SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Michał Karnowski: “Newsweek” jest w narkotycznej pętli emocji i sprzedaży

- Pismo od dłuższego czasu jest w narkotycznej pętli emocji i sprzedaży. Ciągną je emocje, a nie informacja czy publicystka, więc by czytelnik się nie znudził dawki muszą być coraz mocniejsze i coraz bardziej prymitywne - pisze Michał Karnowski, komentując użycie słowa “zajebiści” na okładce “Newsweeka”.

Moją uwagę zwróciło przede wszystkim użycie słowa "wychowaliśmy". To uczciwe, że redakcja w taki sposób podsumowuje ostatnie lata swojej działalności, bo ja się do tej współodpowiedzialności nie poczuwam. To zarazem zabawne, bo użyte przekleństwo zwiększa sferę prymitywizmu w życiu publicznym, upowszechnia wzorzec jaki opisuje. A zatem, taka okładka “Newsweeka” wcale mnie nie dziwi.

Pismo od dłuższego czasu jest w narkotycznej pętli emocji i sprzedaży. Ciągną je emocje a nie informacja czy publicystka, więc by czytelnik się nie znudził dawki muszą być coraz mocniejsze i coraz bardziej prymitywne. Wydawca wymaga pewnie nie tyle utrzymania co zwiększenia sprzedaży, zwłaszcza, że spora część obecnie wykazywanej to prenumerata za złotówkę wspólnie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". W tej sytuacji wulgaryzacja treści wydaje się w ocenie tej redakcji jedyną drogą osiągnięcia celów. Ale stawiam tezę, że to długo nie potrwa. Jeszcze kilka tanich skandali, kolejne wulgaryzmy i ta linia dojdzie do kresu. Wszystko ma bowiem swoją cenę. "Newsweek Polska" powoli ale zauważalnie przenosi się na niższą półkę, raczej tabloidów niż pism opinii. Już dziś spotykam się z opiniami wpływowych osób, że pokazywanie się na tych łamach nie przynosi prestiżu i jest nieopłacalne. Przyjdzie moment gdy nawet silny zagraniczny brand jakim jest w Polsce "Newsweek" nie powstrzyma zmiany postrzegania tytułu. Doświadczeni wydawcy wiedzą, że wtedy nic już tytułu nie uratuje.

Ale to raczej problem "Newsweeka" niż całej branży. Przy wszystkich różnicach pisma poważne, jak tygodnik "Polityka" czy "Sieci" unikają takich zagrań i jestem przekonany iż to one przetrwają na rynku tygodników opinii.
 


Michał Karnowski, redaktor tygodnika “Sieci” i portalu wPolityce.pl

Dołącz do dyskusji: Michał Karnowski: “Newsweek” jest w narkotycznej pętli emocji i sprzedaży

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dr Zapała
Na pokładzie niemal 100 miejscowego rządowego samolotu TU 154 M jest – i to łącznie z załogą – zaledwie kilkanaście osób.
Lecimy kilka tysięcy metrów nad ziemią i czasem, gdy huk maszyny staje się głośniejszy, zdanie trzeba powtarzać dwa razy, by zostać zrozumianym. Ale w zestawieniu z szalejącą na ziemi, rozdzierającą płaszcze wichurą i tak jest tu spokojniej. W saloniku przy dziobie starego tupolewa premier Jarosław Kaczyński odpoczywa po kilkugodzinnej wizycie w Małopolsce. (....) Stewardessa podaje ciepły posiłek. Ale Jarosław Kaczyński nie zdąży już go zjeść, zdąży połknąć tylko kilka kęsów. itd.

Weź ty się chłopczyku FuJarka ogarnij bo jesteś śmieszniejszy niż Adaś Hofman przez wielu nazywany Pierdzące Usteczka Prezesa
odpowiedź
User
x
"Ciągną je emocje, a nie informacja czy publicystka" - za to "Sieci" to zbiór depesz agencyjnych... nie jestem fanem Newsweeka, ale akurat Karnowski mógłby sobie tego typu uwagi darować...
odpowiedź
User
eg
Właśnie, Newsweek gra na emocjach, zamiast analizować kolejne smoleńskie fakty.
odpowiedź