SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Słynna kolizja z "Zakupu kontrolowanego". Adam Kornacki odsłania kulisy zdarzenia

Głośna kolizja, która miała miejsce w trakcie emisji programu "Zakup kontrolowany" TVN Turbo w 2012 roku odbiła się szerokim i niestety niezbyt pozytywnym echem. Prowadzący program Adam Kornacki, mistrz Polski w wyścigach samochodowych i dziennikarz motoryzacyjny kilka tygodni temu opublikował film, w którym tłumaczy kulisy całego zajścia i wyjaśnia, co dokładnie wydarzyło się tego dnia. Choć nie był sprawcą, ani uczestnikiem zdarzenia, wciąż dostaje liczne zażalenia o ukaranie go. Sprawę skomentował również w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Słynna kolizja z "Zakupu kontrolowanego". Adam Kornacki odsłania kulisy zdarzenia

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Bod
Chyba lepiej by było żeby pan Adam już niczego nie tłumaczył, bo się tylko pogrąża. Zwalił winę na kierowcę autobusu i sympatyczną aktorkę(wstyd), bo on tylko wsiadał do samochodu, a drzwi się same na oścież otworzyły. Pani Małgorzata się zatrzymała w miejscu niedozwolonym ale na czyje polecenie? Oczywiście Pana Adama, a mógł powiedzieć tu jest przystanek zatrzymaj się trochę dalej ale nie przyszło to do głowy doświadczonemu kierowcy rajdowemu. TVN opłacił mandat obydwu kierowców, wiec się poczuwa do odpowiedzialności za zdarzenie. Mało tego pan Adam Ze ZŁAMANYM BARKIEM chciał pokazać co potrafi Maseratti bestia z silnikiem Ferrari prowadząc ją jedną ręką w deszcz. Może i lepiej że te drzwi zostały urwane, bo doszłoby do jeszcze większej tragedii. Tu nie kierowcy są winni to bezmyślność prowadzącego program spowodowała całe zdarzenie, sytuacje na drodze trzeba przewidywać i mieć ograniczone zaufanie do innych użytkowników ruchu tym się charakteryzuje dobry kierowca, a Pan Adam cały czas próbuje się wybielić z całej sytuacji. PANIE ADAMIE NIE TĘDY DROGA
odpowiedź
User
Bod
Chyba lepiej by było żeby pan Adam już niczego nie tłumaczył, bo się tylko pogrąża. Zwalił winę na kierowcę autobusu i sympatyczną aktorkę(wstyd), bo on tylko wsiadał do samochodu, a drzwi się same na oścież otworzyły. Pani Małgorzata się zatrzymała w miejscu niedozwolonym ale na czyje polecenie? Oczywiście Pana Adama, a mógł powiedzieć tu jest przystanek zatrzymaj się trochę dalej ale nie przyszło to do głowy doświadczonemu kierowcy rajdowemu. TVN opłacił mandat obydwu kierowców, wiec się poczuwa do odpowiedzialności za zdarzenie. Z materiału wynika, że naprawa została zrobiona z AC Maseratti (auto było ubezpieczone) wiec nawet ubezpieczyciel nie widział winy kierowcy autobusu żeby pokryć uszkodzenie z OC sprawcy. Ale on jak tłumaczy był tylko świadkiem zdarzenia. Mało tego pan Adam Ze ZŁAMANYM BARKIEM chciał pokazać co potrafi Maseratti bestia z silnikiem Ferrari prowadząc ją jedną ręką w deszcz. Może i lepiej że te drzwi zostały urwane, bo doszłoby do jeszcze większej tragedii. Tu nie kierowcy są winni to bezmyślność prowadzącego program spowodowała całe zdarzenie, sytuacje na drodze trzeba przewidywać i mieć ograniczone zaufanie do innych użytkowników ruchu tym się charakteryzuje dobry kierowca, a Pan Adam cały czas próbuje się wybielić z całej sytuacji. PANIE ADAMIE NIE TĘDY DROGA. Czasem trzeba mieć jaja i uderzyć się w pierś i powiedzieć: Moja wina wsiadałem do auta nie dałem rady utrzymać drzwi, bo miałem złamany bark (pominę, że w takim stanie nie powinien Pan prowadzić żadnego auta) wiatr otworzył drzwi i doszło do nieszczęścia. Internauci by trochę podrwili, a z czasem zapomnieli. Sympatyczny prowadzący ale szukanie winnych tylko pogarsza jego sytuacje.
odpowiedź
User
BARNABA
Moim zdaniem to świetny facet, charyzmatyczny prowadzący. Uwielbiam jego programy. Powodzenia Panie Adamie!
odpowiedź