Zdjęcie zostało przygotowane jako ilustracja do zapowiedzi transmisji w Bloomberg.tv z konferencji, w której miała uczestniczyć Clinton. Fotografię umieszczono następnie na oficjalnym koncie Bloomberga na Twitterze, rozesłano ją także w formie zaproszenia na transmisję do mediów.
Szybko okazało się, że zdjęcie zostało spreparowane. Zestawiono na nim twarz byłej pierwszej damy i sekretarz stanu USA z ciałem innej kobiety. Fotomontaż nie umknął uwadze internautów, którzy na Twitterze wypomnieli Bloombergowi wpadkę.

Serwis odpowiedział przeprosinami przekazanymi także za pośrednictwem Twittera. Podkreślono w nich, że pomysł był niefortunny, a pracownicy odpowiedzialni za przygotowanie ilustrowanej zapowiedzi powinni poświęcić nieco więcej czasu na wyszukanie odpowiedniego, autentycznego zdjęcia Clinton.
Niektórzy użytkownicy Twittera uznali jednak przeprosiny Bloomberga za mało przekonujące. Sugerowali, że fotomontaż zrobiono specjalnie po to, by Clinton wypadła na nim gorzej niż w rzeczywistości. Podkreślali także, że odnalezienie w internecie prawdziwej fotografii tak znanej w USA osoby jak Hillary Clinton jest z pewnością łatwiejsze, niż przygotowanie montażu w Photoshopie.











