SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Netflix będzie jak Player? To może być lekarstwo na utratę użytkowników

Ostatnie wyniki Netfliksa mocno rozczarowały rynek. Serwis po raz pierwszy w swojej historii zanotował spadek liczby subskrybentów. W odpowiedzi szef platformy ujawnia nowy plan: Tańsze pakiety w zamian za nadawanie reklam.

W najnowszym raporcie biznesowym Netflix podał, że w pierwszym kwartale 2022 r. zanotował spadek liczby subskrybentów o 0,2 mln do 221,64 mln. To pierwszy taki przypadek od 2011 r. Platforma przyznaje, że wzrost jej wpływów zwalnia, m.in. wskutek współdzielenia profili i konkurencji.

Tani Netflix za reklamy?

W komunikacie Netflix przyznał, że jedną z przyczyn rozczarowujących wyników firmy jest kwestia współdzielenia jednego konta w serwisie przez kilku użytkowników, w sposób nie przewidziany przez regulamin platformy. W tej sprawie serwis już wcześniej podjął pewne działania, rozpoczynając testy pozwalające na udostępnianie konta za dodatkową opłatą.

Czytaj także: Zuzanna Król w Netfliksie. Zajmie się filmami oryginalnymi

Co jednak z traceniem użytkowników, które może w przyszłości stać się trwałym trendem w wypadku Netfliksa? Tutaj serwis ma także pewien plan.

Otóż Netflix planuje uruchomić tańsze pakiety, w których podczas oglądania filmu lub serialu będą emitowane reklamy. Reed Hastings, szef Netfliksa ujawnił taką koncepcję podczas konferencji prasowej po publikacji wyników finansowych.

Reed Hastings zaznaczył, że na razie firma będzie badać, jak takie plany taryfowe będą wyglądać „w ciągu najbliższego roku lub dwóch lat”. Z kolei dyrektor operacyjny Netfliksa, Greg Peters przyznał, że obecność reklam wydaje się sensownym rozwiązaniem.

 - Ci, którzy śledzą losy Netfliksa, wiedzą, że byłem przeciwnikiem skomplikowanego systemu reklam i zwolennikiem prostoty subskrypcji - podkreślił Hastings. - Ale jestem jeszcze większym fanem możliwości wyboru dla konsumentów. A pozwolenie użytkownikom, którzy chcieliby mieć niższą cenę i są odporni na reklamy, na otrzymanie tego, czego chcą, ma wiele sensu.

Hastings przyznał także, że zachowanie konkurencji odegrało pewną rolę w zmianie zdania firmy. - Jest całkiem jasne, że to działa w przypadku Hulu, Disney to robi, HBO to zrobiło. Nie mamy żadnych wątpliwości, że to działa – zaznaczył szef Netfliksa dodając, że z dużym prawdopodobieństwem system planowany przez serwis będzie podobny do tego, który stosuje dostępny jedynie w USA serwis Hulu. W wypadku tej platformy najtańszy pakiet, związany z emisją reklam kosztuje 5,99 dol. miesięcznie, zaś najniższa opcja bez przekazu reklamowego – już 11,99 dol. na miesiąc.

Są jednak także przykłady podobnych rozwiązań na polskim rynku. Platforma Player oferuje u nas pakiet standardowy z reklamami za 8 zł miesięcznie, a także droższy bez reklam w cenie 18 zł za miesiąc.

Decyzja Netfliksa może potwierdzać słuszność inwestycji branży reklamowej w streaming. Wcześniej wiele czołowych firm marketingowych naciskało na serwis, aby pozwolił im reklamować się w usłudze.

Czytaj także: Netflix zapowiada grę mobilną i serial animowany "Eksplodujące kotki"

Dołącz do dyskusji: Netflix będzie jak Player? To może być lekarstwo na utratę użytkowników

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
Chyba kogos mocno pogrzalo. Stracili zaledwie 0,2 mln uzytkownikow, a pojawila sie spora konkurencja. Po HBO Max spodziewalem sie przynajmniej 2-3 mln. Plan z reklamami pewnie predzej, czy pozniej sie pojawi, ale ja na pewno takiego nie wezme. Nie chce zadnych reklam, nigdzie.
odpowiedź
User
Teleman
Proponuje reklamy jak na Polsacie jeden film i wieczór z głowy , 1,5 godziny filmu 2 godziny reklam i do łóżka 🤣
odpowiedź
User
NFX
Proponuję zacząć od tańszego pakietu 4K. Mam telewizor 4K, ale nie potrzebuję/nie chcę opłacać przy tej okazji 4 jednoczesnych dostępów. W HBO Max 4K jest "w standardzie", a nie w jakimś hiper-premium planie taryfowym.
odpowiedź