Naczelny Reutersa: dziennikarze i roboty nie są wrogami, wydawcy będą potrzebować jednych i drugich

- Komputerowe algorytmy są bardzo przydatne do tworzenia treści składających się z dużych ilości twardych danych i budowania raportów według zdefiniowanych schematów. Natomiast nikt nie zastąpi dziennikarzy w interpretacji wieloznacznych informacji czy łączeniu ze sobą faktów w nowy, nieoczywisty sposób. Dlatego wydawnictwa będą w przyszłości potrzebować zarówno maszyn, jak i ludzi - ocenia dla serwisu Wirtualnemedia.pl Reg Chua, redaktor naczelny agencji Reuters ds. operacji redakcyjnych, danych i innowacji.

ps
ps
Udostępnij artykuł:

Podstawowe pytanie nie powinno brzmieć: czy roboty zastąpią dziennikarzy, ale w jaki sposób mogą uzupełniać ich pracę. Maszyny są lepsze w innych obszarach, a ludzie w innych. Spójrzmy na to w taki sposób: zarówno koń, jak i samochód spełniają wszystkie warunki do tego, by być dla nas środkiem transportu. Ale nie wymagamy od konia, by bez przerwy niósł nas na grzbiecie przez 500 kilometrów. Z kolei samochód nie zatrzyma się samodzielnie w momencie, gdy siedząc za jego kierownicą będziemy zbliżać się do urwiska.

Podobnie wygląda sprawa pojawienia się na dziennikarskim rynku robotów i związanych z tym wątpliwości oraz pytań. Maszyny mogą być bardzo przydatne wszędzie tam, gdzie potrzebne jest szybkie przeanalizowanie i zestawienie ze sobą dużej ilości danych. W Reutersie wykorzystujemy obecnie automaty do publikowania dosłownie w ciągu kilku sekund newsów opartych o rozmaite wskaźniki ekonomiczne, czego nie byłby w stanie dokonać żaden człowiek. Roboty sprawdzają się też przy tworzeniu spersonalizowanych raportów giełdowych. Oczywiście ludzie też mogliby pisać takie raporty, ale należałoby w tym celu zatrudnić bardzo wielu dziennikarzy dostarczających osobne zestawienia dla każdego z odbiorców. Wreszcie maszyny są niezastąpione przy opracowywaniu danych na podstawie wcześniej zdefiniowanych schematów. W ten sposób można szybko uzyskać dostęp do informacji o tym, w którym meczu konkretna drużyna zdobyła najwięcej bramek, czy też kiedy w ostatnim roku akcje wybranej firmy osiągnęły najwyższą wartość. Szybkie analizowanie takich informacji najzwyczajniej w świecie przerasta możliwości pojedynczego dziennikarza.

Z drugiej strony nikt nie zastąpi dziennikarzy w interpretacji wieloznacznych informacji czy łączeniu ze sobą faktów w nowy, nieoczywisty sposób. Ludzie są świetni w zdobywaniu danych, które nie zostały zdigitalizowane lub odpowiednio usystematyzowane. Nie wspominając już o najlepszych przedstawicielach dziennikarskiego fachu, którzy swoim tekstem, obrazem lub nagraniem potrafią chwycić za serca miliony odbiorców i przyciągnąć ich uwagę. Są także takie obszary jak dziennikarstwo śledcze czy publicystyka wymagająca analitycznego spojrzenia na informacje i wyciągania z nich odkrywczych wniosków, w których ludzie są niezastąpieni.

Sądzę, że w przyszłości newsroomy będą przestrzenią kooperacji ludzi i maszyn. Potrzebujemy obu rodzajów dziennikarstwa oferowanego zarówno przez dziennikarzy, jak i roboty po to, by tworzyć dla czytelników jak najlepsze i angażujące ich uwagę treści.

Reg Chua, redaktor naczelny agencji Reuters ds. operacji redakcyjnych, danych i innowacji

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Publicis Media liderem nowego biznesu w Polsce. Starcom na czele agencji

Publicis Media liderem nowego biznesu w Polsce. Starcom na czele agencji

Finał programu "Ej, Stara!". Ilu widzów miał nowy format Doroty Szelągowskiej?

Finał programu "Ej, Stara!". Ilu widzów miał nowy format Doroty Szelągowskiej?

REM oddala skargę policji na reportaż "Superwizjera TVN"

REM oddala skargę policji na reportaż "Superwizjera TVN"

Co trzyma Polaków przy płatnej telewizji? TVN24 na czele

Co trzyma Polaków przy płatnej telewizji? TVN24 na czele