Kontrole realizują wyznaczeni pracownicy Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej. Wyniki tych kontroli, czyli m.in. ilość zarejestrowanych odbiorników, nie są przekazywane opinii publicznej, jak dowiedzieliśmy się z biura prasowego Poczty Polskiej. Według danych zebranych przez KRRiT niezarejestrowane odbiorniki radiowe i telewizyjne posiada 6 mln gospodarstw domowych w Polsce.
Kilka dni temu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował pismo do ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka, w którym stwierdza, że nie ma ustawowych podstaw do tego, żeby pracownicy Poczty Polskiej wchodzili do domów i sprawdzali, czy znajduje się tam odbiornik radiowy i telewizyjny. Kontrola odbiorników RTV przeprowadzana przez pracowników Poczty odbywa się na podstawie ustawy o opłatach abonamentowych oraz rozporządzenia ministra administracji i cyfryzacji.

Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku, że kontrole przeprowadzane przez pracowników Poczty Polskiej nie mają podstaw prawnych i naruszają mir domowy. „Nienaruszalność mieszkania to jedna z podstawowych zasad konstytucyjnych wyrażona w art. 50 Konstytucji RP” - czytamy w piśmie RPO wystosowanym do ministra infrastruktury i budownictwa.
- Przepis ten stanowi, że przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Oznacza ona zakaz zakłócania swobodnego korzystania z własnego mieszkania, co wiąże się ściśle z prawem do ochrony prawnej życia prywatnego, zagwarantowanym przez art. 47 Konstytucji RP. Nienaruszalność mieszkania można określić zatem jako zakaz wkraczania do niego i przebywania w nim bez zgody właściciela lub innej uprawnionej osoby albo bez wyraźnej podstawy ustawowej - pisze RPO.

Uzasadnienie naruszenia miru domowego według RPO wymaga stworzenia jasnych reguł na poziomie ustawowym, które wskazują podmiot uprawniony, przesłanki oraz warunki działania. Tymczasem, zdaniem RPO, ustawodawca w przypadku kontroli posiadania odbiornika rtv nie zapewnił przepisów prawnych wyraźnie regulujących tę materię. Jak podkreślił, przepisy dotyczące opłat abonamentowych nie zawierają ustawowego obowiązku wpuszczenia pracowników Poczty Polskiej do mieszkań, nawet w sytuacji wylegitymowania się przez nich oraz przedstawienia celu kontroli.
Portal Wirtualnemedia.pl zapytał RPO, czy jeśli zmienią się zapisy prawne, kontrole takie będą się już odbywały legalnie i zgodnie z prawem.
- Jeśli zmieni się zapis prawny, wtedy będziemy analizować, czy nie narusza on innych praw gwarantowanych przez Konstytucję - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Katarzyna Łakoma z biura RPO, kierownik zespołu prawa gospodarczego i administracyjnego. - Trudno wyrokować na przyszłość, wszystko zależy od treści przepisu. Na dzień dzisiejszy nie ma podstaw prawnych, żeby pracownicy poczty sprawdzali, wchodząc do domu, czy dana osoba posiada odbiornik rtv - dodaje Katarzyna Łakoma. Na razie biuro RPO nie otrzymało odpowiedzi na swoje pismo skierowane do ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka.

Jak informowaliśmy w październiku, w najbliższych tygodniach do Sejmu trafi projekt nowelizacji ustawy abonamentowej przygotowany przez posłów PiS. Nowe przepisy, mające zdecydowanie poprawić ściągalność abonamentu radiowo-telewizyjnego, powinny zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku - zapewniał przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański.
Obecnie abonament rtv płacą osoby, które zarejestrują posiadane odbiorniki telewizyjne i radiowe. Z danych KRRiT wynika, że w zeszłym roku z 13,57 mln gospodarstw domowych zarejestrowane odbiorniki miało 6,72 mln gospodarstw, z których połowa była ustawowo zwolniona z abonamentu RTV, a terminowo płaciło go tylko 1,06 mln gospodarstw.
W tym roku miesięczna opłata abonamentowa wynosi 22,70 zł. Odbiorca, który nie zarejestrował telewizora i radia, po kontroli pracownika Poczty Polskiej zapłaci 681 zł.











