SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Karolina Korwin-Piotrowska opisała wstrząsające historie mobbingu w prasie kolorowej. "Choroba totalna, krwi koryto"

Dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska opublikowała w swoich mediach społecznościowych historie dziennikarek, które twierdzą że były mobbowane w redakcjach magazynów kobiecych. W długim wpisie przytacza przykłady dręczenia psychicznego, które kobiety przypłacały nawet utratą zdrowia. - Mobbing to choroba totalna. To choroba całego systemu prasowego w Polsce. Jeśli chodzi o media, tym bardziej potworna, że ja opisuję rzeczywistość pism kobiecych "eleganckich". Tych, które na okładkach opowiadają o siostrzeństwie, równości, feminizmie i prawach człowieka. A tak naprawdę to "krwi koryto" - mówi nam Karolina Korwin-Piotrowska.

Dołącz do dyskusji: Karolina Korwin-Piotrowska opisała wstrząsające historie mobbingu w prasie kolorowej. "Choroba totalna, krwi koryto"

120 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mery
Przyganial kociol garnkowi. To manewr wymijajcy ide o zaklad ze jak kpp zlapia na tym samym co lisa to takie wrzutki jak ta beda skladowa okolicznosci lagodzacych w sadzie. Sprytne bo wiadomo ze sama cisnela zespol
odpowiedź
User
TR
W swojej karierze z panią KP mam jedna przygodę, w której ta pani wykazała się kompletna ignorancja i zaatakowała bezbronnego człowieka. Mobbing to nie był, ale atak na kogoś innego wykorzystujac bezbronnego człowieka (którego uczuć kompletnie nie brała pod uwagę, jakby to było pudełko po butach, a nie żywy człowiek). Od tej chwili nie poważam.
odpowiedź
User
KKP
To coś ustalmy: w Sukcesie odeszłam w dniu, kiedy wydawca, pan Jakubas, podjął decyzje o wycince felietonu Gretkowskiej. Reszta redakcji wycinała. Mnie przy tym nie było. Odrzuciłam jakiekolwiek propozycje mediacji, bowiem dla mnie wycinanie felietonu było objawem dziwnej choroby. O to, kto wycinał, pytajcie ludzi z redakcji ówczesnej. Niektórzy nadal są w mediach;) . Jakoś nie mam z nimi kontaktu;) dobrego dnia wszystkim. Buziaki. K
odpowiedź