SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Piątek pozwał „Gazetę Polską”, poszło o książkę „Macierewicz i jego tajemnice”. ”Opublikowali kłamstwa”

Tomasz Piątek, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, pozwał redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” Tomasza Sakiewicza za to, że ten nie zamieścił sprostowania sierpniowego tekstu Doroty Kani. To pierwszy z kilku przygotowywanych pozwów, kierowanych pod adresem różnych redakcji m.in. za zarzucanie kłamstw w książce „Macierewicz i jego tajemnice”.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Piątek pozwał „Gazetę Polską”, poszło o książkę „Macierewicz i jego tajemnice”. ”Opublikowali kłamstwa”

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ERKA
"Naażniejsze jednak jest dojście do prawdy: CZY MACIEREWICZ JEST AGENTEM ROSYJSKICH SŁUŻB? CZY TYLKO TEN JEDEN DOKUMENT, TĘ JEDNĄ INFORMACJĘ TAJNĄ PRZEKAZAŁ ROSJI? Wiemy, że działał i działa w interesie rosji siejąc destrukcję i zamęt w ogłupionej części elektoratu.

Wiemy, ze korzystał z uśpionych w ameryce tw. Wiemy, że wiedza z raportu nie tylko rozwalała polskie siatki wywiadowcze na świecie, ale także denuncjowała współpracujących z nimi obywateli innych państw, zwłaszcza rosji, ze wszystkimi możliwymi dla tych ludzi konsekwencjami, więzieniem a nawet śmiercią.
Ale znacznie więcej nie wiemy. Nie wiemy na czyje zlecenie przekazał ten raport rosjanom? Bo przecież nikt nie ma złudzeń, że nie chodziło o tłumaczenie, zbędne i polsce kompletnie niepotrzebna. To przykrywka drogi przekazywania informacji i kontaktu operacyjnego wraz z dorobioną do tego legendą „tłumaczenia”.

A najważniejsze pytanie jakie za tym wszystkim stoi; to czy robił to sam, czy też za wiedzą lub na polecenie swoich szefów: braci kaczyńskich tak blisko przez całe życie przecież powiązanych z ludźmi pzpr i komunistycznego systemu władzy."
odpowiedź
User
dan
Antoni M. nie pozwał dziennikarza do sądu, tylko doniósł na niego do prokuratury. Raczej jest różnica.
odpowiedź
User
zenada
Brawo redaktorze, z kłamcami do sądu!
odpowiedź