Disney+ poinformował, że po zmianie subskrybenci wciąż będą mieli dostęp do produkcji: "Genialna Morgan", "Zbrodnie po sąsiedzku", "Obcy: Ziemia", "Tysiąc ciosów", "Rywale", "Grey’s Anatomy: Chirurdzy", "Współczesna rodzina" i wielu innych. Platforma będzie udostępniać kolejne premierowe treści, w tym "Wszystko dozwolone", 3. sezon "Sekretów mormońskich żon", 2. sezon serialu "Tysiąc ciosów", a wszystkie będą dostępne pod kafelkiem Hulu.
Koncern poinformował o zmianie w komentarzu do wyników finansowych za ostatni kwartał. Disney nadmienił, że "Hulu stanie się globalną marką rozrywkową na całym świecie". Nad Wisłą kafelek Hulu obejmuje głównie filmy i seriale dla dorosłych widzów. Marka Star mogła być bardziej rozpoznawalna na innych rynkach, gdzie uruchomiono kanały linearne pod jej szyldem. W Polsce przejęte od News Corporation stacje Fox i Fox Comedy zmieniły nazwy na FX i FX Comedy.

Według advanced-television.com, docelowo Hulu ma być miejscem, gdzie nie tylko znajdą się treści fabularne czy rozrywkowe, ale też wiadomości i sport. W maju Disney pochwalił się nabyciem praw do Ligi Mistrzyń UEFA w całej Europie. Mecze kobiet są oferowane na żywo bez dodatkowych kosztów.
Ostatnio Disney+ podrożał na polskim rynku. Pakiet Standard kosztuje 34,99 zł miesięcznie zamiast 29,99 zł. Z kolei cena paczki Premium wzrosła z 49,99 zł do 59,99 zł. Na razie podwyżka dotyczy wyłącznie nowych subskrybentów, ale ze strony internetowej platformy wynika, że wkrótce zmiany obejmą też dotychczasowych abonentów.
Disney jedynym właścicielem Hulu
Serwis streamingowy Hulu powstał w 2007 roku jako wspólny projekt News Corporation (później 21st Century Fox) i firmy NBCUniversal, która później została przejęta przez Comcast. Z czasem WarnerMedia, Walt Disney Company kupiły udziały w platformie działającej w USA (i przez kilka lat w Japonii). W 2019 roku Disney w wyniku przejęcia 21st Century Fox stał się większościowym udziałowcem Hulu.

Jesienią 2023 roku Disney zdecydował się skorzystać z prawa do nabycia pozostałych 33 proc. udziałów Hulu, należących do NBCUniversal za około 8,6 mld dol. Dopiero kilka tygodni temu proces wykupu akcji został zakończony. Od dłuższego czasu skutki tej decyzji odczuwają Amerykanie.
W zeszłym roku rozpoczęto w USA integrację Disney+ i Hulu. Na tym rynku dotychczasowy odrębny serwis streamingowy stał się kafelkiem w aplikacji Disney+. Aby uczcić połączenie Disney+ z Hulu w Stanach Zjednoczonych, serwis streamingowy zmodyfikował logo. Granatowe tło zostało zastąpione przez turkusowe (nawiązujące do barw Hulu). Ikonka aplikacji zmieniła się m.in. na telewizorach polskich subskrybentów platformy.
Choć w USA z treści serwisu Hulu można korzystać z poziomu aplikacji Disney+, to Hulu dalej działa też jako odrębna aplikacja i subskrypcja. Deadline.com poinformował, że prawdopodobnie w przyszłym roku zniknie aplikacja Hulu. Za pośrednictwem aplikacji Disney+ będzie można jednak dalej wykupywać dostęp do samej platformy Hulu. Disney nie chce ryzykować utraty subskrybentów, którzy są przyzwyczajeni do obecnej na rynku od 18 lat marki.












