Z informacji izraelskiego dziennika gospodarczego „Globes” wynika, że Yes zapłaci Disneyowi blisko 41 mln euro za 3-letnią umowę o wyłącznej dystrybucji. Ponadto platforma zobowiązała się do pozyskania dla partnera 100 tys. subskrybentów w ciągu pierwszego roku działalności Disney+, których liczba wzrośnie do 300 tys. po trzech latach obowiązywania umowy.
W Izraelu nowy serwis streamingowy ma kosztować równowartość 49 zł, choć miejscowe media przypuszczają, że w pakiecie z Yes opłata będzie tańsza i wyniesie blisko 37 zł. Dziennikarze „Globes” ustalili, że negocjacje z Disney+ prowadził też operator kablowy Hot. Nie doszło jednak do porozumienia. Yes będzie jedynym operatorem płatnej telewizji oferującym Disney+. Pozostali Izraelczycy będą mogli wykupić subskrypcję samodzielnie. Prawdopodobnie drożej. Serwis w Izraelu wystartuje latem, czyli w tym samym okresie co w Polsce.

Disney+ we Francji współpracuje z Canal+
Canal+ jest od 7 kwietnia 2020 roku wyłącznym partnerem Disney+ we Francji. Zawarte porozumienie nie tylko pozwala być kanałowi premium wyłącznym dystrybutorem serwisu spośród operatorów płatnej telewizji. Gwarantuje obecność kanałów Disney Channel, Disney Junior, National Geographic, National Geographic Wild, Voyage i bliblioteki wideo na żądanie Fox Play na platformie Canal+. Ponadto dzięki umowie stacje Canal+ we Francji mogą jako pierwsze kanały telewizyjne emitować filmy przygotowane przez Disney, Marvel, Star Wars, Pixar, 20th Century Fox, Blue Sky i Fox Searchlight.
Porozumienie zmniejszyło na francuskim rynku ryzyko odpływu klientów platformy cyfrowej do streamingu. Choć Disney zamknął wybrane kanały m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy w Skandynawii, to o takich ruchach nad Loarą nie było słychać. We francuskiej platformie Canal+ pakiet z Disney+ i Netfliksem można kupić za blisko 159 zł miesięcznie. Klienci poniżej 26 roku życia mogą skorzystać z tej oferty za około 93 zł miesięcznie. Serwis we Francji można kupić też indywidualnie za niespełna 41 zł miesięcznie.

Jaka będzie dystrybucja Disney+ w Polsce?
Nie wiadomo czy polskiemu oddziałowi Canal+ uda się zawrzeć analogiczne porozumienie do tych z Francji oraz Izraela. Pozyskanie 300 tys. subskrybentów w ciągu trzech lat może być trudnym wyzwaniem. Nieoficjalnie szacuje się, że HBO po 26 latach działalności ma blisko 600 tys. abonentów dzięki współpracy z wieloma operatorami. Izrael ma cztery razy mniej mieszkańców niż Polska, gdzie pozycję lidera na rynku platform cyfrowych wypracował lata temu Cyfrowy Polsat (obecnie Polsat Box).
Debiuty kolejnych platform streamingowych osłabiają Canal+, Polsat Box, UPC, Vectrę, Orange i innych operatorów płatnej telewizji. Canal+ już współpracuje z Netfliksem i przeprowadzi automatyczną migrację abonentów z HBO GO do HBO Max, ale na rynku działa jeszcze Amazon Prime Video, Viaplay, a jesienią pojawi się także SkyShowtime. Do tej pory hollywoodzkie filmy po dystrybucji kinowej trafiały przede wszystkim do Canal+ i HBO. Teraz mogą trafiać do nowych serwisów streamingowych, co wpłynie niekorzystnie na ofertę Canal+ i tak osłabionego przez start Viaplay (utrata Premier League) i zmuszonego do coraz większych wydatków za prawa do transmisji polskiej ligi.

W ramach serwisu streamingowego Canal+ online Disney współpracuje z nadawcą. W ofercie są bowiem kanały koncernu (Disney Channel, Disney Junior, National Geographic, National Geographic Wild, Fox), biblioteki National Geographic Play, Fox Play, kanałów Disney Junior i Disney Channel. W tej ostatniej brak jakichkolwiek treści. W Fox Play nie pojawił się z kolei 10 sezon „American Horror Story”, emitowany na antenie linearnego kanału Fox. Disney zapewne przygotowuje już treści, które zasilą Disney+ po debiucie. Sieci kablowe typu UPC i Vectra już postawiły na współprace z Viaplay. Do podobnego porozumienia z platformami cyfrowymi nie doszło. Canal+ może jednak pójść w ślady francuskiego odpowiednika i postawić na Disney+.











