SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Netflix wprowadza historie interaktywne, zdecydujemy o losach bohaterów

W serwisie Netflix pojawił się „Kot w butach: Uwięziony w baśni” - pierwszy film dla dzieci stworzony w ramach projektu historie interaktywne. Od innych bajek odróżnia go fakt, że widzowie mogą wybrać kilka wariantów przebiegu akcji i decydować o losie bohaterów. Na razie film jest dostępny w aplikacji na iOS i wybranych urządzeniach, w kolejce czekają kolejne tytuły.

„Kot w butach: Uwięziony w baśni” - pierwszy tytuł zrealizowany w konwencji historii interaktywnych został przez Netflix udostępniony we wtorek i znalazł się także w ofercie polskiej wersji serwisu wraz z lokalnym dubbingiem i opcjonalnymi napisami.

Nowość w porównaniu z tradycyjnymi filmami oferowanymi przez Netflix polega na tym, że w trakcie oglądania bajki dziecko może na kolejnych etapach akcji decydować o jej dalszym przebiegu. W zależności od wyboru widza fabuła będzie miała inny charakter i wpłynie zarówno na losy głównych bohaterów, jak i samo zakończenie historii.

Carla Engelbrecht Fisher, dyrektor działu ds. innowacyjności produktu w Netflixie zdradza szczegóły prac nad projektem historie interaktywne.

- Do naszego projektu dołączyli niezwykle kreatywni twórcy, firmy DreamWorks Animation Television, American Greetings Entertainment i Stoopid Buddy Stoodios. Przez cały czas szukaliśmy czegoś kompletnie nie z tej bajki. Postawiliśmy sobie cel: stworzyć w serwisie Netflix coś zupełnie nowego, co wykracza poza konwencjonalną narrację i pozwala widzowi w zupełnie nowy sposób zaangażować się w opowieść - podkreśla Fisher.

Menedżerka Netflixa wyjaśnia też dlaczego serwis w pierwszej kolejności skierował produkcje z segmentu historii interaktywnych w stronę dziecięcej widowni.

- Zaczęliśmy od programów dla dzieci, bo najmłodsi chętnie „bawią się” ze swoimi bohaterami i lubią korzystać z ekranów dotykowych. Często nawet mówią do ekranu, zupełnie jakby postaci z bajek mogły je usłyszeć. Teraz zamiast monologu możliwy jest dialog. W tym wszystkim chodzi o znalezienie odpowiednich historii - i autorów - dzięki którym z tych rozbudowanych opowieści powstanie wciągająca narracja - zaznacza Fisher.

Zgodnie z zapowiedziami Netflixa „Kot w butach: Uwięziony w baśni” to dopiero pierwsza produkcja opracowana w interaktywnej formule, po niej przyjdą kolejne. Na 14 lipca br. zapowiedziano globalną premierę filmu „Buddy Błyskawica: sterta pomysłów”, a w 2018 r. zostanie udostępniony „Stretch Armstrong: The Breakout”.

Na razie dla użytkowników Netflixa problemem pozostaje dostępność historii interaktywnych ograniczona jedynie do niektórych platform. Pierwszy film można oglądać obecnie w aplikacji do systemu iOS, wybranych telewizorach pracujących w standardzie Smart TV, niektórych przystawkach telewizyjnych oraz konsolach do gier. Interaktywnej wersji „Kota w butach” nie obejrzą na razie użytkownicy Androida oraz desktopowej wersji serwisu. Jak jednak ustalił serwis Wirtualnemedia.pl wersja na Androida może się pojawić w krótkim czasie.

Netflix ma ponad 100 mln klientów na całym świecie, którzy mają dostęp do wszystkich jej własnych produkcji. Przychody Netfliksa w I kwartale br. wynosiły 2,64 mld dolarów, a zysk netto - 178 mln dolarów.

Dołącz do dyskusji: Netflix wprowadza historie interaktywne, zdecydujemy o losach bohaterów

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
O!
!!! Bigo pokazywał mi taki projekt w 2015, na początku z reklamą, żeby zwiększyć efekt i znaleźć finansowanie. Ponoć chcial to sprzedać WP.tv, ale nie wiem, co się z tym dalej dzieje!?
odpowiedź
User
Czeski film
Dosłownie. Były takie czeskie filmy kiedyś, gdzie ludzie rzekomo decydowali o dalszych losach bohatera. Puszczali to rano w wakacje, po Arabelli.
odpowiedź
User
Świderski
!!! Bigo pokazywał mi taki projekt w 2015, na początku z reklamą, żeby zwiększyć efekt i znaleźć finansowanie. Ponoć chcial to sprzedać WP.tv, ale nie wiem, co się z tym dalej dzieje!?


Zdecydowaliśmy się Kupić Orłosia.
odpowiedź