Play uruchomi internet LTE 11 listopada

Jak poinformował Joergen Bang-Jensen, prezes P4 (właściciela Play), jego firma będzie oferować internet LTE w oparciu o 3,2 tys. stacji bazowych i zapewniających zasięg obejmujący 70 proc. mieszkańców Polski. Do końca br. usługa będzie dostępna w 13 wybranych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź, Gdańsk, Gdynia, Sopot, Rzeszów, Częstochowa, Toruń, Wałbrzych, Koszalin, Tarnów) dzięki 1,4 tys. uruchomionych stacji.

Przypomnimy, że Play i T-Mobile wygrały rozstrzygnięty w lutym br. przetarg UKE na pasma z częstotliwości 1 800 MHz umożliwiające dostęp do internetu LTE. W czerwcu br. operatorzy otrzymali od UKE rezerwacje tych częstotliwości (więcej na ten temat). Play za trzy bloki po 5 MHz zapłacił 498 mln zł, a T-Mobile za dwa takie pakiety - 453,5 mln zł.

W ofercie Play znajdzie się w najbliższym czasie ok. 30 telefonów obsługujących standard LTE. Niektóre z nich będą promowane w kampaniach reklamowych. Ponadto klienci wprowadzonych właśnie przez sieć taryf Formuła 4.0 Unlimited i Formuła Europa Unlimited będą mogli do końca 2014 roku korzystać z internetu LTE z limitem miesięcznym wynoszącym aż 200 GB miesięcznie.

Już teraz Play testowo uruchomił sieć LTE w Toruniu. Rusza też strona 4glte.play.pl, na której można przeczytać szczegółowe informacje o tej usłudze oraz zapisać się na jej testy w Toruniu.

Joergen Bang-Jensen poinformował, że obecnie 4,5 mln użytkowników Play korzysta z internetu mobilnego (z czego 3,4 mln to posiadacze smartfonów), generując miesięcznie 4 tys. terabajtów transmisji danych. Dodatkowo W br. smartfony będą stanowić aż 85 proc. telefonów sprzedawanych przez operatora.

Dotychczas internet LTE oferował jedynie Plus, który od kilku tygodni reklamuje go jako "szybszy od Neostrady" (więcej na ten temat) oraz w promocji z darmowym dostępem do Facebooka (zobacz szczegóły).

Jaką prędkość będzie miał LTE w Plusie? - Mogę to ująć w podobny sposób, w jaki producent Rolls-Royce'ów odpowiedział na pytanie o liczbę koni mechanicznych w samochodach tej marki: wystarczająco dużo - stwierdził Joergen Bang-Jensen.