SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Kevin sam w Nowym Jorku” filmowym hitem 2017 roku. „Listy do M. 2” na drugim miejscu (top 50)

W zeszłym roku spośród pokazanych w telewizji filmów największą widownię zgromadziła kultowa produkcja „Kevin sam w Nowym Jorku”, a wiceliderem były „Listy do M. 2”. Wśród 50 topowych tytułów 26 miejsc to pozycje wyemitowane przez Polsat - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: „Kevin sam w Nowym Jorku” filmowym hitem 2017 roku. „Listy do M. 2” na drugim miejscu (top 50)

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Racjonalny
Kevin jest nie do zajechania; różnica pomiędzy nim a drugim miejscem to półtora miliona widzów. PÓŁTORA MILIONA. To jest przepaść. Ten film nie spadnie z anteny przez kolejne czterysta pięćdziesiąt lat.
odpowiedź
User
wbw
Tragedia,tylko prymityw moze rok w rok ogladac cos tak glupiego,beznadziejnego jak filmy o kevinie
odpowiedź
User
chodzę na dwóch nogach
Ja nie uważam tego filmu za głupi i beznadziejny. Jest dobry, mimo że amerykański. Propaguje pewne wartości konserwatywne (wiadomo, jest to film o tematyce Bożonarodzeniowej). Pokazuje walkę ze złodziejami, a więc propaguje pozytywne wzorce. Dostarcza też sporo humoru. Nie oszukujmy się - ten film jest kultowy i ponadczasowy i nic tego nie zmieni.

Prymitywne jest jednak oglądanie go akurat w Polsacie. Zresztą, oglądanie jakichkolwiek filmów w telewizjach komercynych jest z natury swojej prymitywne, bo jak można akceptować przerywanie filmów dennymi reklamami?!

Każdy inteligentny, trzeźwo myślący człowiek już dawno ma ten kultowy film na DVD i ogląda kiedy chce, bez przerw reklamowych! Nie musi się katować reklamowym Polsatem! I tak właśnie działa, proszę Państwa!

Nawiasem mówiąc, bardzo żałuję, że TVP nie ma praw do tego filmu. Pamiętam, jak dawno dawno temu oglądało się "Kevina" właśnie w TVP, ale potem Polsat przejął ekskluzywne prawa do tego filmu i chyba już tak łatwo się już ich nie pozbędzie. Pozostaje więc ratować się płytą DVD, bo to jest jedyny sposób komfortowego obejrzenia tego kultowego filmu.
odpowiedź