SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polacy to ignoranci, jeśli chodzi o selekcję odpadów

41 proc. Polaków nie zwraca uwagi na to, do jakiego pojemnika wrzuca opakowania po sokach czy mleku. jeszcze rok temu taką niewiedzą wykazywało się 33 proc. badanych - pokazuje badanie Kantar TNS przeprowadzone dla Fundacji ProKarton. O selekcji odpadów i recyklingu wciąż wiemy niewiele.

Fundacja ProKarton, której głównym celem jest podnoszenie wiedzy konsumentów w obszarze selektywnej zbiórki oraz recyklingu, po raz kolejny sprawdziła poziom wiedzy Polaków na temat zasad segregacji odpadów opakowaniowych, ze szczególnym uwzględnieniem kartonów do płynnej żywności. W nowym badaniu sprawdza wpływ wiedzy Polaków o selektywnej zbiórce odpadów i recyklingu na wzrost skłonności do przestrzegania zasad segregacji.

Polak segregujący odpady - kim jest?

Zasad selektywnej zbiórki odpadów przestrzega deklaratywnie 58 proc. Polaków, co oznacza niewielki, dwuprocentowy spadek w porównaniu do ubiegłorocznego wyniku. Najczęściej odpady segregują osoby po 50. roku życia, najrzadziej natomiast trzydziestolatkowie (i osoby młodsze).

Osoby o wykształceniu wyższym przestrzegają zasad selektywnej zbiórki niemal dwukrotnie częściej niż osoby o wykształceniu podstawowym. Największy odsetek mieszkańców segreguje odpady w województwach podkarpackim, opolskim i lubelskim.

Odpowiedzi w porównaniu do tych z 2018 roku są procentowo niemal identyczne – 49 proc. osób uważało, że poziom ich świadomości na temat segregacji odpadów opakowaniowych w ciągu ostatnich 3 lat nie uległ zmianie, 38 proc. dostrzegło wzrost swojej wiedzy, natomiast 13 proc. ankietowanych deklarowało spadek poziomu swojej wiedzy.

Brak różnic w poziomie wiedzy na temat segregacji odpadów dostrzegają przede wszystkim osoby z wykształceniem podstawowym, zamieszkujące średniej wielkości miasta.

Osobami, które uważają, że ich wiedza na temat segregacji odpadów opakowaniowych zwiększyła się w ciągu ostatnich 3 lat (37 proc.), są przede wszystkim młodzi z wykształceniem wyższym, mieszkający w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców. Aż 14 proc. ankietowanych przyznaje, że dostrzega spadek poziomu swojej wiedzy nt. selektywnej zbiórki odpadów.

Wiedza o segregacji różnych śmieci

Respondenci zapytani o to, do jakiego pojemnika wrzucają zużyte kartony po mleku i sokach w pierwszej kolejności wymienili pojemnik w kolorze żółtym (28 proc.), co oznacza, że od dwóch lat wiedza na temat zasad segregacji odpadów wielomateriałowych utrzymuje się na podobnym poziomie. Jest to postęp względem wyników z 2017 roku, kiedy jedynie 17 proc. ankietowanych zadeklarowało korzystanie z odpowiedniego (żółtego) pojemnika.

Jednocześnie zanotowano 2-procentowy spadek wiedzy w tym zakresie w stosunku do roku 2018.  Na drugim miejscu ankietowani wymienili pojemniki lub worki w kolorze niebieskim (12 proc.), a następnie zielonym (8 proc.) oraz brązowym (4 proc.).

Rok temu korzystanie z pojemników niebieskich do segregacji odpadów wielomateriałowych deklarowało 15 proc. badanych, z pojemników zielonych 9 proc., a z brązowych 4 proc. respondentów.

Aż 41 proc. badanych nie zwraca uwagi na to, do jakiego pojemnika wrzuca zużyte kartony po mleku czy sokach. W ubiegłym roku taką deklarację złożył co trzeci badany.  

Najczęściej na kolor pojemnika, do którego wyrzucają odpady wielomateriałowe, nie zwracają uwagi osoby z wykształceniem podstawowym i średnim oraz mieszkańcy województw łódzkiego i zachodniopomorskiego.

Niemal połowa (49 proc.) Polaków wie, że kartony po napojach nadają się do recyklingu. 23 proc. ankietowanych sądzi, że opakowania wielomateriałowe nie nadają się do recyklingu, a 28 proc. nie zna odpowiedzi na to pytanie.

Najwyższa świadomość recyklingowych możliwości, jakie dają kartonowe opakowania po sokach czy mleku, jest widoczna wśród osób z wykształceniem wyższym oraz wśród osób mieszkających w województwie podkarpackim, kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim. Najrzadziej wiedzę w tym zakresie deklarują osoby z grupy o wykształceniu podstawowym oraz mieszkańcy województw warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego.

- Niestety, wielu Polaków nadal nie wie, do którego pojemnika powinny trafiać kartony po mleku i sokach, wiec wybiera niewłaściwy - na przykład niebieski, przeznaczony na papier lub w ogóle nie zwraca uwagi na to, do którego pojemnika wrzuca odpady wielomateriałowe. Taka sytuacja może wiązać się z brakiem dostępności odpowiednich pojemników w pobliżu miejsca zamieszkania. Innym czynnikiem, który może mieć ogromne znaczenie jest fakt, że pojemniki w kolorze żółtym są najczęściej oznakowane napisem „Plastik i metale”. Nie ma tam mowy o opakowaniach wielomateriałowych. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że odnośne przepisy powinny być zmodyfikowane tak, aby konsument miał jednoznaczną informacje odnośnie zbiórki tego typu opakowań bezpośrednio na pojemniku. Postulujemy aby oznaczać żółte pojemniki do selektywnej zbiórki napisem: „Plastik, metale i wielomateriały” – komentuje wyniki badania Jan Jasiński, prezes Fundacji ProKarton.

Badanie zostało zrealizowane przez ośrodek Kantar TNS w kwietniu 2019 roku techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI), na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1005 osób powyżej 15 roku życia.

Dołącz do dyskusji: Polacy to ignoranci, jeśli chodzi o selekcję odpadów

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Dagmara
To straszne!
odpowiedź
User
uważam inaczej
Ja uważam, że należy w domu robić podział na dwie frakcje - jedna organiczna/mokra, druga zaś sucha/stała, do której trafia plastik, papier szkło, metal. A dlaczego tak? Ano dlatego, że będzie optymalnie i wygodnie dla każdego - właściwa sortownia odbędzie się na miejscu przywozu śmieci, ot co, tak jak dawniej to bywało. Poza tym 20-30 zł to ceny maksymalne za wywóz śmieci. Zakładanie 3,4,5 koszy na śmieci w domu to nie dość że dodatkowy obowiązek a po drugie częstotliwość wychodzenia do śmietnika rośnie. Ekologia jest ok, ale z umiarem i zdrowym rozsądkiem, nie może prowadzić do utrudniania funkcjonowania ludzi.
odpowiedź
User
Nika Snape
Szkoda tylko, że autor artykułu i ankiety jest największym ignorantem.
Jaki sens ma pytanie ludzi o to do jakiego koloru wrzucać kartony po mleku czy sokach bez rozróżnienia ich miejsca zamieszkania?
W zależności od miasta przepisy dotyczące wrzucania kartonów są inne. Więc cała ankieta jest trochę śmieszna, zresztą podobnie jak te przepisy.
W Trójmieście kartony po sokach i mleku w Gdyni lądują w pojemniku niebieskim, a w Gdańsku w żółtym.
odpowiedź