Zmarł Maciej Prus - aktor i reżyser teatralny

Nie żyje Maciej Prus, aktor, reżyser teatralny i operowy, dyrektor i kierownik artystyczny wielu teatrów, odznaczony m.in. Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Medalem Gloria Artis. Zmarł w wieku 85 lat.

pap/tw
pap/tw
Udostępnij artykuł:

W 1961 r. ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, a w 1968 r. zdobył dyplom Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie.

Na scenie artysta zadebiutował 7 marca 1957 r. w krakowskim Teatrze 38 rolą Chłopca w "Czekając na Godota" Samuela Becketta w reż. Waldemara Krygiera. Na początku lat 60. dołączył do zespołu Starego Teatru w Krakowie. W latach 1962-63 związał się z Jerzym Grotowskim i jego Teatrem Laboratorium 13 Rzędów w Opolu (zagrał w II wariancie "Akropolis" wg Wyspiańskiego w insc. J. Grotowskiego i J. Szajny oraz w polskiej prapremierze "Tragicznych dziejów Doktora Fausta" Christophera Marlowe'a w reż. Grotowskiego). W latach 1963-65 należał do zespołu aktorskiego Teatru Rozmaitości w Krakowie, gdzie grał w przedstawieniach w reż. Haliny Gryglaszewskiej, Ryszarda Smożewskiego i Jerzego Uklei.

Maciej Prus w teatrach w Krakowie i Warszawie

Jesienią 1965 r. był asystentem Konrada Swinarskiego przy realizacji "Nie-Boskiej komedii" w Starym Teatrze w Krakowie. "Grotowski przekonał mnie, że aktor jest w teatrze najbardziej nośnym elementem, a Swinarski w sposób najpełniejszy realizował moje wyobrażenia o człowieku w sztuce" - wspominał po latach w rozmowie z Andrzejem Lisem ("Trybuna" 27-28 lipca 1991).

W latach 1965–68 pracował jako aktor i asystent reżyser Wandy Laskowskiej w Teatrze Narodowym w Warszawie.

 

Jako reżyser zadebiutował w 1968 r. inscenizując "Pierwszy dzień wolności" Leona Kruczkowskiego w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie-Słupsku. W sezonie 1968/69 pełnił funkcję kierownika artystycznego tej sceny, a następnie do roku 1970 w tym teatrze jako reżyser. Prus wyreżyserował wtedy, m.in.: "Edwarda II" Christophera Marlowe'a (1969), entuzjastycznie przyjętego przez krytykę "Jana Macieja Karola Wścieklicę" Witkacego (1969) i "Pana Puntilę i jego sługę Mattiego" Bertolta Brechta (1969). Za reżyserię "Jana Macieja Karola Wścieklicy" otrzymał w 1969 r. nagrodę na XI Festiwalu Teatrów Polski Północnej w Toruniu.

Po tych premierach reżyser, obok Helmuta Kajzara i Jerzego Grzegorzewskiego, został zaliczony przez ówczesnego redaktora naczelnego miesięcznika "Teatr" Jerzego Koeniga do pokolenia "młodych zdolnych".

Na początku lat 70. Maciej Prus realizował spektakle w warszawskim Teatrze Ateneum i Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, gdzie w latach 1970-72 był zatrudniony jako etatowy reżyser. W Kaliszu wystawił, m.in.: "Wyzwolenie" Wyspiańskiego (1970), "Szewców" Witkacego (1970) i "Eryka XIV" Augusta Strindberga (1972). W Teatrze Ateneum w latach 1972-75 reżyserował "Peera Gynta" Henrika Ibsena (1970), "Gyubala Wahazara" Witkacego (1972), "Fantazego" Słowackiego (1973) oraz "Tragiczne dzieje Doktora Fausta" Marlowe'a (1975).

W latach 1974–76 artysta powrócił do Krakowa, gdzie pracował jako reżyser w Starym Teatrze. W sezonie 1977/78 Prus był kierownikiem artystycznym i reżyserem Teatru Muzycznego w Słupsku, a w latach 1980–82 pełnił funkcję kierownika artystycznego Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

 

"Pomysł Macieja Prusa na teatr jest... hmmm... interesujący. Polega on, z grubsza rzecz biorąc (ponieważ zdarzają się wyjątki), na tym, że Maciej Prus stara się każdy dramat, który go w danym momencie frapuje, rozegrać tak, aby zmieścił się w odwiecznej konwencji trzech jedności: miejsca, czasu i akcji. Miejscem jest scena teatralna przypominająca na ogół metaforycznie, iż świat także jest sceną" - oceniał Jan Koniecpolski (Tadeusz Słobodzianek) w "Polityce" (1980 nr 36).

"Czasem dominującym w teatrze Macieja Prusa jest nie czas psychologiczny bohaterów czy też jakiś tam czas historyczny, ale czas jako taki: owe półtorej czy dwie godziny w teatrze, kiedy trwa przedstawienie i możemy przeżywać różne wzruszenia. (...) Akcją wreszcie jest to, co dzieje się na scenie pomiędzy postaciami lub o czym postacie nawzajem sobie opowiadają, nic poza tym. Wszystko to przynosi różne pozytywne skutki: np. okazuje się, iż każdy dramat, który w danym momencie Macieja Prusa frapuje, jest całością spójną wewnętrznie" - wyjaśnił krytyk.

W drugiej połowie lat 80. reżyser był związany przede wszystkim z Teatrem Studio im. S.I. Witkiewicza w Warszawie i łódzkim Teatrem im. Stefana Jaracza. W latach 1990-93 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Teatru Dramatycznego w Warszawie. Na scenie Teatru Dramatycznego wystawił m.in. "Nie-Boską komedię" połączoną z "Niedokończonym poematem" Zygmunta Krasińskiego (1991) i "Kordiana" Juliusza Słowackiego (1993), a także "Szewców" Witkacego (1991).

W latach 90. Prus współpracował też, m.in.: z warszawskim Teatrem Polskim, Teatrem Narodowym, Teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, Teatrem Polskim we Wrocławiu i Teatrem Polskim w Poznaniu. W tym okresie artysta dwukrotnie wystawił "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego, a także powrócił do inscenizowania literatury romantycznej. Chętnie realizował też sztuki Witkacego i Szekspira. Powstały wówczas, m.in. przedstawienia: "Ryszard III", "Juliusza Cezara" i "Stracone zachody miłości" w warszawskim Teatrze Polskim oraz "Fantazy" Słowackiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu i "Dziady drezdeńskie" Mickiewicza w Teatrze Polskim w Poznaniu.

"W Polsce romantyzm funkcjonuje jako poza, bywa ironi­cznie komentowany, zwłaszcza przez tych, którzy nie mają odrobiny pojęcia, co to jest. W haśle +romantyzm+ ja rozszyfrowuję precyzyjny mózg i ogromne serce. I gdy spojrzeć na romantyków i Wyspiańskiego w ten sposób okazuje się, że roz­terki ich bohaterów są aż do szpiku ko­ści aktualne" - tłumaczył Prus w wywiadzie dla "Konfrontacji" (1991 nr 1). Zapewniał: "ten repertuar będzie trwał dotąd, dokąd ludzie zechcą zastanawiać się nad tym, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy, co zostawiamy za sobą... i po sobie...".

"Jeśli w społeczeń­stwie wytwarza się niepokój, to tenże niepokój dogania dramat; Mickiewicz i Wyspiański zuniwersalizowali pytania o naszą kondycję - nie dotyczą one przecież żadnej określonej epoki czy czasu. One dotyczą nas w ogóle" - podkreślił reżyser.

Ostatnią pracą reżyserską Macieja Prusa w teatrze dramatycznym byli "Letnicy" Maksyma Gorkiego w Teatrze Narodowym w Warszawie (prem. 9 listopada 2019).

Maciej Prus w Teatrze Telewizji i Teatrze Polskiego Radia

Artysta zrealizował też blisko 20 przedstawień w Teatrze Telewizji i kilka słuchowisk w Teatrze Polskiego Radia. W 2003 r. otrzymał Nagrodę im. Stefana Traugutta przyznaną przez polską sekcję Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych za reżyserię telewizyjną "Edwarda II" Marlowe'a, a w 2009 r. uhonorowano go tą nagrodą za telewizyjną realizację "Wyzwolenia" Wyspiańskiego.

Obok znacznego i cenionego przez krytyków dorobku reżyserskiego w teatrze dramatycznym Prus ma na swoim koncie także liczne inscenizacje operowe, m.in.: "Straszny dwór" Moniuszki (Teatr Wielki w Warszawie, 1972), "Don Giovanni" Mozarta (Teatr Wielki w Warszawie, 1976), "Król Roger" Szymanowskiego (Teatr Muzyczny w Krakowie, 1976; Teatr Wielki w Poznaniu, 1979), "Fidelio" van Beethovena (Opera Wrocławska 1977), "Eugeniusz Oniegin" Czajkowskiego (Teatr Wielki w Łodzi, 1983), "Lukrecja Borgia" Donizettiego (Teatr Wielkim w Łodzi, 2004), "Tankred" Rossiniego (2008) i "Młodziankowie w piecu ognistym" Brittena (Warszawska Opera Kameralna, 2010), "Cyganeria" Pucciniego (2011), "Potępienie Fausta" Berlioza (2015) i "Falstaff" Verdiego (2017) - wszystkie w Operze Nova w Bydgoszczy.

Maciej Prus zdobył szereg nagród i wyróżnień teatralnych. W 1971 r. został uhonorowany Nagrodą im. Leona Schillera. W 1979 r. został laureatem Nagrody im. Konrada Swinarskiego - przyznawanej przez redakcję miesięcznika "Teatr" - za reżyserię spektaklu "Noc listopadowa" Wyspiańskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. W 2003 r. przyznano mu łódzką "Złotą Maskę" za reżyserię "Komedii omyłek" Shakespeare'a w Teatrze Nowym, a w 2005 r. ponownie otrzymał "Złotą Maskę" za reżyserię "Lukrecji Borgii" w Teatrze Wielkim w Łodzi.

22 lipca 1973 r. otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki III stopnia. W 1980 r. został odznaczony Srebrnym, a w 1985 r. - Złotym Krzyżem Zasługi. W 1986 r. otrzymał Medal 40-lecia PRL.

W 1988 r. wręczono mu Odznakę "Zasłużony Działacz Kultury", a w 2011 r. został odznaczony Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis".

W 2017 r. wręczono mu Nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida w kategorii teatr za reżyserię spektaklu "Madame de Sade" w Teatrze Narodowym w Warszawie.

W 2022 r. na antenie Polskiego Radia Prus wspominał: "W Bielsku przez dwa sezony występował Ludwik Solski, który później okazał się być spokrewniony z przyjacielem mojego dziadka". "Pewnie dziadek to wymyślił, że ja muszę, absolutnie muszę iść i zobaczyć Solskiego. Oczywiście pokazał mi szkic Wyspiańskiego +Ludwik Solski w roli Starego Wiarusa+, umyli mnie, uczesali i zaprowadzili do tego Solskiego. I Solski napisał mi wtedy na programie +Pana Jowialskiego+ taką dedykację: +Maciusiowi - lubownikowi teatru - na pamiątkę Ludwik Solski+" - opowiadał.

pap/tw
Autor artykułu:
pap/tw
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"