Poseł PiS po interwencji szefa policji usunął spot wyborczy, do którego zaangażowano policyjny śmigłowiec i antyterrorystów (wideo)

Marek Opioła, poseł PiS i szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych, wycofał swój spot wyborczy, w którym wykorzystano ujęcia z policyjnym śmigłowcem i antyterrorystami. Zwrócił się o to komendant główny policji Jarosław Stróżyk, ujawniając, że Opioła prosząc o zgodę na wykorzystanie śmigłowca, zapewniał, że nagrany materiał będzie mu służył do bieżącej pracy w funkcji szefa komisji sejmowej. - Czuję się zbulwersowany i oszukany tą sytuacją - stwierdził Stróżyk.

tw
tw
Udostępnij artykuł:
Poseł PiS po interwencji szefa policji usunął spot wyborczy, do którego zaangażowano policyjny śmigłowiec i antyterrorystów (wideo)
Ujecie ze spotu Marka Opioły z policyjnym śmigłowcem i antyterrorystami

W spocie Marka Opioły, startującego w wyborach do Parlamentu Europejskiego, widać, jak polityk ubrany w hełm i kamizelkę ochronną wysiada z uruchomionego śmigłowca policyjnego Black Hawk, po czym wita się z trójką funkcjonariuszy oddziały antyterrorystycznego. W tle słychać, jak polityk opowiada o swoich doświadczeniu poselskim w tematyce obronności i zapowiada, że tą dziedziną chce się zajmować także w europarlamencie.

W rogu ekrany prezentowane jest logo PiS, a na końcu wideo pojawia się informacja, że Marek Opioła startuje do europarlamentu z 10. miejsca na liście tej partii w okręgu mazowieckim.

Na spot w poniedziałek zwrócili uwagę niektórzy internauci. W mediach społecznościowych krytykowali to, że do materiału zaangażowano sprzęt i funkcjonariuszy policji.

Szef policji: czuję się zbulwersowany i oszukany

Do spotu we wtorek odniósł się gen. insp. Jarosław Stróżyk, szef Komendy Głównej Policji, w liście skierowanym do Marka Opioły. - W dniu 9 kwietnia br. zwrócił się Pan z prośbą o wyrażenie zgody na zrealizowanie materiału, zaznaczając jednak wyraźnie, że „niniejszy materiał będzie wykorzystany w bieżącej pracy Przewodniczącego Komisji do spraw Służb Specjalnych". W piśmie nie było mowy o angażowaniu Policji do celów kampanii wyborczej, co jest w mojej ocenie niedopuszczalne - poinformował gen. insp. Stróżyk.

- Apolityczność Policji to jeden z fundamentów funkcjonowania podległej mi służby. Nieangażowanie się policjantów w jakąkolwiek działalność polityczną, a także realizowanie zadań niezależnie od tego co działo i dzieje się na polskiej scenie politycznej, to zasady bardzo skrupulatnie przestrzegane przez policjantów. To między innymi ich realizacja przyczyniła się do tak znaczącego wzrostu zaufania do polskiej Policji - podkreślił komendant główny policji.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/mateusz-morawiecki-z-zona-kupil-dzialki-od-kosciola-gazeta-wyborcza-to-opisala-premier-zapowiada-pozew,7171070965008001a ##

- Mając na uwadze powyższe czuję się zbulwersowany i oszukany tą sytuacją - stwierdził Stróżyk. - Na co dzień podlegli mi funkcjonariusze i pracownicy Policji rzetelnie wykonują swoje obowiązki służąc społeczeństwu niezależnie od ich poglądów politycznych. Będę wdzięczny za odniesienie się do zaistniej sytuacji, a także niezwłocznego zaprzestania wykorzystywania spotu w dalszej kampanii wyborczej - dodał.

List opublikowano m.in. na twitterowym profili polskiej policji.

Spot usunięto. Opioła tłumaczy, że chciał się pochwalić wizytami u żołnierzy

We wtorek przed południem Marek Opioła w rozmowie z RMF FM zapewniał, że każda osoba startująca w eurowyborach na potrzeby kampanii mogła wypożyczyć policyjny śmigłowiec Black Hawk. Dodał, że nie widzi kontrowersji w tym, że w jego spocie pojawili się prawdziwi antyterroryści.

Natomiast w godzinach południowych, zaraz po publikacji listu komendanta głównego policji, poseł PiS zapowiedział, że wycofa swój spot z YouTube’a, co szybko nastąpiło.

W wypowiedzi dla PAP Marek Opioła tłumaczył, że zdecydował się zainscenizować ujęcia z policyjnym śmigłowcem, żeby nie wykorzystywać materiałów z jego autentycznych wizyt u polskich funkcjonariuszy służących w różnych miejscach w kraju i za granicą (m.in. Afganistanie, Iraku, Kosowie oraz Bośni i Hercegowinie).

- Chcieliśmy w ten sposób chronić ludzi, którzy pełnią tę zaszczytną funkcję. Nie pokazując prawdziwych materiałów, tylko inscenizując te kadry dla potrzeb spotu - chroniliśmy ich - stwierdził.

Opioła zaznaczył, że ujęcia z policyjnym Black Hawkiem nagrano podczas ćwiczeń, a policja nie poniosła w związku z tym żadnych dodatkowych kosztów. - Z ubolewaniem odnoszę się do zaistniałej sytuacji, nie była ona moja intencją - zaznaczył poseł PiS.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/michal-adamczyk-debata-wyborcza-tvp1-i-tvp-info-piec-blokow-tematycznych-minuta-na-odpowiedz,7171070469342849a ##

Politycy Platformy Obywatelskiej zaapelowali do Państwowej Komisji Wyborczej i Najwyższej Izby Kontroli, żeby sprawdziły, ile kosztowało wykorzystanie policyjnych śmigłowców w kampanii Marka Opioły, a także ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego (startującego do europarlamentu z okręgu zachodniopomorskiego). Według PO jest to przykład używania własności państwowej do celów partyjnych.

Po południu Joachim Brudziński stwierdził, że Marek Opioła oprócz usunięcia spotu powinien zwrócić koszty użycia w nim policyjnego śmigłowca. Brudziński zapowiedział też wniosek o odwołanie Opioły z funkcji przewodniczącego sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Marka KitKat oficjalnym partnerem Formuły 1

Marka KitKat oficjalnym partnerem Formuły 1

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"