.jpg)
mat.prasowe
Portal naTemat rusza z akcją specjalną “Oda do Odry”. Kampania dedykowana rzece, która doświadczyła katastrofy ekologicznej, ma zachęcić użytkowników portalu do składania podpisów pod projektem ustawy na rzecz przyznania rzece osobowości prawnej. Jednym z elementów akcji jest spot z udziałem Romy Gąsiorowskiej.
Wspomniana kampania portalu naTemat powstaje we współpracy z Plemieniem Odry, inicjatorami nadania rzece osobowości prawnej. Jednym z elementów akcji jest ponadminutowy film, który właśnie trafił do sieci. Występująca w nim Roma Gąsiorowska wciela się w Odrę, zniszczoną kobietę, która doświadczyła katastrofy (latem 2022 roku w Odrze zginęło ponad 200 milionów organizmów wodnych).
"Potrzebna Ci woda, czysta woda. Moje ciało mówi: jestem jak wody płodowe, rodzę. Gdy zniknę i ty znikniesz, nie będzie tej, która szuka i tej, którą można odnaleźć, ja nie będę odzyskana, ty nie będziesz utracona. Karmiona solą z kopalni – martwe wypluwam: 147 milionów ślimaków, 100 milionów ryb, 65 milionów małży, 1650 ton martwych ciał" – mówi aktorka, a autorem tekstu jest dziennikarz i społecznik Robert Rient.
“Oda do Odry” to akcja naTemat, w której redakcja oddaje hołd rzece, doświadczonej największą katastrofą ekologicznej ostatnich lat. – W najbliższych tygodniach na łamach naTemat będziemy wracać do katastrofy ekologicznej z 2022 roku i ludzi, którzy żyją nad rzeką. Będziemy wytykać zaniedbania kolejnych rządów. Pokażemy, że wciąż wielki przemysł zanieczyszcza Odrę. I – co absurdalne – robi to zgodnie z literą prawa. Głosem specjalistów dojdziemy do smutnych wniosków, że Odra jest tykającą bombą, a katastrofa może się powtórzyć – mówi Daria Różańska-Danisz, wicenaczelna, która odpowiada w naTemat za projekty specjalne.
Celem działań redakcji – oprócz pokazania zależności człowieka od wód, rzek – jest zachęcenie do składania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy na rzecz przyznania osobowości prawnej rzece Odrze.
– Gdy Odra będzie miała osobowość prawną, to Komitet Reprezentantów w imieniu samej Odry będzie mógł domagać się odszkodowania, które pójdą w miliony, dlatego że koszty przywracania rzeki do pierwotnego stanu są ogromne. Wówczas podmioty rozważające, czy Odrę lub inną rzekę zatruwać, otrzymają sygnał: zachętę do wprowadzenia rozwiązań technologicznych zmniejszających zanieczyszczenie środowiska – w jednym z wywiadów tłumaczy dr Stanisław Kordasiewicz, prawnik, współautor projektu ustawy.
