Kilka dni temu „Super Express” poinformował, że Krzysztof Stanowski rozmawia z Marcinem Szpalerskim, założycielem spółki Bukmacherska zarządzającej platformą Fuksiarz.pl na temat sprzedaży serwisu Weszło.
Fuksiarz to jeden z partnerów biznesowych Krzysztofa Stanowskiego w roli reklamodawcy zarówno w serwisie Weszło, jak i w Kanale Zero. Na stronie portalu sportowego reklamuje się także m.in. bukmacher LV Bet. Szpalerski potwierdził „SE”, że trwają rozmowy.
Weszło już bez Lotto i Orlenu
Z naszych informacji wynika, że do sprzedaży najprawdopodobniej dojdzie. Odbyło się już spotkanie dziennikarzy Weszło ze Szpalerskim, który miałby nabyć większość udziałów, a jego wspólnik pozostałą część. Część osób w redakcji miała usłyszeć, że straci pracę. Do zmiany właściciela może dojść już w marcu.
Jak ustaliliśmy, z serwisem Weszło nie współpracują już spółki Skarbu Państwa: Orlen oraz Totalizator Sportowy. Biuro prasowej drugiej z tych firm przekazało w rozmowie z Wirtualnemedia.pl: „Spółka współpracowała z serwisem sportowym Weszło.com za pośrednictwem zleceń realizowanych przez dom mediowy w okresie 1 stycznia 2024 - 31 grudnia 2024 r.”
Czytaj także: Nowy program o uzależnieniach w Kanale Zero
Spółka nie chciała przekazać więcej informacji, tłumacząc się tajemnicą przedsiębiorstwa. Do grudnia ub.r. w serwisie Weszło ukazywał się m.in. cykl artykułów „Niezły numer”, którego partnerem była marka Lotto należąca do Totalizatora.
A jak to wyglądało w przypadku Orlenu? - Zakres współpracy Orlenu z serwisem Weszlo.com w 2020 r. dotyczył wykonywania usług promocyjnych w serwisie www.kierunektokio.pl, który prezentował treści dotyczące przygotowań kluczowych zawodników oraz ich startów podczas Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Tokio. W tym czasie Orlen był Sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego - czytamy w odpowiedzi.
Igrzyska w stolicy Japonii z uwagi na pandemię odbywały się z rocznym opóźnieniem - na przełomie lipca i sierpnia 2021.
Orlen dodał także: „Ostatnia umowa została zawarta w styczniu ubiegłego roku i dotyczyła m.in. obsługi kończących się właśnie Igrzysk Olimpijskich. Żadna inna umowa z tym kontrahentem po lutym 2024 r. nie została zawarta. Ze względu na to, że umowy mają charakter dwustronny i zawierają zapisy o zachowaniu poufności, nie możemy informować o szczegółach finansowych współpracy.”
Dlaczego Stanowski sprzedaje Weszło
W środę Krzysztof Stanowski na platformie X potwierdził, że przygotowuje się do sprzedaży większościowej puli udziałów Weszło. – Rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostawię sobie 20-procentowy pakiet udziałów, a 80 procent sprzedam zaprzyjaźnionym ze mną osobom, które poświęcą swój kapitał i przede wszystkim czas (tego mi zdecydowanie najbardziej brakuje) na rozwój serwisu – stwierdził.
Przyznał, że nie ma czasu na zarządzanie dalszym rozwojem Weszło. – Projekt Zero i kilka innych projektów (o niektórych wiecie, o innych nie) tak mnie zassały, że od wielu miesięcy po prostu nie mam chwili nawet na to, by sprawdzić, o czym chłopaki na Weszło piszą. Jakikolwiek mój nadzór nad tym portalem stał się iluzoryczny, a na dłuższą metę to nie prowadzi do rozwoju. – opisał.
– Chciałbym, żeby Weszło rosło, a do tego potrzebni są nie tylko świetni dziennikarze (których mamy), ale też ludzie, którzy dmuchną wiatr w żagle i będą sprawdzać, czy te żagle są dobrze rozwinięte – dodał.
Stanowski zapowiedział, że po sprzedaży Weszło będzie regularnie pojawiał się tam jako autor. – Paradoksalnie, oznacza to, że przez minimum rok będzie mnie na Weszło... więcej, ponieważ zobowiązałem się, że - skoro ma być dmuchnięcie w żagle - będę regularnie pisał felietony i nagrywał "Stanowiska" – napisał.
Jak szczegółowo opisywaliśmy, w 2023 roku trzy spółki zarządzające serwisem Weszło zanotowały spadek przychodów o 13,2 proc. do 3,8 mln zł, a przy wzroście kosztów o 6,3 proc. ich rentowność netto zmalała do 240,7 tys. zł straty.
Krzysztof Stanowski w pierwszych latach był na Weszło głównym autorem, potem pisał cotygodniowe felietony. Od pięciu lat jest zaangażowany przede wszystkim w kanały youtube’owe: od 2020 do jesieni 2023 roku był współwłaścicielem i jednym z głównych twórców Kanału Sportowego, a w lutym ub.r. uruchomił Kanał Zero.
Żegnając się z Kanałem Sportowym, Stanowski należące do niego udziały kanału sprzedał przedsiębiorcy w branży nieruchomości Maciejowi Wandzlowi, w przeszłości współwłaścicielowi Legii Warszawa.
