SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kina i teatry będą mogły być otwarte od 12 lutego. Helios nie skorzysta, Multikino i Cinema City czekają z decyzją

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 12 lutego znów będą mogły działać w reżimie sanitarnym kina, teatry i filharmonie, a także hotele, baseny, aquaparki i stoki narciarskie - na razie przez dwa tygodnie. Sieć Helios nie zamierza otwierać swoich kin. - To absurdalna propozycja, której kosztów mogą nie udźwignąć operatorzy kin - uzasadnia jej prezes.

Kina i teatry będą mogły sprzedawać bilety na połowę dostępnych miejsc. Widzowie w czasie seansów będą musieli mieć założone maseczki, kina nie będą mogły sprzedawać napojów ani przekąsek.

Kina i teatry są zamknięte od początku listopada. Natomiast w trakcie pierwszej fali epidemii nie mogły działać od połowy marca do początku czerwca.

Gastronomia i fitness dalej zamknięte

Od 12 lutego funkcjonować będą mogły stoki narciarskie i baseny, możliwe też będzie uprawianie sportu na zewnątrz. Hotele będą mogły przyjmować gości z zachowaniem reżimu sanitarnego - zajęta będzie mogła być połowa pokoi, a posiłki serwowane tylko do pokoi, nie będą mogły działać hotelowe restauracje.

- Otwieramy sport na zewnątrz, a więc boiska zewnętrzne, korty będą mogły być otwarte, sport amatorski na świeżym powietrzu, stoki narciarskie i baseny - wymienił wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.

- Decydujemy się na otwarcie basenów, ponieważ tam sytuacja z ewentualnym zagrożeniem wirusem jest mniej ryzykowna - choć oczywiście jest to ryzyko - niż w innych zamkniętych miejscach, gdzie uprawiany jest sport - uzasadnił.

Nadal zamknięte muszą być natomiast lokale gastronomiczne (z wyjątkiem sprzedaży na wynos i z dowozem) oraz siłownie i kluby fitness. Placówki gastronomiczne i fitness nie mogą przyjmować klientów od drugiej połowy października.

Przedstawiciele rządu na konferencji zapowiedzieli, że takie zasady będą obowiązywały przez dwa tygodnie.

 

Mateusz Morawiecki zaznaczył, że dalsze obostrzenia będą zależały od sytuacji epidemicznej i tego, jak reżim sanitarny będzie przestrzegany w otwieranych miejscach. Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że podstawowym kryterium jest liczba zakażonych i zmarłych wskutek zakażenia.

- Jeżeli będzie przyspieszenie procesu pandemicznego, będę rekomendował wykonanie kroku wstecz i dokonania kolejnych obostrzeń, by utrzymywać pandemię pod kontrolą, czyli na stabilnym co najmniej poziomie - powiedział Niedzielski.

- Musimy wszyscy zdawać sobie sprawę, że decyzja jest związane z ryzykiem i dlatego podjęliśmy ją jako warunkową. Będziemy mieli do czynienia z pewnym interaktywnym scenariuszem po 12 lutego - w kolejnych dniach i tygodniach od nas będzie zależało, co będzie dalej się działo - dodał minister zdrowia.

Helios nie otworzy swoich kin

Po południu Tomasz Jagiełło, prezes sieci Helios (należy do Agory), poinformował, że jej kina nie zostaną otwarte 12 lutego.

- Ponowne uruchomienie 50 kin w całej Polsce w zaostrzonym reżimie sanitarnym jest trudną logistycznie i kosztowną operacją - nie ma możliwości przeprowadzenia jej, jak powiedział premier, warunkowo na dwa tygodnie - stwierdził Jagiełło. - To absurdalna propozycja, której kosztów mogą nie udźwignąć operatorzy kin. Otwarcie kin wymaga przede wszystkim przygotowania repertuaru i rozmów z dystrybutorami filmowymi, a następnie promocji wprowadzanych na ekrany tytułów, a na to potrzeba minimum około czterech tygodni - dodał.

Szef Heliosa zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że widzowie chcą wrócić do kin. - Sami też bardzo chcemy powrócić do działalności po kolejnej długiej przerwie, ale musimy być przygotowani pod każdym względem i mieć pewność, że nasze wysiłki i poniesione koszty nie pójdą po raz kolejny na marne - tłumaczył.

- Z żalem musimy podkreślić, że rząd w ogóle nie konsultował swojej decyzji z przedstawicielami naszej branży, a nasze sugestie dotyczące procesu przywracania działalności zostały zignorowane - dodał Tomasz Jagiełło.

Multikino i Cinema City czekają na decyzje dystrybutorów filmów

Multikino w komunikacie prasowym poinformowało, że przed podjęciem decyzji co do otwarcia swoich obiektów „musi zapoznać się z rządowym rozporządzeniem, zawierającym szczegóły dotyczące zasad, na jakich można ponownie otworzyć kina oraz skonsultować się z dystrybutorami filmowymi, by ocenić możliwość pozyskania premierowych filmów w tak krótkim czasie”.

- Kino w przeciwieństwie do innych branż nie posiada towaru w magazynie i nie może rozpocząć sprzedaży zaraz po ogłoszeniu otwarcia. Polegamy na dystrybutorach, którzy odpowiadają za marketing powierzonych im przez producentów filmów - zauważyła firma. - Dystrybutorzy potrzebują standardowo minimum 4-6 tygodni na przygotowanie filmu do dystrybucji - dodała, zaznaczając, że warunkowość otwarcia kin może jeszcze bardziej utrudnić decyzje m.in. odnośnie wprowadzenia nowych filmów w tak krótkim terminie.

Do Multikina należą 33 kina w 27 miastach z łączną liczbą 267 ekranów.

Również Cinema City, do którego należy 35 kin w Polsce, zaczeka z decyzją do publikacji rozporządzenia rządowego. Firma uważa, że otwarcie kin w lutym, a następnie ponowne ich zamknięcie, mogłoby spowodować nieodwracalne szkody dla wszystkich podmiotów działających na rynku.

- Możliwość bezpiecznego i racjonalnego otwarcia naszych placówek wymaga bardzo dokładnego zapoznania się z nowymi rozporządzeniami i wytycznymi. To proces, który wymaga przede wszystkim zapewnienia bezpieczeństwa widzom i pracownikom, ale również dostarczenia odpowiedniego repertuaru filmowego - napisano w oświadczeniu Cinema City.

- Dystrybutorzy potrzebują czasu na przygotowanie i wprowadzanie filmów do dystrybucji, w tym na prawidłowe przeprowadzenie kampanii marketingowych, a kina na dostosowanie swoich powierzchni do wszelkich wymogów sanitarnych, tak aby powitać swoich widzów w bezpiecznych warunkach. Dla biznesu kinowego bardzo istotna jest również możliwość konsumpcji na salach kinowych - opisała firma.

Wyliczyła czynniki niezbędne do ponownego uruchomienia branży kinowej w Polsce: otwarcie wszystkich krajowych kin w tym samym czasie, zbudowanie atrakcyjnego kalendarza premier, intensywna promocja filmów oraz dopuszczenie co najmniej 50-procentowej frekwencji na sali, przy jednoczesnym zachowaniu możliwości obsługi barowej.

Latem kinach mało widzów i reklam

Po wiosennym lockdownie Multikino swoje kina otwierało stopniowo od 19 czerwca do końca lipca, a Helios i Cinema City w lipcu.

Przy czym frekwencja jest wielokrotnie niższa niż przed pandemią, z największych premier po lockdownie „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” przyciągnęła nieco ponad 700 tys. widzów, „Scooby-Doo!”, „Pętla” Patryka Vegi - ponad 550 tys., „Scooby-Doo!” - ponad 400 tys., a „Tenet” - ok. 300 tys.

W drugiej połowie września w ciągu weekendu w kinach było prawie 300 tys. widzów, najwięcej od wybuchu epidemii. Natomiast w całym lipcu frekwencja wyniosła 532,7 tys. widzów, a w czerwcu - jedynie 92 tys. Dla porównania, w 2019 roku trzy najpopularniejsze filmy przyciągnęły w polskich kinach po 2,4-2,5 mln widzów („Króla lwa” obejrzało 2,52 mln osób), a kolejne siedem tytułów miało od 1,3 do 2 mln widzów.

Wiosenne zamknięcie kin przełożyło się też na ich wpływy reklamowe, w pierwszej połowie br. zmalały one o 60,3 proc. do 25 mln zł (według szacunków Publicis Groupe), a od połowy marca do czerwca kina w praktyce nie zarabiały z reklam.

Z głównych operatorów kinowych na bieżąco swoje wyniki finansowe podaje Helios należący do notowanej na giełdzie Agory. W drugim kwartale br. jego przychody z biletów skurczyły się rok do roku z 39,3 do 0,1 mln zł, a z reklam - z 6,4 do 0,1 mln zł. Natomiast w trzecim kwartale wpływy Heliosa z biletów zmalały rok do roku o 74,2 proc. do 16,2 mln zł, z przekąsek - o 71,6 proc. do 8,1 mln zł, a z reklam - o 76,1 proc. do 2,2 mln zł.

Na początku października koncern Cineworld zdecydował się tymczasowo zamknąć wszystkie swoje kina w USA i Wielkiej Brytanii. Natomiast amerykańska sieć kinowa AMC Theatres podała, że pieniędzy starczy jej na działalność najwyżej do początku przyszłego roku.

Coraz więcej filmów od razu w serwisach VoD

Wiosną ub.r. w związku z lockdownem niektóre filmy, które nie trafiły w ogóle do kin albo były tam pokazywane krótko, pojawiły się w ofertach płatnych platform VoD. Część producentów i dystrybutorów przełożyło premiery tytułów zapowiadanych jako hity, premierę nowego filmu o Jamesie Bondzie „Nie czas umierać” opóźniano już kilka razy, miesiąc temu poinformowano, że nie trafi do kin 20 listopada, tylko w kwietniu przyszłego roku.

Pod koniec października odwołano premiery polskich filmów „Listy do M. 4” (jego producentem jest TVN) i „Magnezja”. Od pierwszego lutego„Listy do M. 4” są dostępne w płatnej ofercie platformy Player należącej do TVN.

Znów otwarte sklepy niespożywcze

Od 7 do 27 listopada ub.r., a potem od 28 grudnia do końca stycznia zamknięta była też zdecydowana większość sklepów niespożywczych w centrach handlowych. Od 1 lutego mogą działać ponownie z limitami klientów przebywających jednocześnie w sklepach.

Od początku lutego nie funkcjonuje też zasada godzin handlowych dla seniorów.

Wiosenny lockdown w handlu stacjonarnym przełożył się na skokowy wzrost w e-commerce. W marcu i kwietniu oblężenie przez klientów przeżywały zwłaszcza internetowe sklepy z żywnością. Według danych GUS w kwietniu e-commerce zanotował rekordowe 11,9 proc. udziału w handlu detalicznym, wobec 5,6 proc. w styczniu i lutym. W marcu ten udział wyniósł 8,1 proc., w maju 9,1 proc., a w październiku - 7,3 proc.

Wiele dużych sieci handlowych wprowadziło usługi dowozu zakupów do domu, także za pośrednictwem zewnętrznych platform takich jak Glovo, które w kwietniu zaczęło współpracę z Biedronką (w listopadzie usługę uruchomiono w kolejnych miastach) i Carrefourem.

Dołącz do dyskusji: Kina i teatry będą mogły być otwarte od 12 lutego. Helios nie skorzysta, Multikino i Cinema City czekają z decyzją

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fj
Producenci "Listów do M 4" wydymani po całości.
odpowiedź
User
Aneczka
Producenci "Listów do M 4" wydymani po całości.

Wyjaśnij z łaski swojej, bo nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi.
odpowiedź
User
kolis
Dobijania agory ciąg dalszy. Otworzą ich, zabiorą im wsparcie i niech sobie radzą bez żadnych premier.
odpowiedź