Miłośnicy filmów przywykli już do tego, że bracia Ethan i Joel Coen tworzą wspólnie swoje dzieła od momentu ich debiutu z 1984 roku "Śmiertelnie proste". Od tamtego czasu zapisali się w annałach kina takimi produkcjami jak "Barton Fink", "Fargo", Big Lebowski", "Tajne przez poufne" czy "To nie jest kraj dla starych ludzi". Przez dekady wydawali się nierozłączni (w 2015 roku przewodniczyli nawet razem jury festiwalu w Cannes) jednak nic nie trwa wiecznie.
W końcu przyszła pora na to, by każdy z nich obrał swoją własną ścieżkę artystyczną.
O tym wszystkim w podcaście "Score" opowiadał kompozytor Carter Burwell, który przez lata współpracował z braćmi Coen przy ich filmach. Według niego Ethan "obecnie nie chce już kręcić filmów". Burwell nadmienił, że reżyser chce się obecnie skupić na pracy przy sztukach teatralnych. Dodał też, że nie jest to definitywny koniec filmowej współpracy z bratem, aczkolwiek na ten moment nic nie jest przesądzone.

Obecnie kinomani czekają na premierę filmu "Makbet", który jest pierwszym dziełem wyreżyserowanym wyłącznie przez Joela Coena.
Zagrają w nim m.in. Denzel Washington oraz Frances McDormand. Jego światowa premiera ma mieć miejsce 24 września 2021 roku podczas tegorocznego New York Film Festival. Następnie film ma trafić do kin oraz serwisu streamingowego Apple TV+.











