SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Na koniec roku inflacja jeszcze wzrośnie - analiza

Choć październikowa inflacja - dzięki niskim cenom żywności i paliworaz kosztom utrzymania mieszkań - okazała się nieco mniejsza niżoczekiwano (3,1% r/r wobec 3,2%), nie zmienia to scenariusza naostatnie miesiące roku i wzrostu wskaźnika CPI do poziomu bliskiegogórnej granicy pasma Narodowego Banku Polskiego (NBP) w grudniu.Będzie to efektem niskiej bazy w cenach paliw, ale już w I połowie2010 r. inflacja wejdzie w długo oczekiwany i - co najważniejszetrwały - trend spadkowy.

Najważniejszym czynnikiem działającym antyinflacyjnie wpaździerniku był - podobnie jak miesiąc wcześniej - większy niżzwykle sezonowy spadek cen żywności. Także wzrost cen wyrobówalkoholowych oraz w kategorii utrzymanie mieszkań był mniejszy niżrok wcześniej, więc wyraźne przełamanie górnej granicy pasma wahańustalonego przez bank centralny stało się faktem. Nie oznacza tojednak, że poprawa wskaźnika CPI będzie tendencją trwałą. O ilebowiem w listopadzie czeka nas stabilizacja wskaźnika CPI, to wgrudniu należy spodziewać się jednorazowego i na szczęścieostatniego, skoku inflacji w okolice 3,5-proc. granicy.

Wynika to z tego, że choć wszystkie składowe inflacji są dośćstabilne, to pod koniec roku zacznie negatywnie działać efektniskiej bazy statystycznej, szczególnie w cenach paliw. Dlatego, oile październik był z punktu widzenia wskaźnika CPI pozytywny, tona pewno nie można już na wiele liczyć w pozostałych dwóchmiesiącach 2009 r. Tym bardziej, że lekko negatywnym zaskoczeniembył notowany w ostatnich miesiącach wzrost cen w kategorii "odzieżi obuwie" czyli droższe kolekcje jesienno-zimowe. A to możesugerować, że wygasa dezinflacyjny impuls konkurencjidalekowschodniej, więc trend wzrostowy tego segmentu koszyka będziekontynuowany w kolejnych miesiącach.

Niezależnie jednak od cen odzieży wyraźna poprawa wskaźnika CPIpowinna nastąpić od 2010 r., gdy zacznie wygasać efekt podwyżek cenenergii elektrycznej i gazu z początku 2009 r. Nie oznacza tojednak oczywiście, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) szybkozdecyduje się na reakcję i wraz ze spadającą inflacją nastąpiluzowanie polityki monetarnej. Wynika to z faktu, że kończącakadencję RPP nie będzie skłonna do ruchów w takim okresie, a nowateż nie zacznie urzędowania od gwałtownych ruchów. Po drugie niejest pewne, że na początku roku nie nastąpią kolejne podwyżki cenadministrowanych, urzędowych czy akcyzy co w oczywisty sposóbpodniesie oczekiwania inflacyjne. Dlatego pierwszych decyzjizmieniających parametry polityki pieniężnej można oczekiwać dopierow okolicach połowy 2010 r.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinieekspertów.

"Głównym czynnikiem odpowiedzialnym za spadek inflacji wpaździerniku w porównaniu do września była kontynuacja wyhamowaniatempa wzrostu cen użytkowania mieszkania i nośników energii, orazcen żywności i napojów bezalkoholowych. Dynamika cen użytkowaniamieszkania okazała się niższa od naszych oczekiwań, co przełożyłosię na lekko niższy niż prognozowaliśmy wskaźnik inflacji ogółem.Spodziewamy się stabilizacji inflacji w listopadzie w okolicy3,1-3,2%r/r i lekkiego wzrostu w grudniu do ok. 3,3%r/r, za sprawąm. in. niskiej bazy w cenach paliw. Dopiero początek 2010 r.przyniesie zdecydowany spadek inflacji. Opublikowane dziś dane natemat inflacji nie zmieniają perspektyw RPP. Spodziewamy się, żestopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie do końca 2009 r.Pomimo przewidywanego w przyszłym roku znaczącego spadku inflacji,nie spodziewamy się dalszych obniżek stóp, biorąc pod uwagę m. in.sygnały poprawy aktywności w gospodarce. Najprawdopodobniejkolejnym krokiem, na kt! óry zdecyduje się RPP będą podwyżki stóp,jednak z uwagi na spodziewany, jedynie niewielki, wzrost aktywności(prognozowane tempo wzrostu PKB w 2010 r. 2.0% wobec 1.4% w 2009r.) i spadek inflacji do celu spodziewamy się, że również w 2010 r.stopa referencyjna pozostanie na niezmienionym poziomie" - głównaekonomistka Banku BPH Maja Goettig.

"Po raz kolejny za korzystne zmiany wskaźnika inflacjiodpowiadają ceny żywności, które co prawda wzrosły o 0,3% m/m, alejest to efekt sezonowy - niższy niż w poprzednich latach. To m. in.zasługa taniejącego mięsa. Trzeci kolejny miesiąc notowaliśmyspadek cen paliw na stacjach i w rezultacie są one już o 4,6%tańsze niż w październiku ubiegłego roku. Wart odnotowania jestkolejny silny wzrost (1,7% m/m) w kategorii odzież i obuwie. Tewyroby są co prawda nadal o 6,3% tańsze niż w analogicznym okresieubiegłego roku, jednak fakt, iż producenci w tej kategorii podnosząwyraźnie ceny kolekcji jesienno-zimowych, oznacza zmianę sytuacjina tym rynku i sugeruje, iż dezinflacyjny wpływ konkurencji zeWschodu w tym obszarze wyczerpuje się. W kolejnych miesiącachnależy spodziewać się niewielkiego wzrostu inflacji, ale będzie towzrost przejściowy, z kulminacją mogącą wystąpić w grudniu. Odpoczątku przyszłego roku inflacja będzie spadać - szczególniedynamicznie w pierwszych mies! iącach roku" - Główny EkonomistaX-Trade Brokers, Przemysław Kwiecień.

"Z punktu widzenia ścieżki inflacji dalszy spadek wskaźnika, jakrównież struktura wzrostu ogólnego wskaźnika cen są dobrąinformacją, zgodną z naszymi oczekiwaniami. Przebieg ścieżki cenżywności pod koniec roku będzie wpływać stabilizująca na ścieżkęindeksu CPI, głównie z tytułu wciąż dużych zapasów czymaterializacji spadkowej tendencji w cenach mięs (także tychimportowanych). Bliski oczekiwaniom był spadek cen transportu ipaliw. W odniesieniu do perspektyw polityki monetarnej dzisiejszedane nie mają wielkiego znaczenia. Potwierdzają one stabilnyprzebieg ścieżki CPI i sygnały desinflacyjnego charakteru procesóww gospodarce Polski, która pomimo wzrostu PKB w tym roku, dotkniętazostała wyraźnym spowolnieniem. Kluczowy jednak wpływ dlastabilizacji CPI, mają również czynniki związane ze stroną podażową(co głównie odzwierciedla tegoroczna ścieżkę cen żywności).Niemniej jednak inflacja na poziomie bazowym - inflacja bazowanetto wciąż stabilnie oscyluje na poziomie 2,! 9%r/r (0,2%m/m).Dzisiejsze dane potwierdzają nasze szacunki, iż inflacja na koniecroku uplasuje się w okolicach górnego ograniczenia, prawdopodobniena poziomie 3,4%, a cel inflacyjny możemy osiągnąć a nawetprzełamać w marcu 2010 r." - ekonomistka Banku Pekao SAAleksandra Bluj.

"Inflacja znajduje się w paśmie dozwolonych odchyleń od celuRPP, a na roczny wskaźnik największy wpływ miały podwyżki opłatzwiązanych z mieszkaniem (o 5,7%) oraz wzrost cen żywności (o3,0%). Są to czynniki niezależne od RPP, a ich wpływ wygaśnie wprzyszłym roku. Spadek inflacji w porównaniu z wrześniem irozbieżność pomiędzy odczytem a naszą prognozą wynikał przedewszystkim z mniejszego niż przed rokiem miesięcznego wzrostu cenżywności, które zwiększyły się o 0,3%, co jest najmniejszymprzyrostem od co najmniej 2000 r. Ceny paliw zmniejszyły się o 1,7%m/m, a spadek był zbliżony do zanotowanego przed rokiem. Podobniejak we wrześniu zaobserwowano sezonowy wzrost cen odzieży i obuwiao 1,7% m/m, który wynikał ze zmiany kolekcji na jesienno-zimowe. Wgnaszych szacunków inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności ienergii już czwarty miesiąc z rzędu utrzymywała się na poziomie2,9%, który jest wyższy od celu inflacyjnego. Utrzymywanie sięinflacji bazowej na podwyższonym! poziomie jest związane zwcześniejszym osłabieniem złotego, oraz z 'efektami drugiej rundy'wcześniejszych podwyżek cen żywności i energii, widocznymi w cenachniektórych usług. Nie zmieniamy naszych oczekiwań i nadalspodziewamy się nieznacznego wzrostu inflacji pod koniec 2009 rokuoraz jej spadku do celu RPP w połowie 2010 r." - ekonomistaBanku Millennium Grzegorz Maliszewski.

Dołącz do dyskusji: Na koniec roku inflacja jeszcze wzrośnie - analiza

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
sdffd5
zobacz tu:

http://analiza-swot.blogspot.com
odpowiedź