Rynek streamingowy rośnie dzięki Europie i przede wszystkim krajom rozwijającym się, położonym w Ameryce Południowej, Afryce i Oceanii. W Ameryce Północnej pozycja serwisów OTT jest już ugruntowana. Wzrósł przekroczył więc zaledwie 2 proc.
- Oglądalność treści streamingowych wzrosła o 266 procent w ciągu ostatnich trzech lat, całkowicie zmieniając branżę rozrywkową, wydawniczą i reklamową - powiedział Keith Zubchevich, dyrektor generalny Conviva. - Tematy takie jak jakość obrazu, potencjał rynku reklamowego i zaangażowanie społeczne są teraz na pierwszym miejscu, a nadawcy i dostawcy treści, którzy skutecznie wykorzystują możliwość poprawy w tych obszarach, będą nie tylko liderami branży pod względem zadowolenia subskrybentów i widzów, ale także przychodów - dodał szef firmy Conviva.
Zobacz także: Streaming zastąpi platformy cyfrowe i sieci kablowe? „Monopol został bezpowrotnie utracony”
Buforowanie prawie wyeliminowane
Wpływ na rozwój serwisów streamingowych mają też coraz lepsze łącza internetowe. III kwartał br. jest pierwszym, w którym użytkownicy OTT z całego świata musieli czekać na wyświetlenie poniżej 1 proc. treści. Największa poprawa, jeśli chodzi o buferowanie, nastąpiła w krajach rozwijających się. W Afryce nastąpił spadek tego rodzaju problemów technicznych o 78 proc. Najrzadziej kłopoty z buforowaniem mieli mieszkańcy Ameryki Północnej. Jednocześnie poprawa przepustowości łącz doprowadziła do poprawy jakości obrazu w niemal każdym rejonie świata.
Choć w porównaniu do III kwartału ub.r. rzadziej korzystamy z treści wideo na dużych ekranach (telewizory, przystawki z Android TV czy Roku, konsole do gier), to nadal przed tymi urządzeniami poświęcamy trzy czwarte (73 proc.) czasu poświęconego na oglądanie. W Ameryce Północnej to aż 82 proc. W Azji najwięcej osób sięga po treści streamingowe za pośrednictwem smartfonów, tabletów czy ekranów komputerów.
Reklama w streamingu rozwija się
Rynek reklamy w streamingu odnotował znaczne zyski w III kwartale 2021 r. Liczba wyświetleń reklam i testowych spotów wzrosła o ponad 30 procent w porównaniu z II kwartałem br. Tylko 15 proc. reklam w III kw. nie zostało wyświetlonych zgodnie z przeznaczeniem, co oznacza spadek o 23 proc. niewykorzystanych szans reklamowych kwartał do kwartału. Czas trwania reklamy zmniejszył się o 3 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem do 26 sekund, spełniając prośby konsumentów o krótsze przerwy reklamowe. Dotyczy to oczywiście darmowych platform AVoD, czyli oferowanych w modelu reklamowym, jak uruchomiona w sierpniu br. Polsat Go. Najpopularniejsze platformy, takie jak Netflix, Disney+, HBO Max nie wyświetlają w standardowej ofercie reklam. W USA HBO Max posiada jednak ofertę z reklamami, która jest tańsza od standardowej subskrypcji.
