W lutym 2022 roku Sejm uchwalił ustawę, która wprowadziła dofinansowanie na zakup dekodera lub telewizora dla obywateli w ciężkiej sytuacji materialnej. Sprawa była związana ze zmianą standardu naziemnej telewizji cyfrowej na DVB-T2/HEVC. Ustawa przewidywała kary za sprzedawanie urządzeń niezgodnych z rozporządzeniem ministra cyfryzacji. W jego myśl sprzęty, które można podłączyć do internetu, muszą obsługiwać HbbTV.
- Jeżeli odbiornik cyfrowy posiada możliwość podłączenia do Internetu, to umożliwia wykorzystywanie HbbTV co najmniej w wersji 2.0.1 zgodnie ze specyfikacją techniczną ETSI TS 102 796 [18]. HbbTV jest aktywna domyślnie w momencie zakupu odbiornika cyfrowego. Wymagane jest, aby użytkownik mógł łatwo włączać i wyłączać HbbTV. Odbiornik cyfrowy umożliwiający wykorzystanie HbbTV poprawnie odbiera i wykonuje aplikacje programowe (w ramach API) zgodne z HbbTV według specyfikacji technicznej ETSI TS 102 796 [18] - czytamy w rozporządzeniu ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego z 2020 roku.
Więcej tunerów z Android TV w sprzedaży?
W projekcie rozporządzenia z 7 sierpnia br., o którym jako pierwszy napisał satkurier.pl, nazwa HbbTV czy telewizja hybrydowa w ogóle nie występuje. - Dla DVB-T2 za podstawowe przyjęto parametry odbiornika sygnału telewizyjnego zdefiniowanego w ETSI TS 101 154 [14] dla poziomu 4.1 HDTV: 50 Hz HEVC HDTV 8-bit (rozdzielczości 1920 x 1080 p50, 1280 x 720 p50) MPEG-2 Audio Warstwa 2 i E-AC3 audio. W przypadku odbiornika telewizyjnego zdolnego do wyświetlania obrazów UHD, odbiornik DVB-T2 obsługuje także format określony w ETSI TS 101 154 [14] w pkt 5.14 HEVC HDR UHDTV IRD wykorzystujący HLG10 oraz HEVC HDR UHDTV IRD wykorzystujący PQ10, Main 10 Profile, Main Tier dla UHDTV o rozdzielczości 3840 x 2160 oraz AC-4 audio - można przeczytać m.in. w dokumencie.
Dlaczego rozporządzenie jest zmieniane? - Projektowane rozporządzenie określa wymagania techniczne i eksploatacyjne, których spełnienie jest niezbędne do poprawnego odbioru przez odbiorniki sygnału telewizyjnego sygnałów dostarczanych drogą rozsiewczą naziemną w oparciu o system DVB-T i DVB-T2. Ponadto, projektowane rozporządzenie uwzględnia zmiany związane z dostosowaniem odbiorników telewizyjnych do parametrów wymaganych w nowszym standardzie nadawania: DVB-T2, którego wprowadzenie wynika z zapisów Krajowego Planu Działań zmiany przeznaczenia pasma 700 MHz w Polsce, dotyczących konieczności zwolnienia tzw. pasma 700 MHz. na potrzeby systemów ruchomej łączności szerokopasmowej i wprowadzenia naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T2. Projektowane rozporządzenie porządkuje obecny rynek odbiorników telewizyjnych w Polsce, z których wiele posiada już aktualnie odbiornik DVB-T i DVB-T2, ale w różnorodnych i niespójnych konfiguracjach - czytamy w uzasadnieniu.
Jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, to na polskim rynku może pojawić się więcej dekoderów naziemnych z systemem operacyjnym Android TV/Google TV. Zapewnia on znacznie większe możliwości niż HbbTV. W sklepie Google Play można bowiem znaleźć ponad 10 tys. aplikacji do zainstalowania na urządzeniu. Wśród nich są oczywiście YouTube, Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, Max, Player, Polsat Box Go, Canal+ online, CDA Premium, Viaplay, TVP VOD, Rakuten TV, Megogo, Sweet.TV i wiele innych. Na przykład gier, aplikacji ze stacjami radiowymi czy kamerkami internetowymi. Najbardziej znane aplikacje znajdziemy też na telewizorach z systemami Tizen (Samsung) czy WebOS (LG).
W HbbTV polscy odbiorcy naziemni mają do dyspozycji tylko: TVP VOD, TVP GO, CDA Premium, Sklep.Kapitan.pl, Legia TV, serwisy z programem telewizyjnym i stacjami radiowymi Emitela, EWTN GO, kanały wirtualne TVP ABC 2, TVP Kultura 2, TVP Historia 2, Perszyj, promo Grupy Polsat Plus w HbbTV, reklamy adresowalne (DAI) i aplikacje reklamowe. Na wielu telewizorach aplikacje ze Smart TV działają znacznie stabilniej niż HbbTV, a na dekoderach obsługa telewizji hybrydowej jest rzadkością. W naszym kraju technologia nie została wdrożona przez operatorów kablowych czy satelitarnych, jak stało się na przykład w Niemczech.
Canal+ musiał usunąć tuner naziemny z dekodera
Canal+ Box 4K pojawił się na rynku w 2020 roku przy okazji startu usługi Canal+ online. Sprzęt zyskał uznanie wielu użytkowników, ponieważ jest nie tylko przystawką z systemem operacyjnym Android TV, ale posiadał także wbudowany tuner naziemnej telewizji cyfrowej, kompatybilny ze standardem DVB-T2/HEVC. Mógł zatem służyć jako „odświeżenie” do telewizorów, które są pozbawione Smart TV, mają przestarzałe oprogramowanie lub nie obsługują nowego standardu naziemnego.
Canal+ Box 4K nigdy nie umożliwiał korzystania z telewizji hybrydowej. Choć oferta aplikacji w Android TV jest znacznie szersza, to musiał wiosną 2022 roku zostać wycofany ze sprzedaży. - Pracujemy nad rozwiązaniem pozwalającym na powrót dekodera do sprzedaży - informował wówczas portal Wirtualnemedia.pl Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+. Dekoder można było kupić na platformach aukcyjnych i w salonach Canal+. Tam konieczne było jednak podpisanie umowy abonenckiej.
Do sklepów wrócił pod koniec 2022 roku, ale bez istotnego elementu. - W listopadzie ponownie wprowadziliśmy na rynek zmodyfikowaną wersję Canal+ Box 4K. Dekoder dostępny jest w atrakcyjnej cenie zarówno w największych sieciach Retail (RTV/AGD) jak i naszych sklepach Canal+. Modyfikacja polegała na: usunięciu modułu tunera telewizji naziemnej; dostosowaniu oprogramowania do w/w zmiany. Zmodyfikowany dekoder posiada: zmienioną nazwę modelu: HY4001/HY4001CD, inny podtyp sprzętu w systemie WEB CGA – IPB2/IPB4, zmieniony nr EAN (służący do obsługi w zewnętrznych sieciach handlowych), nowy certyfikat CE, nową instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną, obowiązki informacyjne – mówił wtedy Kaniowski.
