- Znamy takie zdjęcia jak te z Buczy - z innych czasów, z innych wojen. Ukazują przeciwieństwo cywilizacji: grozę, otchłań, podłość. Te zdjęcia muszą nas zmienić! - pisze szef "Bilda".
- Teraz wstrząs musi przejść przez Niemcy, a zwłaszcza przez rząd. Broń musi być dostarczona (Ukrainie) szybko i bez zbędnej biurokracji; to, co mamy, musi trafić na Ukrainę - podkreśla.

Boie zwraca uwagę, że "wszystkie kraje bałtyckie już sobie radzą bez gazu od morderców (tj. Rosji - PAP). Czy dla nich jest to łatwiejsze niż dla nas? Nie - po prostu wiedzą dokładniej, do czego zdolna jest Rosja. Ponieważ są one zagrożone od lat".
- Obrazy zabitych w Buczy muszą teraz oznaczać także koniec rosyjskiego gazu w Niemczech - konkluduje.
W niedzielę ukraińskie władze i dziennikarze opublikowali wstrząsające zdjęcia i nagrania z przedmieść Kijowa, z których wyparto rosyjskie wojska. Na filmach widać olbrzymie zniszczenia i liczne ciała ofiar, leżące na ulicach bez broni i w cywilnych ubraniach.

Ukraińskie ministerstwo obrony podało, że miejscowi cywile byli poddawani arbitralnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, a ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta.
Polskie MSZ: to jak stalinowski, nazistowski totalitaryzm
- Wieści napływające z miasta Bucza, wyzwolonego przez siły ukraińskie, napełniły nas przerażeniem, gniewem i pragnieniem sprawiedliwości - czytamy w oświadczeniu polskiego MSZ, zamieszczonym na Twitterze.
Podkreślono w nim, że przestępstwa przeciwko ludności cywilnej są bezwzględnie zabronione przez międzynarodowe prawo humanitarne konfliktów zbrojnych, którego Rosja jest stroną, zarówno konwencję haską, genewską, jak i zwyczajowe prawo międzynarodowe.

MSZ zaznaczyło, że zdjęcia cywilów zabitych strzałem w tył głowy ze związanymi rękoma przywodzą na myśl porównania z najbardziej mrocznymi czasami "stalinowskiego i nazistowskiego totalitaryzmu".
- Zrobimy wszystko, aby osoby odpowiedzialne za te haniebne czyny zostały pociągnięte do odpowiedzialności - zapewnił resort dyplomacji.











