SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wielowieyska i Wróbel sparodiowali w Tok FM wywiad z nieobecnym Andrzejem Dudą (wideo)

Po tym jak kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda w ostatniej chwili odwołał wizytę w porannym programie Tok FM (Grupa Radiowa Agory), publicyści tej rozgłośni Dominika Wielowieyska i Jan Wróbel sparodiowali rozmowę z politykiem, wyśmiewając m.in. nastawienie jego partii do mediów.

Dominika Wielowieyska i Jan Wróbel w studiu Tok FM, fot. Tok FMDominika Wielowieyska i Jan Wróbel w studiu Tok FM, fot. Tok FM

Andrzej Duda miał udzielić wywiadu we wtorek w porannym paśmie Tok FM prowadzonym przez Jana Wróbla. Jednak w poniedziałek wieczorem sztab wyborczy polityka odwołał wizytę.

- Andrzej Duda zaproszenie przyjął. Sztab jeszcze wczoraj przed południem potwierdził. A o 21:30 odwołał. Politycy nie mają obowiązku nigdzie chodzić. Po co więc przyjmują zaproszenia i odwołują w nocy przed programem? Andrzej Duda jest politykiem niepoważnym i niesłownym - napisali na Twitterze redaktorzy Tok FM. Zaznaczyli, że w ostatniej chwili zamiast Dudy chcieli zaprosić rzecznika PiS Marcina Mastalerka, jednak on też odmówił.

W tej sytuacji dziennikarze stacji postanowili zorganizować wywiad z Andrzejem Dudą bez jego udziału - w rolę polityka wcielił się Jan Wróbel, a odpytywała go Dominika Wielowieyska. W rozmowie sparodiowali m.in. poglądy i relacje środowiska PiS z mediami określanymi jako mainstreamowe. Wróbel-Duda podzielił je na nieżyczliwe, wrogie i wrogie polskiej racji stanu, zaznaczając, że do tych pierwszych politycy partii chodzą nadąsani, do drugich nie chodzą, a do trzecich nie chodzą „w sposób powikłany, udając, że tam chodzą”.

 

Wielowieyska skrytykowała demonstracyjne wyjście w niedzielę Marcina Mastalerka z programu TVP Info (w geście protestu przeciw nadmiernemu zdaniem rzecznika PiS eksponowaniu przez stację Bronisława Komorowskiego - zobacz szczegóły tej sytuacji), po którym w poniedziałek gościem tego samego programu był Andrzej Duda.

- To kompletnie poroniona strategia. Polega na tym, że najpierw wkurzy się dziennikarzy, a potem kandydat przychodzi i się dziwi, że rozmowa jest dosyć ostra. Naprawdę trzeba jakiegoś geniuszu strategicznego, żeby coś takiego wymyślić - ironizowała dziennikarka. - I ja tak myślę, że była to strategia ocierająca się o geniusz. Mogę tylko podziękować moim kolegom i koleżankom ze sztabu, którzy nad tym pracowali - zgodził się skwapliwie Wróbel-Duda. - Myślę, że osiągnęliśmy swój najważniejszy ze skutków: pokazaliśmy, że nawet w mediach pozornie życzliwych Prawu i Sprawiedliwości, mainstream ma się bardzo dobrze, układ, o którym tyle słyszeliśmy, że go podobno nie ma, wyraźnie błyszczał w oczach redaktora Kraśko. Pani tam nie było, a nasz człowiek był i widział w jego oczach głęboką wrogość do mówienia prawdy - opisał.

Kiedy Dominika Wielowieyska zwróciła uwagę, że Bronisław Komorowski często gościł w długi weekend na antenie TVP Info nie dlatego, że jest tam specjalnie promowany, tylko w związku z pełnieniem obowiązków prezydenta w czasie święta państwowego (tak samo jak podczas swojej kadencji Lech Kaczyński), Wróbel-Duda odpowiedział: „Zdecydowanie 3 maja był świętem grilla Bronisława Komorowskiego. Ja Andrzej Duda również grillowałem, ale o tym się telewidzowie nie mogli dowiedzieć”.

- Ale pan występuje w każdych „Wiadomościach” TVP - stwierdziła Wielowieyska. - Nie wiem, nie oglądam „Wiadomości” TVP, zakładam zatem, że jest mnie tam za mało - odpowiedział jej rozmówca. - To przynajmniej pański sztab powinien oglądać - zauważyła dziennikarka. - Z całą pewnością to robi. I od sztabu wiem, że sposób profesjonalnego kręcenia prezydenta Komorowskiego jest życzliwy, układny, powiedziałbym nawet układowy, natomiast sposób w jaki traktuje się innych kandydatów, zwłaszcza tych którzy reprezentują polską, a nie inną rację stanu, jest nieprofesjonalny - opisał Wróbel-Duda.

- Dla tych słuchaczy, którzy są zaskoczeni, bo dopiero teraz włączyli radio Tok FM, przypomnę, że rozmawiam z kandydatem PiS na prezydenta Andrzejem Dudą, który chwilowo ma głos Jana Wróbla. To jest absolutne złudzenie, dlatego proszę, żeby państwo się nie przejmowali - powiedziała Dominika Wielowieyska w połowie rozmowy.

 

W I kwartale br. średni udział Tok FM w rynku radiowym wyniósł 1,3 proc. (według badania Radio Track - zobacz wyniki wszystkich stacji ogólnopolskich).

Dołącz do dyskusji: Wielowieyska i Wróbel sparodiowali w Tok FM wywiad z nieobecnym Andrzejem Dudą (wideo)

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rok
Tok FM stał się radiowym Asz Dziennikiem? Tamci przynajmniej są zabawni.
odpowiedź
User
l00ney
to juz jest kopanie lezacego trupa
odpowiedź
User
j
Wałęsa dawaj moje sto milionów!
odpowiedź