‒ Celem strategicznym jest dla nas koniec 2016 roku. Definitywnie musimy mieć przynajmniej tysiąc Freshmarketów – zapowiada Jacek Roszyk, prezes zarządu Żabka Polska, do której należy sieć Freshmarket. ‒ Zamierzamy otwierać tylko organicznie 200 sklepów rocznie. Mówię „organicznie” dlatego, że dokonujemy również na polski rynku akwizycji. Przejęliśmy już kilka wiodących sieci lokalnych i mamy zamiar dalej być aktywni w tym zakresie.
Obecnie w Polsce działa 560 sklepów Freshmarket, które w tym roku wygenerują przychody na poziomie 1,4 mld zł. W tej sieci supermarketów Żabka stawia przede wszystkim na świeżą, zdrową żywność. To odpowiedź na trendy zaczynające przeważać wśród polskich konsumentów, bo jak pokazują badania przeprowadzone przez TNS, 59 proc. konsumentów podczas zakupów zwraca uwagę na świeżość produktów. Wzrost liczby sklepów jest ważna dla rozwoju tej sieci, bo świeża, tradycyjna żywność musi być kupowana częściej.

Badania TNS-u pokazały, że aż 76 proc. konsumentów kupuje świeże produkty blisko miejsca zamieszkania, a 65 proc. deklaruje chęć kupowania tego typu produktów, o ile byłyby one bardziej dostępne.
‒ Właśnie te dwie rzeczy, a mianowicie świeżość i lokalność, to główne cele naszej strategii – podkreśla Jacek Roszyk. ‒ Wiemy, że świeże mięso, warzywa i pieczywo szybko tracą swoje walory smakowe i jakościowe, dlatego musimy kupować te produkty o wiele częściej, codziennie lub co drugi dzień, aby mieć je świeże i smaczne.
Prezes Roszyk dodaje, że rozwój Freshmarketów oraz sieci Żabka wymusza na spółce inne inwestycje. Na koniec tego roku pod obydwoma szyldami będzie w Polsce ok. 4 tys. sklepów, rocznie przybywa ich nawet 800. Obecnie spółka ma trzy centra dystrybucyjne – w Poznaniu, Tychach i Nadarzynie, a na początku przyszłego roku planuje otwarcie kolejnego centrum. Jacek Roszyk zapowiada, że w dalszej perspektywie czasowej Żabka będzie budować następne centra magazynowe.











