W „Wiadomościach” królują wypowiedzi Dudy, Kaczyńskiego i Morawieckiego. Ekspertka: Nie ma ograniczania propagandy

Prezydent, prezes PiS i premier - ich wypowiedzi w drugim kwartale br. pojawiały się najczęściej w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP. Dalej znaleźli się ministrowie, bracia Karnowscy, a także Borys Budka i Rafał Trzaskowski - wynika z analizy Press-Service Monitoring Mediów dla portalu Wirtualnemedia.pl. Medioznawczyni Krystyna Doktorowicz komentuje, że PiS zależy na utrzymaniu twardego elektoratu, ale partia będzie mieć problem z młodymi, którzy telewizji nie oglądają.

jsx
jsx
Udostępnij artykuł:
W „Wiadomościach” królują wypowiedzi Dudy, Kaczyńskiego i Morawieckiego. Ekspertka: Nie ma ograniczania propagandy
Andrzej Duda regularnie bywa także "Gościem Wiadomości" (screen: YouTube/TVP Info)

Wyniki analizy przeprowadzonej dla portalu Wirtualnemedia.pl przez firmę Press-Service Monitoring Mediów nie zaskakują. W drugim kwartale 2021 roku najwięcej czasu antenowego w głównych wydaniach „Wiadomości” TVP dostała święta trójca PiS: prezydent Andrzej Duda (684 sekundy), wicepremier i prezes partii Jarosław Kaczyński (544) oraz premier Mateusz Morawiecki (454).

Kolejni pod względem łącznego czasu wypowiedzi w „Wiadomościach” byli minister obrony Mariusz Błaszczak (367), Michał Karnowski z „Sieci” (303), wiceprzewodniczący PO (w analizowanym okresie jeszcze przewodniczący) Borys Budka (278), Adrian Stankowski z „Gazety Polskiej” (242), szef kancelarii premiera Michał Dworczyk (232), prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (228), Jacek Karnowski z „Sieci” (223), senatorka i kandydatka na rzeczniczkę praw obywatelskich Lidia Staroń (210) i historyk Mieczysław Ryba (187).

 

Infogram

 

Na dalszych miejscach znaleźli się m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski, prezydent USA Joe Biden, minister edukacji Przemysław Czarnek, marszałkini Sejmu Elżbieta Witek, Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk czy redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/kobiety-pomijane-w-mediach-najbardziej-wiadomosci-tvp,7170186075355265a ##

Jeśli chodzi o liczbę wystąpień, to prezydent i premier są ex aequo na szczycie (mają ich po 46), Kaczyński ma ich dwa razy mniej (22). Tuż za Dudą i Morawieckim są Budka (31) i Trzaskowski (25), a później Błaszczak (24), Kaczyński, Michał Karnowski (21), Dworczyk (21) i Stankowski (20).

Korespondent TVP z Niemiec Cezary Gmyz miał w analizowanym okresie tylko pięć wystąpień i w sumie wypowiadał się przez 46 sekundy.

Ekspertka: Następuje wzmożenie propagandowe

Medioznawczyni prof. Krystyna Doktorowicz z Uniwersytetu Śląskiego nie widzi większych zmian w ostatnim czasie, jeśli chodzi o dobór komentatorów we flagowym programie informacyjnym TVP. - Co więcej, od paru dni następuje wzmożenie propagandowe, wypowiedzi koncentrują się na osobie Donalda Tuska. Prawdopodobnie przez pewien czas to będzie radykalnie się podnosić, bo Tusk z pewnością jest problemem dla partii rządzącej i na pewno jest projekt, w jaki sposób TVP ma się zajmować tematem. Będą wątki związane z Tuskiem, choćby sprawa ministra Nowaka. Nie sądzę, żeby pojawili się tu w nadmiarze eksperci, którzy skoncentrują się na faktach – zaznacza Doktorowicz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/donald-tusk-kontra-tvp-zwyrodnienie-samuel-pereira-atak-na-dziennikarzy,7170160447514241a ##

Zdaniem medioznawczyni, w mediach publicznych dominuje „zmasowana krytyka przy użyciu argumentacji odwołujących się do przeszłości”. - Wszystko to wina Platformy albo Tuska. Polityka w tej chwili wymaga od partii rządzącej, żeby zintensyfikować ten kanał przekazu. Na pewno będzie w najbliższym czasie wzmożona krytyka Platformy, Hołowni, zobaczymy jeszcze, jak zachowa się Lewica – dodaje Doktorowicz.

I podkreśla: W żadnym wypadku nie nastąpiło ograniczenie propagandowe, mamy do czynienia z dominacją opinii rządowych i krytyką środowisk opozycyjnych.

"PiS na pewno prowadzi badania, czy im się to opłaca i w jaki sposób"

Czy takie działania są skuteczne? Według niedawno opublikowanych wyników badania Reuters Institute, TVP jest na samym końcu listy, jeśli chodzi o zaufanie respondentów. Jako jedyna marka uwzględniona w badaniu miała więcej ocen negatywnych (nie ufa jej 46 proc. badanych) niż pozytywnych (36 proc.).

- Co partii rządzącej pozostaje? - pyta Doktorowicz. - Te media to podstawowy kanał, który dociera do pewnych środowisk i terytoriów w Polsce. PiS na pewno prowadzi badania, czy im się to opłaca i w jaki sposób. Zawsze mówiono, że kto ma media, ten wygrywa wybory. Potem okazało się, że to nieprawda: Lewica je miała i przegrała, podobnie AWS. W tej chwili młodsze pokolenie, które za chwilę pójdzie głosować, w ogóle nie ogląda telewizji, posługuje się zupełnie innymi kanałami informacji – zaznacza ekspertka. Jej zdaniem, choćby paski informacyjne z TVP są „przedmiotem memów i wyśmiewania jako obciachowe”. - Ta propaganda jest robiona nieinteligentnie. To, co robią media publiczne, urąga przyzwoitości, to nadużycia. Przeciętny odbiorca widzi, że wszelkie proporcje są zachwiane, o pewnych rzeczach się nie mówi. Kiedyś funkcjonowała cenzura, ale teraz przemilczane przez publicznego nadawcę tematy poruszą inne media – mówi Doktorowicz.

Ekspertka podkreśla, że „polityka propagandowa jest całkowicie oderwana od oglądalności”. Z drugiej strony media publiczne wprowadzają treści, które mają przyciągnąć przeciętnego odbiorcę: muzykę disco polo, koncerty biesiadne. - Tego wcześniej nie było, media publiczne miały gwarantować standard kultury. Ale to polityczna decyzja, żeby przyciągnąć jak najwięcej widzów i potem sączyć im politykę informacyjną czy propagandową – uważa medioznawczyni.

Jak dodaje, szczególnie podatne na wpływy propagandowe są osoby gorzej wykształcone. - Chodzi o to, żeby utrzymać ten elektorat, bo on jest chwiejny. I wymagający, z uwagi na przywileje, które otrzymuje od rządzących. Ale większy problem PiS będzie miał z młodszymi – mówi Doktorowicz.  I dodaje, że choćby Strajk Kobiet pokazał, że wielu młodych jest zainteresowanych polityką i „chce przemówić w imieniu swoim i swojej przyszłości”. - Im nie będzie odpowiadała poetyka telewizji publicznej – podkreśla.

- Ludzie, szczególnie wykluczeni cyfrowo, mają prawo do pakietu informacji, który ich zadowoli w szerokim spektrum: zarówno jeśli chodzi o fakty, jak i komentarze czy opinie. To ważny element demokracji. W wielu krajach Europy media publiczne są wręcz traktowane jako dobro socjalne – mówi Doktorowicz.

Jak wynika z analizy anonimowego użytkownika Twittera, również w 2020 roku w "Wiadomościach" TVP pojawiali się wciąż ci sami eksperci, wtedy prym wiedli Adrian Stankowski, Artur Wróblewski, Tomasz Sakiewicz oraz Miłosz Manasterski.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów