Ekipa „Jednego z dziesięciu”: wyjaśniliśmy już, dlaczego nie uznano prawidłowej odpowiedzi na pytanie o igrzyska olimpijskie

Nie wiem czemu ten ktoś nie oprotestował tej odpowiedzi już w trakcie kręcenia odcinka (przecież wiedział o Rio i większość tam to wiedziała zapewne), no ale jak na odcinek zadają ze setkę pytań, 5 razy w tygodniu, to raz na jakiś czas musi się błąd wkraść. Nie ma siły. Niech rozwiążą sprawę prosto, zadadzą mu dodatkowe pytania jakby miał jedną szansę i niech zostanie wpisany na listę jako drugi zwycięzca. I po sprawie. Czasu już nie cofniemy, a i zwyciężczyni trudno odebrać tytuł lub kazać grać jeszcze raz.

W ramach zadośćuczynienia powinni zaprosić jeszcze raz tego uczestnika!!!

Do dzisiaj jestem szoku, ale w jakim szoku musieli być uczestnicy i jakim atorytetem jest Pan Tadeusz Sznuk, że nikt z uczestników nie zaprotestował?.