Związek pracowników Trójki i Dwójki: chcemy mediacji z zarządem Polskiego Radia, a zapowiedziano kolejne zwolnienia - to zastraszanie

Zarząd Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programów III i II Polskiego Radia zwrócił się o profesjonalne mediacje z zarządem spółki dotyczące obecnego sporu. - Władze rozgłośni odpowiedziały jednak zamiarem zwolnienia, bądź odsunięcia od pracy kolejnych dziennikarzy. Odczytujemy te sygnały jako kontynuację zastraszania pracowników - ocenia organizacja.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

W komunikacie przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl zarząd Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programów III i II Polskiego Radia poinformował, że we wtorek poprosił organy spółki o zorganizowanie profesjonalnych mediacji między zespołem a zarządem.

- Chcemy dążyć do zażegnania kryzysu w Polskim Radiu - deklaruje organizacja. - Władze rozgłośni odpowiedziały jednak zamiarem zwolnienia, bądź odsunięcia od pracy kolejnych dziennikarzy. Odczytujemy te sygnały jako kontynuację zastraszania pracowników, upominających się o poszanowanie standardów dziennikarskich oraz kultury pracy w mediach publicznych. Inicjatywa władz radia dziwi nas tym bardziej, że jest to następny krok, zaostrzający konflikt i szkodzący marce Polskiego Radia. Apelujemy do Zarządu spółki o odpowiedzialne decyzje - dodaje związek zawodowy.

Przypomnijmy, że we wtorek zarząd Polskiego Radia w komunikacie zapewnił, że podczas piątkowego spotkania z przedstawicielami pracowników nie straszył ich procesem sądowym ani nie domagał się pomysłodawców krytycznego listu, który otrzymał kilka dni wcześniej.

Tymczasem w dzisiejszym komunikacie związek zawodowy zacytował stwierdzenie prezes Polskiego Radia Barbary Stanisławczyk z piątkowego spotkania: „W sądzie to może my się znajdziemy za chwilę, za jakiś czas może, albo za chwilę”.

W przekazanym na początku minionego tygodnia liście 125 pracowników i współpracowników kilku anten Polskiego Radia (głównie Trójki) przede wszystkim sprzeciwiło się decyzji o odsunięciu Małgorzaty Spór i Anny Zaleśnej od przygotowywania i czytania serwisów informacyjnych w Trójce oraz zwolnieniu niedługo potem Damiana Kwieka, który jako jeden z grupy dziennikarzy stacji zainicjował w internecie akcję „#kogoniesłychać” zwracającą uwagę na pracowników rozgłośni, którzy zniknęli z niej w ostatnim okresie. Ponadto zaapelowało do przełożonych o poszanowanie etyki dziennikarskiej i wolności słowa.

Pismo przekazano też kilku instytucjom zewnętrznym, m.in. Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, Rzecznikowi Praw Obywatelskich i organizacjom dziennikarskim. Towarzystwo Dziennikarskie zadeklarowało solidarność z pracownikami Trójki i skrytykowało szefostwo Polskiego Radia, zarzucając mu działania cenzorskie.

Według relacji zarządu Polskiego Radia w czasie spotkania pracownicy nie potrafili udowodnić postawionych w piśmie zarzutów, że kierownictwo zmusza dziennikarzy do naruszania zasad etyki zawodowych i wprowadza cenzurę prewencyjną. Natomiast zdaniem Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programów III i II Polskiego Radia w czasie spotkania kierownictwo spółki groziło pracownikom procesem sądowym i nalegało, żeby podać autorów listu. W komunikacie związek skrupulatnie skomentował fragmenty relacji zarządu, które zdaniem pracowników są nieprawdziwe lub wprowadzają w błąd.

tw
Autor artykułu:
tw
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Dziennikarz Kanału Zero tłumaczy się wywiadu z Kamratami. "Stano nie miał czasu obejrzeć"

Dziennikarz Kanału Zero tłumaczy się wywiadu z Kamratami. "Stano nie miał czasu obejrzeć"

Lidl coraz bliżej tysiąca sklepów w Polsce. Buduje nowe centrum dystrybucyjne

Wybrała TVP. Agnieszka Woźniak-Starak znika z programu "Onet Rano"

Wybrała TVP. Agnieszka Woźniak-Starak znika z programu "Onet Rano"

AI-influencerki na TikToku nawoływały do polexitu. "Regulacje potrzebne na wczoraj"

AI-influencerki na TikToku nawoływały do polexitu. "Regulacje potrzebne na wczoraj"