- Decyzja została podjęta w związku z artykułem, który pojawił się w sobotnim wydaniu magazynu "Fakt na Weekend" - podał Ringier Axel Springer Polska w oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl. - Przyjmując rezygnację Pana Roberta Felusia, Zarząd Ringier Axel Springer Polska podkreślił, że wiarygodność i prawdziwość informacji jest dla Spółki równie ważna, co wrażliwość społeczna. Będąc jedną z największych firm medialnych w Polsce, jesteśmy świadomi naszej roli i misji, które chcemy nieprzerwanie pełnić - dodała firma.
Krytyka i pozew za artykuł o śmierci syna Leszka Millera
Leszek Miller junior, syn byłego premiera Leszka Millera, zmarł w niedzielę 26 sierpnia. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo, wieszając się (tak stwierdziła partnerka mężczyzny, która znalazła jego ciało). W sobotę został pochowany w Żyrardowie.

W sobotnio-niedzielnym numerze „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska) opisano tę sprawę w dodatku „Fakt na weekend”. Na pierwszej stronie dodatku pojawiła się fotografia Leszka Millera z synem oraz tytuł: „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”.
Publikację skrytykowało wielu dziennikarzy i polityków aktywnych na Twitterze. Robert Feluś w sobotę przed południem zamieścił tam krótkie przeprosiny. - Wszystkich, którzy czują się urażeni tytułem do tekstu o życiu Leszka Millera juniora, przepraszam - stwierdził.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/press-club-polska-tytul-w-fakcie-o-smierci-syna-leszka-millera-to-nie-dziennikarstwo-tylko-zerowanie-na-ludzkiej-tragedii,7171237045536897a ##
Dłuższe przeprosiny od szefa „Faktu” zamieszczono w sobotę po południu w serwisie internetowym gazety. - Pragnę przeprosić Pana, Panie Premierze, Pana Rodzinę oraz wszystkich naszych Czytelników, za treść i formę publikacji - napisał Robert Feluś. - Wykazaliśmy się brakiem szacunku, przekraczając granicę dobrego smaku i zasad, które powinny przyświecać zawodowi dziennikarza. To nie powinno się było wydarzyć. Panie Premierze, Proszę przyjąć moje najszczersze przeprosiny dla Pana i Pańskiej Rodziny - dodał.

To oświadczenie opublikowano też w poniedziałkowym wydaniu „Faktu”, znalazło się na czwartej stronie. Artykuł został też usunięty z serwisu internetowego dziennika.
W poniedziałek po południu Leszek Miller poinformował na Twitterze, że pozywa tabloid za publikację z weekendu. - W związku z rażącym naruszeniem przez dziennik „Fakt” dóbr osobistych moich i mojej najbliższej rodziny kieruję pozew sądowy przeciwko wydawcy i red. naczelnemu - stwierdził były szef rządu.
Trzy lata temu naczelny „Faktu” przeprosił za zdjęcie konającej dziewczynki

W sierpniu 2015 roku na pierwszej stronie „Faktu” zamieszczono zdjęcie śmiertelnie rannej 10-letniej dziewczynki (zmarła kilka godzin później), uderzonej siekierą przez 27-letniego mężczyznę w centrum Kamiennej Góry. Publikację tej fotografii skrytykowało wielu dziennikarzy, blogerów i innych odbiorców.
Robert Feluś początkowo bronił tej okładki, tłumacząc że tak powinien postępować tabloid w nadzwyczajnych sytuacjach. Jednak następnego dnia wydał oświadczenie, w którym przeprosił za publikację i przyznał, że była błędem.
Feluś w „Fakcie” przez 15 lat
Robert Feluś był związany z „Faktem” od debiutu rynkowego dziennika jesienią 2003 roku. Brał udział w przygotowywaniu koncepcji gazety, a potem pełnił w niej kolejno funkcje szefa działów newsowych, organizatora redakcji regionalnych, wicenaczelnego i szefa dodatku „Fakt Pieniądze”). W 2013 roku przeszedł do redakcji „Forbesa”, gdzie był redaktorem dodatków tematycznych.

Na redaktora naczelnego „Faktu” został powołany w czerwcu 2014 roku. Był drugim, po Grzegorzu Jankowskim, szefem dziennika. W ostatnim okresie Robert Feluś był też jednym z gospodarzy programu „Onet Rano”. Nie będzie już prowadził tego pasma, co potwierdził dyrektor programowy Onetu Bartosz Węglarczyk.
Według danych ZKDP w pierwszej połowie br. średnia sprzedaż ogółem „Faktu" wynosiła 250 983 egz., o 7,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Natomiast portal Fakt.pl w maju br. zanotował 6,13 mln realnych użytkowników i 104,3 mln odsłon.











