SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jednolita cena książki? „To eksperyment, który nie wszędzie wychodzi”

Ministerstwo kultury nie zajęło żadnego stanowiska w prawie jednolitej ceny książki - wynika z informacji, jaką wiceminister kultury Magdalena Gawin przedstawiła w czwartek członkom sejmowej komisji kultury i środków przekazu. - Między innymi ze względu na duży sprzeciw wydawców - podkreślała wiceminister.

Projekt ustawy o jednolitej cenie książki przygotowali przedstawiciele Polskiej Izby Książki. Zakłada on, że cena egzemplarza książki w ciągu roku od wprowadzenia jej na rynek będzie mogła być obniżona maksymalnie o 5 proc. Wprowadza też zakaz dodawania darmowych książek dla prenumeratorów gazet i czasopism. Prace nad tym projektem trwają od 2014 roku.

W czwartek wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Magdalena Gawin relacjonowała na forum sejmowej komisji informację z MKiDN na temat projektu. Podkreślała, że „bardzo trudno ważyć argumenty” w tej kwestii. - Na pewno ta regulowana cena jest pewnego rodzaju eksperymentem, dlatego, że to nie jest tak, że wszędzie to wychodzi dobrze. To jest też zależne od całego rynku, od funkcjonowania kultury społecznej i gospodarczej panującej w kraju. Sądzę, że w przypadku Francji i Niemiec to się udało, w przypadku Anglii - nie, ale też każdy, kto zna Anglię i bywa tam, wie, że to rzeczywiście jest kraj, gdzie nie ma małych księgarń – mówiła Gawin, uzasadniając  brak stanowiska ministerialnego. - Moje odczucie jest takie, że ta regulowana cena książki rzeczywiście może pomóc sieci małych księgarń, może wspomóc polskich wydawców, natomiast mam pewne obiekcje, jeśli chodzi o czytelnictwo, bo tutaj rzeczywiście ten związek jest pośredni – przekonywała wiceminister.

Prezes Polskiej Izby Książki Włodzimierz Albin podkreślał, że w Polsce trwa obecnie "ogromna wojna cenowa na książki ". - Ktoś, kto sprzedaje książkę, nawet nową, przecenia ją natychmiast jak najniżej, żeby być jak najbardziej atrakcyjnym dla czytelnika czy ewentualnego kupującego. Dochodzi do sytuacji, w której te przeceny sięgają do 30-40 proc., tymczasem marże, które my, wydawcy dajemy naszym dystrybutorom to są właśnie marże 30-40 proc. Oznacza to, że ktoś, kto ma silną pozycję ekonomiczną albo ma jakieś pieniądze z innych źródeł jest w stanie to robić i wtedy traktuje te książki po prostu jako rodzaj gadżetu, który wprowadza do swojego wielkopowierzchniowego sklepu. A księgarz, który funkcjonuje tylko jako księgarz, tym bardziej w małym miasteczku, nie jest w żadnym wypadku zdolny do dawania takich marż - wyjaśniał Albin.

Podkreślał też, że – jego zdaniem - rynek książki pogorszyły księgarnie internetowe. -Dzisiaj byśmy mogli założyć w ciągu trzech godzin dwie księgarnie internetowe i też by działały, to już nie jest żaden nowoczesny element, a za to psuje całkowicie rynek – mówił. Zaznaczył, że jeżeli na rynku zostaną tylko duzi dystrybutorzy plus księgarnie internetowe to zamknie się możliwość powstawania niezależnych wydawnictw.

Poseł Piotr Liroy-Marzec zgodził się, że obecnie trwa "wojna między światem analogowym i cyfrowym". + Nośniki fizyczne są bardzo szybko wypierane z rynku, zastępowane nośnikami cyfrowymi – powiedział parlamentarzysta. W jego opinii najistotniejszą kwestią w tej sytuacji jest stworzenie mechanizmu, który uratuje czytelnictwo, a jednocześnie stworzy niszę dla tradycyjnych książek.

- Ktoś powiedział, że sklepy internetowe popsuły rynek. Jak one popsuły, skoro ja kupuję w sklepie internetowym, dla mnie to jest księgarnia. Mało tego: jeżeli w dyskoncie, który też jest w mojej miejscowości, mogą być książki, to może naszym pomysłem nie powinno być - jak zrobić, żeby ich tam nie było, tylko jak zrobić, żeby one również pracowały na rzecz czytelnictwa? Bo jeśli książek w dyskontach zabraknie to ręczę, że czytelnictwo w Polsce jeszcze bardziej spadnie – przekonywał Jarosław Matuszewski z Sekcji Wydawnictw Edukacyjnych PIK.

Zdaniem Polskiej Izby Wydawców Prasy, jeśli Sejm przyjąłby nowe prawo w sprawie jednolitej ceny książek, najbardziej uderzyłoby ono w prenumeratorów i wydawców. Opinię w tej sprawie IWP wyraziła już w marcu br.

Dołącz do dyskusji: Jednolita cena książki? „To eksperyment, który nie wszędzie wychodzi”

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl