Łącznie zebrano 150 tys. złotych. Organizatorzy dziękują wszystkim firmom i osobom prywatnym, które wsparły akcję i przekazały wpłaty. Pieniądze zostaną przekazane na schroniska dla zwierząt i działalność TOZ.
W trakcie kampanii informacyjnej trwającej od czerwca do listopada 2004 r. zebrano 150 tys. złotych. Pieniądze zbierano za pośrednictwem płatnej linii telefonicznej i sms'ów. Łącznie na apel Luki - psa, bohatera filmu reklamowego, odpowiedziało 47 tys. osób, które wysłały 17 tys. sms'ów i wykonały 30 tys. połączeń telefonicznych. Za każdym razem koszt połączenia wynosił 4 zł.
"Jesteśmy bardzo wzruszeni postawą wszystkich osób, które przekazały wpłaty. Gdyby zwierzęta zdawały sobie sprawę jak wielką pomoc otrzymały, to radosnemu wyciu, szczekaniu, oblizywaniu, moczeniu i merdaniu ogonami nie byłoby końca." - powiedział Wojciech Muża i dodał - "Niech żyją wszyscy darczyńcy - chau, chau!".
Maciej Lipski z agencji reklamowej Grey, która wraz z TOZ zorganizowała kampanię powiedział - "Krzyk cierpiących zwierząt ginie w natłoku innych problemów. Cieszę się i bardzo dziękuję, że tak dużo osób odpowiedziało na nasz apel. Nadaje to głęboki sens naszemu wysiłkowi i potwierdza, że nasze działania są potrzebne i doceniane nie tylko przez czworonogi."
Uzyskane środki zostały już w części wydane na lekarstwa i szczepionki dla zwierząt. W planach TOZ jest zakup wyposażenia schronisk oraz sfinansowanie interwencji w obronie zwierząt na terenie całej Polski.
Kampania składała się z filmu reklamowego, reklamy prasowej, spotu radiowego, reklamy banerowej w Internecie, strony internetowej - www.toz.pl oraz kampanii PR. Wszystkie powyższe działania oraz udostępnienie powierzchni reklamowej zostały zrealizowane nieodpłatnie. W akcji wzięło udział 49 firm oraz ponad 50 osób prywatnych - artystów i polityków.
