Australia wprowadziła w ubiegłym roku prawdopodobnie najbardziej restrykcyjne prawo dotyczące ograniczenia social mediów niepełnoletnim.
Od 10 grudnia 2025 roku osoby poniżej 16. roku życia nie będą mogły posiadać kont na serwisach społecznościowych. Koncerny technologiczne zostały zobowiązane do usunięcia już istniejących kont nastolatków, które podlegają zakazowi. Regulaminy mediów społecznościowych pozwalają zakładać profile osobom, które skończyły 13. lat. Przynajmniej teoretycznie – w praktyce są dzieci, które omijają te zapisy i podają nieprawdziwy wiek przy rejestracji.
Podczas przesłuchania przed australijską senacką komisją przedstawiciele firm ByteDance (do której należy TikTok), Snap oraz Meta Platforms (właściciela m.in.Facebooka i Instagrama) zapewnili, że dostosują się do nowych przepisów i rozpoczną dezaktywację kont należących do nieletnich po wejściu ustawy w życie.

Australia surowo ogranicza dostęp do social mediów dzieciom
Jennifer Stout, starsza wiceprezes Snapa ds. polityki globalnej, poinformowała, że choć firma nie zgadza się z decyzją władz, zastosuje się do obowiązującego prawa.
Wcześniej Snap oraz należący do Google'a YouTube stały na stanowisku, że nie są typowymi social mediami, więc nie powinny być wyłączone spod działania zakazu.
"Zamierzamy przestrzegać przepisów, mimo że naszym zdaniem są one wdrażane w sposób niekonsekwentny" – dodała przedstawicielka Snapa.

Z kolei Mia Garlick, dyrektor ds. polityki publicznej Mety na Australię i Nową Zelandię, przekazała, że firma skontaktuje się z około 450 tysiącami użytkowników Facebooka i Instagrama w wieku poniżej 16 lat, oferując im wybór między usunięciem swoich danych a ich zachowaniem do momentu osiągnięcia pełnoletniości cyfrowej. Podobne działania zapowiedziały ByteDance i Snap.
Zgodnie z nowymi regulacjami, firmy łamiące zakaz będą narażone na kary finansowe sięgające 49,5 mln euro.
Rząd Australii, uzasadniając zakaz, wskazywał na szkodliwy wpływ mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży oraz na ich relacje rówieśnicze. W toku debaty nad ustawą ważnym wątkiem była także odpowiedzialność właścicieli mediów społecznościowych za bezpieczeństwo i kondycję mentalną najmłodszych użytkowników.

"Nie przekonujemy, że implementacja będzie doskonała, tak jak zakaz (sprzedaży) alkoholu osobom poniżej 18. roku życia nie oznacza, że młodsze osoby nigdy nie mają do niego dostępu. Ale wiemy, że tak należało zrobić" – argumentował premier Australii.










