Oszuści wykorzystali w reklamie Nawrockiego i Money.pl. Policja rozkłada ręce

W internecie pojawiły się kolejne fałszywe reklamy wykorzystujące wygenerowane przez sztuczną inteligencję wideo z prezydentem Karolem Nawrockim. Reklamy odsyłają do fejkowego artykułu Money.pl (Wirtualna Polska Holding) rzekomego autorstwa Damiana Szymańskiego, byłego dziennikarza tego serwisu. Wydawca wskazuje na bezczynność big techów, a Szymański opowiada nam, jak zgłosił sprawę na policję. Mamy także komentarz od Google Polska.

Dominik Senkowski
Dominik Senkowski
Udostępnij artykuł:
Oszuści wykorzystali w reklamie Nawrockiego i Money.pl. Policja rozkłada ręce
Fałszywe reklamy z Karolem Nawrockim i Money.pl

Na początku września br. opisywaliśmy, że rośnie liczba fałszywych filmów dotyczących prezydenta Karola Nawrockiego, które trafiają na YouTube. Mowa była wtedy o kanałach tworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji: Ikoniczne Historie oraz Honorowe Opowieści. Po naszym kontakcie z Google ten pierwszy kanał zniknął, ale drugi nadal funkcjonuje i publikuje kolejne nagrania.

Tymczasem w ostatnich dniach na YouTube można zaobserwować także fejkowe reklamy, do których wykorzystano zarówno wizerunek i głos Karola Nawrockiego, jak i portal Money.pl, który należy do Wirtualna Polska Holding.

Niebezpieczne nagrania

W nagraniu pojawia się Karol Nawrocki, który przemawia z mównicy sejmowej, ale jego głos został wykorzystany przez AI do wypowiedzenia następujących słów: "Oferuję każdemu Polakowi sposób na zarabianie do 150 tysięcy złotych i nie potrzebujecie do tego niczyjej zgody. Żadnych banków, żadnych kontrolerów - tylko jeden system, całkowicie legalny, w 100 proc. bezpieczny. I już zmieniający życie w całym kraju."

Fałszywa reklama z Karolem Nawrockim i Money.pl
Fałszywa reklama z Karolem Nawrockim i Money.pl © fot. screen YouTube

To reklama rzekomego produktu inwestycyjnego. Przy pasku pojawia się link z przyciskiem "Otwórz witrynę". Kieruje do strony przypominającej portal Money.pl.

Pojawia się również nazwisko Damian Szymańskiego i jego zdjęcie jako autora artykułu. To były dziennikarz Money.pl, który w ub.r. przeszedł do zespołu Android.com.pl. Jego ostatni artykuł w Money.pl ukazał się w czerwcu 2024.

Fałszywy artykuł Money.pl
Fałszywy artykuł Money.pl © fot. screen YouTube

Tytuł artykułu na reklamowanej stronie brzmi: "Odkryj metodę, która pozwala każdemu Polakowi zamienić 1000 zł na 29 000 zł w ciągu zaledwie jednego miesiąca, inwestując w akcje i kryptowaluty za pośrednictwem FeronixFlow 5.7 Ai. Zdumiewające szczegóły sukcesu!"

W publikacje znajduje się sugestia, że "projekt jest wspierany przez polski rząd", ponownie pojawia się wizerunek Karola Nawrockiego. Pod artykułem znajdziemy także fałszywe komentarze, same pochlebne.

Wirtualna Polska o "bezkarności big techów"

Komentarz w tej sprawie przekazał nam Michał Siegieda, rzecznik prasowy Wirtualna Polska Holding. – To kolejny przykład bezkarności big techów. Ktoś kradnie wizerunek publicznej osoby, podszywa się pod redakcję i zarabia na oszustwie, tymczasem platforma, która na tym ruchu zarabia, patrzy na to bez reakcji – mówi Siegieda.

I dodaje: "YouTube potrafi po kilku sekundach zdjąć film za bezprawne użycie fragmentu muzyki, ale miesiącami nie potrafi zatrzymać fałszywych reklam, które okradają ludzi i niszczą zaufanie do mediów. Redakcja Money.pl nie ma z tym nic wspólnego. To klasyczny scam, przed którym każdy big tech mógłby chronić użytkowników, gdyby naprawdę chciał."

Trudna walka z fejkową reklamą

Damian Szymański przyznaje, że w trakcie jego pracy w Money.pl podobne historie zdarzyły się kilka razy.

– Pamiętam atak scammerski z udziałem reklam na YouTube powiązany z artykułem o Rafale Brzosce. W publikacji, której miałem być autorem, prezes Brzoska miał zachęcać do konkretnych inwestycji. To było kłamstwo, nieprawdziwa treść. Sprawa trafiła do prawników Wirtualnej Polski, a następnie na policję – opisuje.

Dziennikarz przyznaje, że organom ścigania nie udało się zareagować. – Policja przyznała, że niestety ich możliwości się kończą i to jak szukanie wiatru w polu. Te konta, z których powstają fejkowe reklamy, mają tyle przekierowań i prowadzą do krajów trzecich, że polskie władze nie są w stanie zareagować. Nawet, gdy znajdą jakieś powiązania po IP, to szybko staje się to nieaktualne. Sprawa więc umarła.

– Istnieje cała farma trolli, która się tym zajmuje. Atakuje polski internet, nasze media, innych dziennikarzy. Jedyne, co możemy zrobić, to zaufać zdrowemu rozsądkowi w tej kwestii. Świadomy użytkownik internetu jest w stanie zauważyć, że są to scammerskie materiały. Odniesienie do marki Money.pl było fałszywe, do tego bezprawnie wykorzystany mój wizerunek, a sama strona nie odsyła do kolejnych, stworzona jest sztucznie – dodaje Szymański.

Biuro prasowe Google Polska przekazało nam: "Nie zezwalamy na reklamy, które zawierają wprowadzające w błąd informacje o produkcie lub usłudze. Po przeanalizowaniu tej reklamy, zawiesiliśmy powiązane z nią konta reklamodawców za naruszenie naszych zasad reklamowych."

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Lara Gessler nagrała podcast do kampanii "Kocham żłobek". Ze wsparciem z ministerstwa

Lara Gessler nagrała podcast do kampanii "Kocham żłobek". Ze wsparciem z ministerstwa

Jest wyrok w sprawie Janoszek kontra Stanowski i Kanał Sportowy [TYLKO U NAS]

Jest wyrok w sprawie Janoszek kontra Stanowski i Kanał Sportowy [TYLKO U NAS]

Mazurek i Stanowski kpią z Wysockiej-Schnepf po decyzji sądu

Mazurek i Stanowski kpią z Wysockiej-Schnepf po decyzji sądu

SkyShowtime wprowadzi do oferty kanały internetowe

SkyShowtime wprowadzi do oferty kanały internetowe

Od nadpobudliwego CEO Big Techu do PR-owej wpadki. Jak jeden wywiad zachwiał firmą

Od nadpobudliwego CEO Big Techu do PR-owej wpadki. Jak jeden wywiad zachwiał firmą

Jest decyzja TVP w sprawie udziału Polski w Eurowizji. "Dajemy szansę"

Jest decyzja TVP w sprawie udziału Polski w Eurowizji. "Dajemy szansę"