swoją premierę wiele nowych technologii wyznaczających trendy na rynku.

W latach 90. i 2000. ubiegłego wieku CeBIT przyciągał duże rzesze odwiedzających, ich liczba w tamtym okresie co roku oscylowała wokół 850 tys. Jednak ostatnie odsłony imprezy notowały coraz mniej widzów oraz firm wynajmujących na targi powierzchnie wystawowe.

Z ego powodu Deutsche Messe ogłosiło decyzję o likwidacji CeBIT-u w obecnej formie. Według zapowiedzi impreza w 2019 r. oraz w kolejnych latach nie odbędzie się. Zarząd hanowerskich targów poinformował natomiast, że ekspozycje związane z nowymi technologiami staną się częścią innych branżowych imprez targowych organizowanych w ciągu każdego roku.

 

Dołącz do dyskusji: Koniec targów CeBIT. Powodem malejące zainteresowanie imprezą

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Domyślam się przyczyny
O ile w latach 90 i wczesnych 00 takie targi jak CEBIT mogły cieszyć się dużą popularnością, bo tamte czasy cechowało duże zafascynowanie cyfrowo-technologicznymi nowinkami, biorąc pod uwagę prężnie rozwijające się giganty jak Windows, Google czy Amazon albo sam fakt tego, że media i marketing już wtedy trąbiły o technologicznym boomie. Mamy obecnie lata 10-te XXI wieku, a w zasadzie ich schyłek ale od kilku lat ostatnimi czasy liczba osób uważających się za techno-entuzjastów maleje, przybywa zaś coraz liczniejsze grono techno-sceptyków i jeszcze jedna rzecz - rynek nasycił się smartfonami - 2017 rok pokazał, że sprzedaż tych urządzeń zmalała. Inny fakt to to, że dostrzegamy nie tylko już pozytywny aspekt dużego udziału cyfryzacji naszego życia i załatwianych formalności, ale coraz bardziej widzimy zagrożenie prywatności, bezpieczeństwa danych - W latach 90 technologie i cyfryzacja dopiero raczkowały, podstawą był komputer z systemem Windows 95, 98, po 2000 roku były zwykłe telefony komórkowe, komputery osobiste wiodły prym, kontakty drogą mailową, po 2005 pojawiał się trend na media społecznościowe( 2004 rok pojawił się Facebook w Ameryce, Polska go wprowadziła w 2008 roku), od 2010 roku znaczący udział smartfonów w naszej rzeczywistości, smartfony z każdym kolejnym rokiem ulegają modyfikacjom aż po dzisiejsze czasy, jest w nich i internet i media społecznościowe i aplikacje wszelakie, smartfony stają się bardziej popularne od laptopów, 2020 rok - byłby więc rokiem internetu rzeczy, czyli podpinania każdej możliwej rzeczy do sieci 5g - nie wiadomo czemu dokładnie to wszystko ma służyć poza tym, że jest istnym fetyszem technologicznym, oderwaniem od rzeczywistości. 2020 rok może być także początkiem biometrii - skany oka, twarzy, palca, dłoni czy głosu stosowanych na masową skalę - jest to podyktowane tym, że ludzie czują lęk przed utratą danych i sądzą, że lepiej jest zabezpieczyć się używając do tego biometrii - nic bardziej mylnego, te zabezpieczenia także można złamać. biometria może być zalążkiem, aby później dochodziło do czipowania ludzi. Na przykładzie powyższego zarysu historii cyfrowo-technologicznego postępu można dojść do wniosku, że tak naprawdę wszystko co dobrego już osiągnęliśmy( patrząc na Polskę) w tych aspektach to mamy - nie ma zatem potrzeby aby każdy sprzęt RTV i AGD podpinać pod sieć 5g celem realizacji fetyszu jakim jest internet rzeczy, nie było też potrzeby wprowadzania smartfonów na rynek, w zupełności wystarczyły do kontaktu zwykłe komórki - można zadzwonić i czasem wysłać sms-a, smartfony tylko nie potrzebnie zabierają prywatność, czas i zdrowie, nie dając nic w zamian poza idiotycznym poczuciem pośpiechu i zaganiania. Media społecznościowe to też wynalazek idiotyczny - po co ten negliż w sieci, to dobrowolne, świadome lub nie pozbawianie się prywatności? Lepiej mieć załóżmy kontakt mailowy z kilkoma lub kilkunastoma znajomymi niż mieć 100, 200 czy 500 a może nawet 1000 quasi-znajomych na przykładowym Facebooku czy Instagramie, z których ponad 75% jest po to by tylko sycić wzrok, czasem obgadywać, plotkować co dotyczy w szczególności płci żeńskiej, media społecznościowe mogą nasilać depresję, poczucie osamotnienia, mogą niszczyć związki powodują zdrady i skoki w bok, niszczyć relacje poprze nadmierne ich spłycenie jednak abstrahując od tych czynników media społecznościowe mogą rozsiewać fake newsy i istnieje w nich ryzyko tzw. hejtu - że ktoś kogoś obraża, bo taki ma charakter, że musi wylewać swój jad na osobę, której np. lepiej się powodzi czy ładnie wygląda albo brzydko. Nadmierna informatyzacja usług a także przymuszanie ludzi do cyfryzacji życia i załatwianych przez nich spraw, a także cyfryzacja ich dokumentów bynajmniej nie może świadczyć o wolności - jest niestety przejawem agresywnej dyktatury postępu cyfrowo-technologicznego. Zawsze powinno być w tej kwestii prawo wyboru - jak ktoś chce to niech sobie zakłada konta wszędzie i epatuje swoimi danymi osobowymi gdzie tylko popadnie, a co z ludźmi, którzy tego nie chcą, mają obawy, opory przed tym? To ich trzeba zmusić na siłę, bo barbarzyński postęp tego oczekuje? Ludzie powinni mieć prawo do załatwiania swoich spraw w formie takiej jaka się im podoba, a nie tylko aby wcisnąć cyfryzację i działaj i się martw szaraku, podporządkuj się grzecznie i bez dyskusji. Zawsze będę przestrzegał przed globalnym komunizmem, któremu wsparcia użyczą technokratyzm( by roboty, drony i algorytmy kontrolowały ludzi i ich zachowania - początkowo tłumacząc celami marketingowymi, co się ludziom stale wmawia), cyfrowy komunizm( czego przejawem są: smartfony, internet rzeczy, biometria, media społecznościowe -FB, Insta) oraz medialno-marketingowe ogłupienie( treściami takimi jak LGBTQ+, feministycznymi, laicyzacją, by usilnie walczyć z wiarą i kościołem, ateizując społeczeństwa, psucie młodych ludzi używkami, treściami brutalnymi, seksualnymi, promowanie aborcji, eutanazji, szerzenie okultyzmu, ruchów neopogańskich, masońskich i satanistycznych), dezinformacja( fake newsy, półprawda, wybiórczość w przekazach medialnych, treści trudne i kontrowersyjne zamiatane pod dywan) a także uderzenie w zdrowie ludzkie( nadmierne oddziaływanie wi-fi oraz sieci 3g, 4g i 5g wszystkich razem wziętych - to wszystko żeby powodować u ludzi bóle głowy, kłopoty ze snem, koncentracją, zaburzenia płodności, tendencje nowotworowe i do chorób z autoagresji, stosowanie nadmiernej ilości chemii w żywności i sztucznych dodatków jak np. aspartam w coca-coli oraz powszechnie stosowany w słodyczach olej palmowy, żywność GMO, kontrowersje budzą też tzw. samoloty chemtrails - fruwają i rozpylają smugę, w której nie wiadomo co się może znajdować, ale mogą w jej skład wchodzić zanieczyszczenia, jakieś bakterie i grzyby oraz alergeny a może nawet metale ciężkie - może to być wszystko robione celem osłabienia naszej odporności, byśmy częściej odwiedzali służbę zdrowia aby przepisywała nam różne medykamenty, które na chwilę pomogą by zaraz kupić kolejne, wszystko po to by marketing medyczny mógł zarabiać na naiwności pacjentów i móc wciskać im co tylko zechcą). Nic w dzisiejszych czasach nie dzieje się przypadkiem jest modyfikowaną strategią przez różne wpływowe grupy i osobistości na świecie i ich naciski, skrupulatnie realizowaną by ludzi ogłupić, uzależnić, zniewolić i obezwładnić, a w tym procederze są niestety ale bardzo skuteczne media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny, które często działają dla tego celu wspólnie. Dlatego powiem to jeszcze raz - przestrzegam przed globalizmem bo jest to nic innego jak globalny komunizm. Trzeba zatrzymać tą machinę śmierci. Ten oraz podobne do niego komentarze mogą zniknąć na dobre po wejściu w życie ustawy ACTA 2, bowiem cenzura nie pozostawi na nim suchej nitki, filtr cenzorski skutecznie przeczesze.
odpowiedź
User
czytelnik
O ile w latach 90 i wczesnych 00 takie targi jak CEBIT mogły cieszyć się dużą popularnością, bo tamte czasy cechowało duże zafascynowanie cyfrowo-technologicznymi nowinkami, biorąc pod uwagę prężnie rozwijające się giganty jak Windows, Google czy Amazon albo sam fakt tego, że media i marketing już wtedy trąbiły o technologicznym boomie. Mamy obecnie lata 10-te XXI wieku, a w zasadzie ich schyłek ale od kilku lat ostatnimi czasy liczba osób uważających się za techno-entuzjastów maleje, przybywa zaś coraz liczniejsze grono techno-sceptyków i jeszcze jedna rzecz - rynek nasycił się smartfonami - 2017 rok pokazał, że sprzedaż tych urządzeń zmalała. Inny fakt to to, że dostrzegamy nie tylko już pozytywny aspekt dużego udziału cyfryzacji naszego życia i załatwianych formalności, ale coraz bardziej widzimy zagrożenie prywatności, bezpieczeństwa danych - W latach 90 technologie i cyfryzacja dopiero raczkowały, podstawą był komputer z systemem Windows 95, 98, po 2000 roku były zwykłe telefony komórkowe, komputery osobiste wiodły prym, kontakty drogą mailową, po 2005 pojawiał się trend na media społecznościowe( 2004 rok pojawił się Facebook w Ameryce, Polska go wprowadziła w 2008 roku), od 2010 roku znaczący udział smartfonów w naszej rzeczywistości, smartfony z każdym kolejnym rokiem ulegają modyfikacjom aż po dzisiejsze czasy, jest w nich i internet i media społecznościowe i aplikacje wszelakie, smartfony stają się bardziej popularne od laptopów, 2020 rok - byłby więc rokiem internetu rzeczy, czyli podpinania każdej możliwej rzeczy do sieci 5g - nie wiadomo czemu dokładnie to wszystko ma służyć poza tym, że jest istnym fetyszem technologicznym, oderwaniem od rzeczywistości. 2020 rok może być także początkiem biometrii - skany oka, twarzy, palca, dłoni czy głosu stosowanych na masową skalę - jest to podyktowane tym, że ludzie czują lęk przed utratą danych i sądzą, że lepiej jest zabezpieczyć się używając do tego biometrii - nic bardziej mylnego, te zabezpieczenia także można złamać. biometria może być zalążkiem, aby później dochodziło do czipowania ludzi. Na przykładzie powyższego zarysu historii cyfrowo-technologicznego postępu można dojść do wniosku, że tak naprawdę wszystko co dobrego już osiągnęliśmy( patrząc na Polskę) w tych aspektach to mamy - nie ma zatem potrzeby aby każdy sprzęt RTV i AGD podpinać pod sieć 5g celem realizacji fetyszu jakim jest internet rzeczy, nie było też potrzeby wprowadzania smartfonów na rynek, w zupełności wystarczyły do kontaktu zwykłe komórki - można zadzwonić i czasem wysłać sms-a, smartfony tylko nie potrzebnie zabierają prywatność, czas i zdrowie, nie dając nic w zamian poza idiotycznym poczuciem pośpiechu i zaganiania. Media społecznościowe to też wynalazek idiotyczny - po co ten negliż w sieci, to dobrowolne, świadome lub nie pozbawianie się prywatności? Lepiej mieć załóżmy kontakt mailowy z kilkoma lub kilkunastoma znajomymi niż mieć 100, 200 czy 500 a może nawet 1000 quasi-znajomych na przykładowym Facebooku czy Instagramie, z których ponad 75% jest po to by tylko sycić wzrok, czasem obgadywać, plotkować co dotyczy w szczególności płci żeńskiej, media społecznościowe mogą nasilać depresję, poczucie osamotnienia, mogą niszczyć związki powodują zdrady i skoki w bok, niszczyć relacje poprze nadmierne ich spłycenie jednak abstrahując od tych czynników media społecznościowe mogą rozsiewać fake newsy i istnieje w nich ryzyko tzw. hejtu - że ktoś kogoś obraża, bo taki ma charakter, że musi wylewać swój jad na osobę, której np. lepiej się powodzi czy ładnie wygląda albo brzydko. Nadmierna informatyzacja usług a także przymuszanie ludzi do cyfryzacji życia i załatwianych przez nich spraw, a także cyfryzacja ich dokumentów bynajmniej nie może świadczyć o wolności - jest niestety przejawem agresywnej dyktatury postępu cyfrowo-technologicznego. Zawsze powinno być w tej kwestii prawo wyboru - jak ktoś chce to niech sobie zakłada konta wszędzie i epatuje swoimi danymi osobowymi gdzie tylko popadnie, a co z ludźmi, którzy tego nie chcą, mają obawy, opory przed tym? To ich trzeba zmusić na siłę, bo barbarzyński postęp tego oczekuje? Ludzie powinni mieć prawo do załatwiania swoich spraw w formie takiej jaka się im podoba, a nie tylko aby wcisnąć cyfryzację i działaj i się martw szaraku, podporządkuj się grzecznie i bez dyskusji. Zawsze będę przestrzegał przed globalnym komunizmem, któremu wsparcia użyczą technokratyzm( by roboty, drony i algorytmy kontrolowały ludzi i ich zachowania - początkowo tłumacząc celami marketingowymi, co się ludziom stale wmawia), cyfrowy komunizm( czego przejawem są: smartfony, internet rzeczy, biometria, media społecznościowe -FB, Insta) oraz medialno-marketingowe ogłupienie( treściami takimi jak LGBTQ+, feministycznymi, laicyzacją, by usilnie walczyć z wiarą i kościołem, ateizując społeczeństwa, psucie młodych ludzi używkami, treściami brutalnymi, seksualnymi, promowanie aborcji, eutanazji, szerzenie okultyzmu, ruchów neopogańskich, masońskich i satanistycznych), dezinformacja( fake newsy, półprawda, wybiórczość w przekazach medialnych, treści trudne i kontrowersyjne zamiatane pod dywan) a także uderzenie w zdrowie ludzkie( nadmierne oddziaływanie wi-fi oraz sieci 3g, 4g i 5g wszystkich razem wziętych - to wszystko żeby powodować u ludzi bóle głowy, kłopoty ze snem, koncentracją, zaburzenia płodności, tendencje nowotworowe i do chorób z autoagresji, stosowanie nadmiernej ilości chemii w żywności i sztucznych dodatków jak np. aspartam w coca-coli oraz powszechnie stosowany w słodyczach olej palmowy, żywność GMO, kontrowersje budzą też tzw. samoloty chemtrails - fruwają i rozpylają smugę, w której nie wiadomo co się może znajdować, ale mogą w jej skład wchodzić zanieczyszczenia, jakieś bakterie i grzyby oraz alergeny a może nawet metale ciężkie - może to być wszystko robione celem osłabienia naszej odporności, byśmy częściej odwiedzali służbę zdrowia aby przepisywała nam różne medykamenty, które na chwilę pomogą by zaraz kupić kolejne, wszystko po to by marketing medyczny mógł zarabiać na naiwności pacjentów i móc wciskać im co tylko zechcą). Nic w dzisiejszych czasach nie dzieje się przypadkiem jest modyfikowaną strategią przez różne wpływowe grupy i osobistości na świecie i ich naciski, skrupulatnie realizowaną by ludzi ogłupić, uzależnić, zniewolić i obezwładnić, a w tym procederze są niestety ale bardzo skuteczne media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny, które często działają dla tego celu wspólnie. Dlatego powiem to jeszcze raz - przestrzegam przed globalizmem bo jest to nic innego jak globalny komunizm. Trzeba zatrzymać tą machinę śmierci. Ten oraz podobne do niego komentarze mogą zniknąć na dobre po wejściu w życie ustawy ACTA 2, bowiem cenzura nie pozostawi na nim suchej nitki, filtr cenzorski skutecznie przeczesze.


Jaki związek ten wywód ma z informacją o zamknięciu CEBIT????
odpowiedź
User
autor wywodu
O ile w latach 90 i wczesnych 00 takie targi jak CEBIT mogły cieszyć się dużą popularnością, bo tamte czasy cechowało duże zafascynowanie cyfrowo-technologicznymi nowinkami, biorąc pod uwagę prężnie rozwijające się giganty jak Windows, Google czy Amazon albo sam fakt tego, że media i marketing już wtedy trąbiły o technologicznym boomie. Mamy obecnie lata 10-te XXI wieku, a w zasadzie ich schyłek ale od kilku lat ostatnimi czasy liczba osób uważających się za techno-entuzjastów maleje, przybywa zaś coraz liczniejsze grono techno-sceptyków i jeszcze jedna rzecz - rynek nasycił się smartfonami - 2017 rok pokazał, że sprzedaż tych urządzeń zmalała. Inny fakt to to, że dostrzegamy nie tylko już pozytywny aspekt dużego udziału cyfryzacji naszego życia i załatwianych formalności, ale coraz bardziej widzimy zagrożenie prywatności, bezpieczeństwa danych - W latach 90 technologie i cyfryzacja dopiero raczkowały, podstawą był komputer z systemem Windows 95, 98, po 2000 roku były zwykłe telefony komórkowe, komputery osobiste wiodły prym, kontakty drogą mailową, po 2005 pojawiał się trend na media społecznościowe( 2004 rok pojawił się Facebook w Ameryce, Polska go wprowadziła w 2008 roku), od 2010 roku znaczący udział smartfonów w naszej rzeczywistości, smartfony z każdym kolejnym rokiem ulegają modyfikacjom aż po dzisiejsze czasy, jest w nich i internet i media społecznościowe i aplikacje wszelakie, smartfony stają się bardziej popularne od laptopów, 2020 rok - byłby więc rokiem internetu rzeczy, czyli podpinania każdej możliwej rzeczy do sieci 5g - nie wiadomo czemu dokładnie to wszystko ma służyć poza tym, że jest istnym fetyszem technologicznym, oderwaniem od rzeczywistości. 2020 rok może być także początkiem biometrii - skany oka, twarzy, palca, dłoni czy głosu stosowanych na masową skalę - jest to podyktowane tym, że ludzie czują lęk przed utratą danych i sądzą, że lepiej jest zabezpieczyć się używając do tego biometrii - nic bardziej mylnego, te zabezpieczenia także można złamać. biometria może być zalążkiem, aby później dochodziło do czipowania ludzi. Na przykładzie powyższego zarysu historii cyfrowo-technologicznego postępu można dojść do wniosku, że tak naprawdę wszystko co dobrego już osiągnęliśmy( patrząc na Polskę) w tych aspektach to mamy - nie ma zatem potrzeby aby każdy sprzęt RTV i AGD podpinać pod sieć 5g celem realizacji fetyszu jakim jest internet rzeczy, nie było też potrzeby wprowadzania smartfonów na rynek, w zupełności wystarczyły do kontaktu zwykłe komórki - można zadzwonić i czasem wysłać sms-a, smartfony tylko nie potrzebnie zabierają prywatność, czas i zdrowie, nie dając nic w zamian poza idiotycznym poczuciem pośpiechu i zaganiania. Media społecznościowe to też wynalazek idiotyczny - po co ten negliż w sieci, to dobrowolne, świadome lub nie pozbawianie się prywatności? Lepiej mieć załóżmy kontakt mailowy z kilkoma lub kilkunastoma znajomymi niż mieć 100, 200 czy 500 a może nawet 1000 quasi-znajomych na przykładowym Facebooku czy Instagramie, z których ponad 75% jest po to by tylko sycić wzrok, czasem obgadywać, plotkować co dotyczy w szczególności płci żeńskiej, media społecznościowe mogą nasilać depresję, poczucie osamotnienia, mogą niszczyć związki powodują zdrady i skoki w bok, niszczyć relacje poprze nadmierne ich spłycenie jednak abstrahując od tych czynników media społecznościowe mogą rozsiewać fake newsy i istnieje w nich ryzyko tzw. hejtu - że ktoś kogoś obraża, bo taki ma charakter, że musi wylewać swój jad na osobę, której np. lepiej się powodzi czy ładnie wygląda albo brzydko. Nadmierna informatyzacja usług a także przymuszanie ludzi do cyfryzacji życia i załatwianych przez nich spraw, a także cyfryzacja ich dokumentów bynajmniej nie może świadczyć o wolności - jest niestety przejawem agresywnej dyktatury postępu cyfrowo-technologicznego. Zawsze powinno być w tej kwestii prawo wyboru - jak ktoś chce to niech sobie zakłada konta wszędzie i epatuje swoimi danymi osobowymi gdzie tylko popadnie, a co z ludźmi, którzy tego nie chcą, mają obawy, opory przed tym? To ich trzeba zmusić na siłę, bo barbarzyński postęp tego oczekuje? Ludzie powinni mieć prawo do załatwiania swoich spraw w formie takiej jaka się im podoba, a nie tylko aby wcisnąć cyfryzację i działaj i się martw szaraku, podporządkuj się grzecznie i bez dyskusji. Zawsze będę przestrzegał przed globalnym komunizmem, któremu wsparcia użyczą technokratyzm( by roboty, drony i algorytmy kontrolowały ludzi i ich zachowania - początkowo tłumacząc celami marketingowymi, co się ludziom stale wmawia), cyfrowy komunizm( czego przejawem są: smartfony, internet rzeczy, biometria, media społecznościowe -FB, Insta) oraz medialno-marketingowe ogłupienie( treściami takimi jak LGBTQ+, feministycznymi, laicyzacją, by usilnie walczyć z wiarą i kościołem, ateizując społeczeństwa, psucie młodych ludzi używkami, treściami brutalnymi, seksualnymi, promowanie aborcji, eutanazji, szerzenie okultyzmu, ruchów neopogańskich, masońskich i satanistycznych), dezinformacja( fake newsy, półprawda, wybiórczość w przekazach medialnych, treści trudne i kontrowersyjne zamiatane pod dywan) a także uderzenie w zdrowie ludzkie( nadmierne oddziaływanie wi-fi oraz sieci 3g, 4g i 5g wszystkich razem wziętych - to wszystko żeby powodować u ludzi bóle głowy, kłopoty ze snem, koncentracją, zaburzenia płodności, tendencje nowotworowe i do chorób z autoagresji, stosowanie nadmiernej ilości chemii w żywności i sztucznych dodatków jak np. aspartam w coca-coli oraz powszechnie stosowany w słodyczach olej palmowy, żywność GMO, kontrowersje budzą też tzw. samoloty chemtrails - fruwają i rozpylają smugę, w której nie wiadomo co się może znajdować, ale mogą w jej skład wchodzić zanieczyszczenia, jakieś bakterie i grzyby oraz alergeny a może nawet metale ciężkie - może to być wszystko robione celem osłabienia naszej odporności, byśmy częściej odwiedzali służbę zdrowia aby przepisywała nam różne medykamenty, które na chwilę pomogą by zaraz kupić kolejne, wszystko po to by marketing medyczny mógł zarabiać na naiwności pacjentów i móc wciskać im co tylko zechcą). Nic w dzisiejszych czasach nie dzieje się przypadkiem jest modyfikowaną strategią przez różne wpływowe grupy i osobistości na świecie i ich naciski, skrupulatnie realizowaną by ludzi ogłupić, uzależnić, zniewolić i obezwładnić, a w tym procederze są niestety ale bardzo skuteczne media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny, które często działają dla tego celu wspólnie. Dlatego powiem to jeszcze raz - przestrzegam przed globalizmem bo jest to nic innego jak globalny komunizm. Trzeba zatrzymać tą machinę śmierci. Ten oraz podobne do niego komentarze mogą zniknąć na dobre po wejściu w życie ustawy ACTA 2, bowiem cenzura nie pozostawi na nim suchej nitki, filtr cenzorski skutecznie przeczesze.


Jaki związek ten wywód ma z informacją o zamknięciu CEBIT????
Na początku mojego 'wywodu' jak Pan to ujął zasugerowałem przyczyny malejącego zainteresowania targami technologicznymi CEBIT. Reszta dotyczy moich ale nie tylko moich obaw o kierunki zmian/transformacji cyfrowo-technologicznych do jakich zmierza świat. Zawarłem różne mankamenty, bolączki współczesnego postępu cyfrowo-technologicznego a także jego zarys historyczny. Uwzględniam swój punkt widzenia na obserwowane w ciągu kilku lat zmiany w sektorach takich jak media, marketing, cyfryzacja oraz przemysł technologiczny. Dostrzegam negatywne działania i złe mechanizmy do których się na świecie dąży i po prostu pragnę się tym podzielić, a jeśli się Panu to nie podoba to wcale nie musi Pan zabierać głosu.
odpowiedź