O tym, że jego kanał youtube’owy ponownie działa, Rafonix (właściwie Marcin Krasucki) poinformował kilka dni temu. Kanał, mający prawie 490 tys. subskrybentów, został przywrócony przez żadnych wcześniej zamieszczonych treści.
Rafonix opublikował nowe wideo, w którym przyznał, że nie wie, na jak długo odzyskał swój kanał. - Mam nadzieję, że na stałe, bo stało się to samo z siebie. Cieszę się ogólnie, na pewno nie na sto procent, bo nigdy nie wiadomo, jak to się potoczy - stwierdził.
Z kolei kanał Gurala został przywrócony z ponad 200 tys. subskrybentów i zamieszczonymi wcześniej materiałami. Twórcy udało się przeprowadzić nową transmisję na żywo.

Obaj streamerzy stracili na stałe swoje kanały kilka lat temu, ponieważ publikowali drastyczne treści, m.in. pokazujące przemoc.
YouTube: zdaliśmy sobie sprawę z pomyłki
We wtorek oba kanały zniknęły z YouTube’a. - Kanały Gural i Rafonix, które zostały wcześniej zamknięte za naruszenie naszych Wytycznych, pozostaną zamknięte na YouTube - przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe platformy.
- Kiedy zwrócono nam uwagę, że konta zostały przywrócone, zdaliśmy sobie sprawę z pomyłki i zadziałaliśmy szybko, aby ponownie je zamknąć - wyjaśniło.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/szalony-reporter-tiktoker-wojna-ukraina,7169798007953537a ##
Gural (właściwie Grzegorz G.) jesienią ub.r. opublikował w mediach społecznościowych serię materiałów, w których znęca się nad kotem i psem, próbuje m.in. wrzucić kota na rozgrzaną patelnię. Usłyszał za to prokuratorski zarzut, niedawno skierowano przeciw niemu akt oskarżenia, grozi mu do trzech lat więzienia.

W 2018 roku Gural zamieścił wideo pokazujące, jak nakłania 13-letnią dziewczynę do rozebrania się przed kamerą i oferuje jej pieniądze za seks. Stracił za to dostęp do kanału, a rok później został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.











