W ostatnim czasie atmosfera wokół Twittera nie jest najlepsza, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Serwis jest tam oskarżany o przymykanie oka na fake newsy pojawiające się np. w związku z ostatnimi zamieszkami w USA.
Twitter popadł również w ostry spór z Donaldem Trumpem, gdy oznaczył niektóre wpisy amerykańskiego prezydenta jako dezinformacje.
Z Google na prezesa Twittera
Teraz z kolei poinformowano o istotnych zmianach personalnych w szefostwie Twittera. Nowym prezesem zarządu firmy został mianowany Patrick Pichette, który wcześniej był szefem finansowym koncernu Google, a od 2018 r. pracował w Twitterze jako niezależny dyrektor.
Czytaj także: Wirtualnemedia.pl Internet
Pichette zastąpił na nowym stanowisku Omida Kordestaniego, który pozostaje w składzie zarządu wraz z 11 innymi dyrektorami tworzącymi w firmie ten organ.

Jednocześnie potwierdzono, że Jack Dorsey, założyciel Twittera pozostaje na stanowisku CEO serwisu, co zostało ustalone wcześniej po napięciach spowodowanych próbami usunięcia Dorseya z firmy.
Do jednego z najważniejszych zadań Pichette’a jako prezesa zarządu ma być polepszenie sytuacji finansowej firmy, czego od pewnego czasu domagają się udziałowcy Twittera.
W I kwartale 2020 roku Twitter osiągnął przychód w kwocie blisko 808 mln dolarów i zanotował rekordowy przyrost liczby użytkowników. Firma podkreśla, że pierwsze dwa miesiące roku przebiegły zgodnie z planem, ale na skutek kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa w marcu znacząco spadły wpływy z reklam.











