42-letnia gwiazda roztrząsała ten wątek w programie telewizyjnym "The Rachael Ray Show".
- Nagle przyklejono mi łatkę - żali się Aniston. - Stałam się numerem. Dziesięć lat temu nikt nie nazywał mnie "trzydziestką". Ni stąd, ni zowąd słyszę z każdej strony: "Wow, jak na twój wiek to naprawdę nieźle". Na jaki wiek? W sumie to trochę przykre. Kobietom po czterdziestce cały czas przypomina się, że ich życie niedługo się skończy, co przecież jest kompletną bzdurą.
Od 1 kwietnia polscy widzowie będą mogli podziwiać Jennifer Aniston w komedii "Żona na niby".












