SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Akcja #MeToo może przynieść długotrwałe owoce (opinie)

Akcja zamieszczania postów z hashtagiem #MeToo czy #JaTeż nie będzie jedynie kilkudniowym zrywem, ale przyniesie długotrwałe owoce. Ma bowiem niezwykłe znaczenie kulturowo-społeczne. Dotyka i piętnuje zjawisko, które jest powszechne i ma ponadnarodowy charakter. Wykorzystanie mediów społecznościowych do publicznego mówienia o molestowaniu jest niebywale skuteczne i wywołuje naturalny efekt domina - oceniają dla Wirtualnemedia.pl eksperci od komunikacji marketingowej.

Dołącz do dyskusji: Akcja #MeToo może przynieść długotrwałe owoce (opinie)

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
taka prawda
Akcja #metoo zwalczy molestowanie tak, jak dodanie do zdjęcia profilowego filtra flagi zaatakowanego kraju zwalcza terroryzm. Hollywood to siedlisko lewaków, partii demokratycznej, robienia kariery przez łóżko. Wszyscy wszystko wiedzą, ale nikt nic nie robi, bo ręka rękę myje. Gibson zrobił Pasję, to go na ostracyzm solidarnie skazali. Banda zadufanych w sobie i krąg wzajemnej adoracji, który jedynie umie pouczać innych. Jak Trumpowi w kampanii demokraci wymyślili molestowanie, z którego po wyborach oskarżające wycofywały się rakiem, tak teraz Obama i HClinton płaczą, jak to nic nie wiedzieli, jak im przykro, że brali od niego na kampanię, jak on ich skrzywdził.
odpowiedź
User
ras
ach, jak one sie biedne wycierpialy, zanim polozyly reke na tych milionach dolcow... i takie to bylo potworne... a sama mysl, ze jakas swinia bedzie je molestowac nawet im do glowy by nie przyszla! co to to nie! stad tym wiekszy szok! a teraz beda sie publicznie nasladzac swoim meczenstwem na rozowym, pluszowym krzyzu :)
odpowiedź
User
Mat
Pamiętajcie, nie każda, która jęczy i płacze, jest ofiarą!
Nie bądźmy impulsywni, nie dajmy nakarmić się plotkami i zarzutami bez poparcia. Łatwo jest przykleić do człowieka etykietkę zboczeńca, nadużywającego władzy, czego tam jeszcze. Ale przyjmując te wszystkie opowieści "#MeToo" na ślepo, jesteśmy tak samo źli, jak te panny, które nagle uznały, że to co było - było molestowaniem. Nawet jeśli, na tamten moment, w pełni świadomie się na to zgadzały. Dziewczyny, weźcie to na klatę, uczcie się asertywności, ale nie oskarżajcie wszystkich dookoła, świat nie kręci się tylko wokół waszych "ponętnych kształtów". Nie dorabiajcie interpretacji na siłę. To żałosne.
Gdy spojrzę wstecz, mogłabym przynajmniej 4 facetów oskarżyć o molestowanie. Nigdy jednak nie przyłączyłabym się do tej wynaturzonej, niezwykle niebezpiecznej społecznie akcji, jaką jest #MeToo Za dużo tam pseudo-ofiar.
Za dużo niewinnych, zniszczonych ludzi przez oskarżenia pseudo ofiar. Wstyd mi za "siostry".
odpowiedź