Jako pierwsza hasło podkreślające jej pozycję rynkową wprowadziła do logo na okładce „Polityka”. Slogan „Najchętniej kupowany tygodnik opinii” pojawił się pod nazwą pisma w ostatnim numerze z lutego br. Potem tylko w jednym wydaniu zabrakło tego hasła, niezależnie od tego co było na okładce i jaką część nazwy przysłaniało.

Ten slogan był podsumowaniem wyników sprzedaży tygodników opinii w 2013 roku, kiedy „Polityka” sprzedawała się średnio w 127 516 egz. i wyprzedził ją tylko „Gość Niedzielny” (141 990 egz.), który jednak ze względu na specyficzny model dystrybucji przykościelnej nie jest liderem w tradycyjnej sprzedaży kioskowo-prenumeratowej (zobacz szczegółowe dane wszystkich tygodników opinii).
W numerze z dostępnym od 26 lutego do 4 marca redakcja „Polityki” na całej stronie chwaliła się pozycją lidera i dziękowała za nią czytelnikom.
Pierwsze miejsce (nie licząc „Gościa Niedzielnego”) „Polityka” utrzymała w I kwartale br., gdy jej średnia sprzedaż ogółem wynosiła 120 964 egz., o 4,7 tys. więcej niż „Newsweeka” (zobacz szczegóły). Jednak w kwietniu „Newsweek” osiągnął lepszy wynik od „Polityki” - 144 269 egz. wobec 124 550 egz. (więcej na ten temat).

Tygodnik kierowany przez Tomasza Lisa w zeszłotygodniowym wydaniu na drugiej stronie pochwalił się kwietniowym wynikiem, zaznaczając, że w tamtym miesiącu ukazały się (z uwagi na Wielkanoc i krótszy tydzień przed majowym weekendem) jego trzy numery, podczas gdy „Polityka” miała pięć wydań.
Na kolejnej podstronie analizujemy nowe slogany okładkowe „W Sieci” i „Wprost”

Wśród konserwatywnych tygodników „W Sieci” i „Do Rzeczy”, które zadebiutowały na przełomie 2012 i 2013 roku, zdecydowanie wyższą sprzedaż osiąga ten pierwszy - w I kwartale br. było to 79 351 egz. wobec 66 318 egz. konkurenta, a w kwietniu - 81 119 egz. wobec 60 737 egz. (wyniki tych tytułów z 2013 roku analizowaliśmy w lutym - przeczytaj ten tekst).
Przez kilkanaście pierwszych numerów na okładce „W Sieci” (w czasie sporu prawnego z Grzegorzem Hajdarowiczem ukazującego się jako „Sieci”) obok nazwy pisma znajdował się slogan „Tygodnik osobistych opinii”, który potem zastąpiło hasło „Odważny tygodnik młodej Polski”. Tydzień temu w winiecie tytułu pojawiło się natomiast określenie „Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce”.

- Zmiana hasła przy winiecie jest elementem dostosowywania przekazu do sytuacji rynkowej. Jest faktem, że wśród mediów konserwatywnych, nasze tytuły odniosły ogromny sukces i zajmują pierwsze miejsca w swoich segmentach - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii (oprócz „W Sieci” wydającej też strony z grupy wPolityce.pl) odpowiedzialny za pion redakcyjny. - Chcemy w ten sposób podziękować naszym czytelnikom i odbiorcom i dać im wyraźny sygnał, że dzięki ich zainteresowaniu, zaangażowaniu osiągnęliśmy pozycję lidera i co tydzień dostarczamy jak najwięcej opinii, treści publicystycznych i dziennikarskich na najwyższym poziomie - dodaje Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „W Sieci”.
Tomasz Przybek, prezes Fratrii, zapowiada, że teraz czas na starcie z innymi tytułami o pozycję lidera w całym segmencie tygodników opinii. - Mamy umiejętności, wiedzę, czytelników, zespół i co najważniejsze determinację, żeby osiągnąć tę pozycję - przekonuje.

Hasło „Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce” będzie wykorzystywane przez „W Sieci” także w działaniach marketingowych, m.in. kampaniach reklamowych.
Z kolei u góry okładki nowego wydania „Wprost” znalazło się hasło „Najczęściej cytowany polski tygodnik”. Ten slogan będzie stałym elementem każdej okładki tygodnika - zapowiada Anna Pawłowska-Pojawa, rzeczniczka Platformy Mediowej Point Group, właściciela tytułu.
„Wprost” w ostatnich miesiącach nie osiągał imponujących wyników sprzedażowych: w kwietniu br. jego średnia sprzedaż ogółem wynosiła 51 660, w I kwartale br. - 51 401 egz., a w całym ub.r. - 61 981 egz. Tygodnik notuje najwyższe rozpowszechnianie płatne ogółem, ale dzięki temu, że 60-70 tys. jego egz. (głównie w wersji elektronicznej) jest sprzedawanych pakietowo firmom, do hoteli i restauracji. Takiego modelu dystrybucji nie stosują inne tygodniki opinii (przeczytaj więcej na ten temat).

Przy czym przez ostatni miesiąc dzięki publikacji nagrań podsłuchanych rozmów polityków i biznesmenów „Wprost” notował rekordowo wysoką sprzedaż. Pierwszy numer z nagraniami rozszedł się szybko w 163 tys. egz., a drugi w 300 tys. (więcej na ten temat).
„Wprost” od kilku lat jest najczęściej cytowanym tygodnikiem. Przed miesiącem Instytut Monitorowania Mediów ogłosił wyniki z ostatniej dekady. Na „Wprost” inne media powoływały się w tym okresie 29,6 tys. razy, podczas gdy na „Newsweek” - 21,8 tys. razy.
Co jakiś czas „Wprost” przypomina na swoich łamach, że jest najbardziej opiniotwórczym tygodnikiem - jak na razie ostatni raz taka autopromocja ukazała się w piśmie w połowie maja.











