Nawałnice i wichury, które w ostatnich dniach nawiedziły wiele miejsc w Polsce, spowodowały gwałtowny wzrost liczby szkód majątkowych. Tylko w ciągu tygodnia firma InterRisk odnotowała trzy razy więcej zgłoszeń od poszkodowanych niż zazwyczaj. Od razu zastosowała wyjątkowy tryb obsługi.
- Kiedy w pogodzie dzieje się źle, trzeba działać szybko. Dlatego uruchomiliśmy specjalne ścieżki likwidacji, dzięki którym w wielu przypadkach poszkodowani mogą bardzo szybko zacząć niezbędne naprawy i remonty. Bez konieczności wcześniejszego spotykania się z rzeczoznawcą. Wystarczą nam telefoniczne zgłoszenie, zdjęcia dokumentujące szkodę albo obejrzenie jej za pomocą smartfona klienta – mówi Michał Niezgoda, Kierownik Zespołu Kontroli Jakości w Departamencie Likwidacji Szkód InterRisk. – Zależy nam, żeby ułatwić życie ludziom ciężko doświadczonym przez ekstremalne zjawiska pogodowe. Dobrze rozumiemy, w jak trudnej są wtedy sytuacji i chcemy dotrzeć do nich jak najszybciej.

Konsultanci infolinii InterRisk przyjmujący zgłoszenia pracują przez siedem dni w tygodniu. By móc sprawnie obsłużyć te zgłoszenia, które jednak wymagają wizyty rzeczoznawcy, oddelegowano do nich większą liczbę pracowników. Część spraw przejęli likwidatorzy z tych regionów, które nie zostały dotknięte żywiołem. Co ważne, rzeczoznawca już na miejscu, od ręki, może zaproponować klientowi konkretną kwotę odszkodowania. Wystarczy spisać uproszczony protokół, z ogólnymi informacjami o zakresie zniszczeń i okolicznościach, w jakich powstały.
Dzięki elastycznej organizacji pracy oraz przyjaznym dla klienta procedurom InterRisk wypłaca odszkodowania w ciągu dwóch dni. Usprawniając likwidację szkód, firma wykorzystuje nowoczesne systemy eksperckie. Całą niezbędną korespondencję z klientami prowadzi drogą elektroniczną. To najprostszy sposób na szybkie odszkodowanie w trudnej sytuacji.

dostarczył
infoWire.pl











