SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Łukasz Wejchert: Nie boimy się kanibalizacji

- Założyliśmy, że to seriale i produkcje telewizyjne będą kołami napędowymi OnetVOD. I rzeczywiście emisje w internecie świetnie uzupełniają naszą ofertę telewizyjną – mówi po miesiącu funkcjonowania projektu Łukasz Wejchert, prezes Grupy Onet.pl.

Jest wiele osób, które chcą konsumować wideo na ekranach swoich komputerów, dlatego odpowiadamy na ich oczekiwania. Gdybyśmy tej usługi nie wprowadzili, bałbym się, że przegapiliśmy odpowiedni moment, co czasami może doprowadzić nawet do wypadnięcia z rynku – podkreśla Łukasz Wejchert.

Aktualnie hitem OnetVOD jest nowy serial TVN „Klub Szalonych Dziewic”. Od udostępnienia serialu w sieci miał on już ponad 1,5 miliona odtworzeń. Prezes Onetu i jednocześnie wiceprezes TVN-u nie ukrywa zadowolenia z tego wyniku i nie obawia się, że internet skanibalizuje telewizję.

 - Uważam, że wybraliśmy dobrą drogę, tworząc de facto zupełnie nową kategorię w polskiej sieci. Nasi reklamodawcy będą na pewno zadowoleni z tych wyników – podkreśla Wejchert.

Projekt ma uzyskać rentowność w ciągu 2 lat, podobnie jak inne przedsięwzięcia realizowane w ramach grupy. Prezes Onet.pl nie chce jednak zdradzić ile spółka zainwestowała w uruchomienie platformy OnetVOD.



Robert Stępowski: OnetVOD to chyba pierwszy zakrojony na tak szeroką skalę projekt TVN i Onet.pl?
Łukasz Wejchert, prezes Onet.pl
: To jest nasze pierwsze prawdziwie wspólne dziecko (śmiech). Zacieśnianie współpracy TVN i Onet.pl ma dla nas znaczenie strategiczne. Jesteśmy przekonani, że im bardziej będzie rozwijać się technologia umożliwiająca szybki transfer ciężkich danych, tym większą przewagę możemy zyskać nad konkurencją.  Uruchomienie vod.onet.pl jest pierwszym krokiem w kierunku zwiększenia tej przewagi.

Tam gdzie szybki internet może działać – już działa, ale tam gdzie trzeba wybudować do tego celu kosztowną infrastrukturę, a perspektywa osiągnięcia rentowności jest odległa, zapewne trzeba będzie jeszcze poczekać – mówię o małych miasteczkach i wsiach.
Ostatnie dane o penetracji szybkiego, jak na polskie standardy, internetu pokazują, że zdecydowana większość łączy ma już przynajmniej 1Mb/s. To w zupełności wystarcza do oglądania profesjonalnego, telewizyjnego wideo. Mówię o tych zmianach w kilkuletniej perspektywie. Przez ostatnich 10 lat uczyliśmy się korzystać z internetu, teraz już możemy na PC obejrzeć serial, a film w bardzo dobrej jakości HD w telewizorze. To wszystko będzie się teraz zapewne bardzo dynamicznie zmieniać i to nie na zasadzie wypierania dotychczasowych kanałów przekazywania treści, ale ich ewoluowania i przenikania się.

OnetVOD to nie tylko kontent i łącze, ale także całe zaplecze technologiczne inne niż zazwyczaj wykorzystywane dotychczas przy emisji wideo w internecie.
Postawiliśmy na streaming, a nie na buforowanie. Oznacza to, że nawet na słabszym łączu internauta ogląda wideo bez przerw, ale w jakości dostosowanej do tego jaki ma internet. Kryje się za tym nie tylko Silverlight, ale i dwie inne, nowe technologie zintegrowane po raz pierwszy w Polsce przez Microsoft. Mówię o Smooth-streaming i Play-ready odpowiadających za podział streamu na malutkie fragmenty i zabezpieczenie go przed kopiowaniem. To rozwiązanie techniczne w połączeniu z zapleczem, w postaci otwartej w ubiegłym roku w Krakowie serwerowni oraz sztabem pracujących nad tym projektem inżynierów informatyków z DreamLabu, pozwoliło nam stworzyć bardzo dobry, w mojej ocenie, produkt. Patrząc na wyniki, zaryzykuję stwierdzenie, że rynek uznał go za najlepszy produkt w kategorii.

Nie boicie się kanibalizacji? Zapewne znajdzie się duża rzesza osób, która będzie wolała obejrzeć w dowolnym czasie film na komputerze niż czekać na konkretny dzień i godzinę, by zobaczyć to samo w TVN.
Nie boimy się kanibalizacji, choć ona w pewnym, minimalnym stopniu na pewno będzie występować. Proszę jednak zauważyć, że pewnych trendów nie da się zatrzymać, a uciekając przed nimi można tylko stracić. To zrobiły gazety. Nie chcąc zamieszczać swojego kontentu w internecie nie powstrzymały zmian i oczekiwań czytelników. Teraz mają problemy a rynek jest już na tyle konkurencyjny, że trudno zdobyć nowych czytelników w sieci.
Jest wiele osób, które chcą konsumować wideo na ekranach swoich komputerów, dlatego odpowiadamy na ich oczekiwania. Gdybyśmy tej usługi nie wprowadzili, bałbym się, że przegapiliśmy odpowiedni moment, co czasami może doprowadzić nawet do wypadnięcia z rynku.

Grupa TVN zdecydowała się na bezprecedensowy krok udostępniając przedpremierowo nowe seriale w internecie. Jakie są wyniki oglądalności w internecie?
Wyniki pierwszych tygodni OnetVOD są bardzo zadowalające. Założyliśmy, że to seriale i produkcje telewizyjne będą kołami napędowymi tego serwisu. I rzeczywiście tak się dzieje, a emisje w internecie świetnie uzupełniają naszą ofertę telewizyjną. „Klub Szalonych Dziewic” to największy hit. Dotychczasowe odcinki zostały odtworzone już ponad półtora miliona razy. I widzimy, że internauci wciąż wracają do pierwszego odcinka. To potwierdza tezę, że w jakimś zakresie, oglądanie serialu w telewizji bywa odkładane na rzecz oglądania w sieci, ale spodziewaliśmy się tego. Jak już powiedziałem, uważam, że wybraliśmy dobrą drogę, tworząc de facto zupełnie nową kategorię w polskiej sieci. Nasi reklamodawcy będą na pewno zadowoleni z tych wyników.

Kiedy vod.onet.pl ma osiągnąć rentowność?
W grupie generalnie przyjmujemy, że wszystkie nasze projekty powinny osiągać rentowność po 2 latach. W przypadku OnetVOD w tej chwili nie skupiamy się na przychodach a na zbudowaniu świadomości kategorii. Myślę, że po pół roku będzie można zająć się jakąś głębszą analizą finansową tego projektu oraz zastanowić, czy wybrany przez nas kierunek rozwoju był słuszny. Wszystko też będzie zależało ile czasu będą potrzebowali reklamodawcy, aby się przekonać do tego produktu oraz jak szybko będzie rozwijać się infrastruktura, o której już wspominałem.

Jak sami reklamodawcy podchodzą do tego produktu?
Wyjątkowo dobrze, bo ten produkt oferuje zupełnie nowe możliwości dla marketerów. Naszymi partnerami od początku są takie firmy jak Plus, Wedel, Winiary czy UPC. I my, i nasi klienci jesteśmy zadowoleni z tej współpracy. Jest to przede wszystkim kanał oferujący nowe i dużo szersze możliwości reklamodawcom, niż dotychczas spotykane tak w TV, jak i w internecie. Mamy przygotowany harmonogram wdrażania poszczególnych produktów reklamowych, ale najpierw chcemy by sam produkt działał bez zarzutów i na najwyższym poziomie.

Przyjęliście jakieś proporcje kontentu płatnego do bezpłatnego?
Nie. Nie przyjmowaliśmy takich proporcji. Zresztą nie ma kontentu bezpłatnego. Albo płaci za możliwość oglądania danych produkcji reklamodawca, albo sam konsument. To jak będziemy rozbudowywać naszą bibliotekę kontentu będzie zależało w dużej mierze od analizy wyników najchętniej oglądanych kategorii. To widzowie zadecydują, w którą stronę pójdziemy.

Podpisaliście na razie umowę z wytwórnią Warner Bros i produkcje tej wytwórni można także oglądać w OnetVOD. Będą kolejne umowy z kolejnymi wytwórniami?
Tak. Prowadzimy takie rozmowy, ale to które działy będziemy rozbudowywać będzie zależało, tak jak mówiłem, od oczekiwań widzów. Przykłady zza oceanu wskazują, że kluczem do sukcesu jest wysokiej jakości kontent telewizyjny. Oferta filmowa też jest oczywiście ważna, dlatego przyglądamy się uważnie i temu segmentowi. Jednak w pierwszej kolejności będziemy uzupełniać kategorie cieszące się największym zainteresowaniem.

Wszystkie te produkcje, które ukazały się w dotychczas w TVN będzie można oglądać na platformie vod.onet.pl?
Większość, ale nie wszystkie. Nie do wszystkich produkcji posiadamy prawa on-linowe.

Dołącz do dyskusji: Łukasz Wejchert: Nie boimy się kanibalizacji

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
W&W
vod.onet.pl to naprawdę świetny pomysł! Brawo ITI
odpowiedź
User
widzowie WASI
TVN i ITI --- BRAWO BRAWO BRAWO ! MACIE ŚWIETNE POMYSŁY.DZIĘKI.
odpowiedź
User
august
A ja wcale nie jestem kontent z takiej nowomowy. Nie chcę też "konsumować wideo na ekranie swojego komputera".
A jak chcę się pozbyć jakichś "ciężkich danych" to udaję się na Smooth - streaming do kibla, uskuteczniam play-ready w możliwie dużych fragmentach i wtedy, będąc bardzo kontent, udaję się do dreamLabu na drzemkę. Aha, gdyby ktoś był zainteresowany nabyciem praw on-linowych do mojej produkcji streamingowej to odstąpię je za darmo. Tylko proszę o wcześniejszego sygnała, abym nie spuścił wody...
odpowiedź