SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Trzecia Strona Księżyca” znika z Trójki. „Nie potrafimy dostosować fazy Księżyca do potrzeb kierownictwa stacji”

Z anteny Trójki znika muzyczna audycja „Trzecia Strona Księżyca”. - Nie potrafimy ingerować w ruchy ciał niebieskich, aby dostosować fazy Księżyca do potrzeb obecnego kierownictwa stacji - napisali twórcy audycji, Marek Starzyk i Grzegorz Połatyński, odnosząc się do propozycji zmiany terminu nadawania programu.

Dołącz do dyskusji: „Trzecia Strona Księżyca” znika z Trójki. „Nie potrafimy dostosować fazy Księżyca do potrzeb kierownictwa stacji”

70 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
.
Uwarzam, że jeszcze jest dużo tych starych audycji, kturych mało kto słuchał. Napewno są badania, że potrzeby są inne.


dokłatnie tag som, lidżne badania naten temat i fyniki słóhalnoścji to potfierdzajom
pozdraffiam fiernego słóhacza
pan Sóski
odpowiedź
User
żatrowniś
Uwarzam, że jeszcze jest dużo tych starych audycji, kturych mało kto słuchał. Napewno są badania, że potrzeby są inne.


Mam nadzieję, ze to taki żarcik , prawda ? Przecież nie uwierzę, że można wyrąbać tyle błędów. Nie, to z pewnością żart-ironia.
odpowiedź
User
8*
Słuchałem TSK od 2014 roku i była to ostatnia audycja, dla której jeszcze włączałem Trójkę. Gdy w 2017 program został zdjęty przez Świetlika do spółki z Metzem - bez żadnego merytorycznego uzasadnienia - byłem autentycznie wściekły. Ale teraz... Teraz mam wrażenie, że twórcy postanowili odejść na własne życzenie i po prostu szukali wygodnego pretekstu. Przy milionie absurdalnych rzeczy, które dzieją się w PR pod rządami Kamińskiej, akurat to, że zdemolowana Trójka rozpaczliwie szuka na siebie pomysłu i wymyśliła sobie w weekendy pasmo klubowe, do którego TSK nie pasuje, byłbym w stanie zrozumieć. Naprawdę uważam, że świat by się nie zawalił, gdyby "kolizyjne" wydania TSK nadawano dzień przed pełnią lub dzień po niej. Pisząc wprost: jestem zawiedziony postawą autorów i uważam, że wizerunkowo wyszło to bardzo słabo. Przez pięć lat, gdy Trójka była dewastowana, twórcy TSK przy niej trwali, ciesząc się względną autonomią (i żeby nie było: nie mam do nich o to pretensji). A teraz nagle odchodzą, bo delikatnie naruszono ich status quo?

Nie wiem, jakie są dalsze plany autorów, ale jeśli dostali lub dostaną propozycję z 357 - wątpię, aby chciało mi się ich tam szukać. Jeśli już muszę raz w miesiącu włączać propisowskie radio, mogę się przełamać, gdy nadaje ono na falach eteru. Angażowanie w tym celu komputera (bo czyjeś status quo jest lepsze niż moje :-)) nie widzi mi się.
odpowiedź