SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sprawy Orcholskiego ciąg dalszy

Michał Kowalski, autor artykułu o P. Orcholskim, wyjaśnia

Wczoraj opublikowaliśmy oświadczenia Przemysława Orcholskiego (więcej) na temat artykułu na jego temat w "Gazecie Wyborczej". Dzisiaj riposta dziennikarza "GW".

1. Nieprawdą jest, co stwierdza pan Orcholski, że "Marcin Kowalski, autor publikacji, jest oskarżonym w procesie karnym, w którym ja jestem oskarżycielem."
Oświadczam, że nigdy nie byłem i nie jestem oskarżony w procesie, w którym pan Orcholski jest oskarżycielem. Nigdy żadna prokuratura nie poinformowała mnie o wszczęciu dochodzenia w sprawie lub przeciwko mojej osobie z doniesienia pana Orcholskiego. Skierowałem w tej sprawie szereg zapytań do prokuratur, w których ewentualnie mogłoby być złożone takie doniesienie. Otrzymałem odpowiedzi, że nie było.
 2. Nieprawdą jest, że - jak stwierdza Pan Orcholski - "zmanipulowana jest także relacja z dziennikarskiej prowokacji którą przeprowadzili dziennikarze GW.
Relacja z prowokacji to nic innego jak stenogram z nagrania rozmowy z panem Orcholskim.
3. Nieprawdziwe jest stwierdzenie użyte przez pana Orcholskiego: "jestem zmuszony wytoczyć panu Kowalskiemu i drugiemu autorowi artykułu kolejny już proces, w którym zamierzam dowieść, że padłem ofiarą zemsty."
Pan Orcholski nigdy nie wytoczył mi żadnego procesu, kłamie więc używając sformułowania "kolejny proces".
4. Nieprawdą jest, że miałem przy świadkach twierdzić , że "osobiście nie ma nic przeciwko Orcholskiemu ale jest na niego zlecenie".
Nigdy publicznie nie wypowiadałem się na temat pana Orcholskiego, nic mi też nie wiadomo o rzekomym na niego zleceniu - informuje Marcin Kowalski, dziennikarz Gazety Wyborczej.

Dołącz do dyskusji: Sprawy Orcholskiego ciąg dalszy

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl