Były dziennikarz portalu Weszło wraca do "Przeglądu Sportowego"

Mateusz Janiak wraca do redakcji „Przeglądu Sportowego” (Ringier Axel Springer Polska) po dwóch latach nieobecności. Współpracuje także z Eleven Sports oraz Kanałem Sportowym.

Dominik Senkowski
Dominik Senkowski
Udostępnij artykuł:
Były dziennikarz portalu Weszło wraca do "Przeglądu Sportowego"
Mateusz Janiak, fot. Kanał Sportowy

- Lubię wracać tam, gdzie byłem już. Więc po ponad dwóch latach wróciłem do papierowego „Przeglądu Sportowego”. Będzie można "mnie" regularnie czytać w gazecie i online w strefie premium - napisał Mateusz Janiak na portalu X.

Mateusz Janiak znów w „Przeglądzie Sportowym”

W kwietniu br. podawaliśmy, że Mateusz Janiak zaczął publikować artykuły na portalu Kanalsportowy.pl. Kilka miesięcy wcześniej dziennikarz rozstał się z serwisem Weszło.com. W portalu Krzysztofa Stanowskiego pracował 1,5 roku. Wcześniej zaś w latach 2014-2022 pisał dla „Przeglądu Sportowego”. W Eleven Sports zajmuje się m.in. ligą włoską.

Jak ostatnio podawaliśmy, po ponad 10 latach pracy z „PS” odchodzi Robert Błoński, dziennikarz zajmujący się głównie piłką nożną. Wcześniej był związany z „Gazetą Wyborczą”. 

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe