Ostatni na Euro 2016 dla polskiej reprezentacji piłkarskiej mecz, który rozegrano w czwartek obejrzało łącznie 15,97 mln osób, z czego 8,07 mln w TVP1, a 7,9 mln w Polsacie i Polsacie Sport - wynika z danych Nielsen Audience Measurement. Jest to najwyższa oglądalność transmisji sportowej od czasu wprowadzenia monitoringu telewizyjnego w połowie lat 90.
TVP przyciągnęła do siebie 1,5 mln widzów więcej niż w meczu ćwierćfinałowym ze Szwajcarią. Polsat i Polsat Sport wybrało wczoraj 2,5mln widzów więcej (bez kanałów płatnych Polsatu, które nie są monitorowane przez NAM). - Pik oglądalności nastąpił pod koniec drugiej połowy spotkania ( 22:47). Wtedy przed telewizorami zasiadało 17 mln Polaków. Co ciekawe dogrywka i rzuty karne miały niższą oglądalność niż druga połowa. Być może część widzów nie była w stanie przeżyć dwóch piłkarskich horrorów w przeciągu kilku dni - komentuje Paweł Bronisz, senior multiscreen manager w agencji Starcom.
Rekordowe były również wpływy reklamowe z tego meczu. Dla obu stacji były to najlepsze wyniki na tych mistrzostwach. Widać, że reklamodawcy licząc na bardzo wysokie oglądalności znaleźli w swoich budżetach marketingowych potrzebne środki.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/cyfrowy-polsat-rekompensuje-klopoty-z-transmisjami-euro-2016-w-ipli-zwrot-ceny-pakietu-lub-ipla-sport-przez-miesiac-za-darmo ##
Zarówno Polsat jak i TVP zaproponowały wysokie ceny, ale w przeciwieństwie do poprzednich spotkań stawki dla obu anten były bardzo zbliżone. Cena cennikowa spotu 30-sekundowego po pierwszej połowie w TVP1 to 160 tys. zł, a w Polsacie 158,4 tys. zł.
Estymacje uwzględniające rabaty jakie stacje zaoferowały reklamodawcom wskazują, że TVP1 mogła zarobić 3,2mln zł a Polsat 5,8mln zł. - Taka duża różnica wynika między innymi, z faktu, że Polsat rozpoczął swoje studio przed meczem o 20:11. TVP w tym czasie nadawała jeszcze Wiadomości Sportowe i Prognozę Pogody. Spoty emitowane przy tych programach ograniczyły możliwości emisji większej liczby reklam przed meczem. Dodatkowo studio meczowe w TVP1 pomiędzy I a II połową meczu, ograniczyło możliwość emisji większej ilości spotów. Te dwa elementy zmniejszyły potencjalny zysk TVP o około 400 tys. zł - analizuje Bronisz.
Tak dobre wypełnienie bloków przy meczach w Polsacie (mimo, że ceny spotów opublikowane były w poniedziałek, więc reklamodawcy nie mieli dużo czasu na podjęcie decyzji), może też świadczyć o tym, że część czasu reklamowego była sprzedawana w tzw. zakupie pakietowym. Jest to tańsza forma od cennika. Biorąc pod uwagę ten element realne wpływy Polsatu mogły być o około 1mln zł mniejsze.
- Z punktu widzenia reklamodawcy lepszym wyborem wydaje się być Telewizja Polska. Mniejsza liczba reklam to lepsze zapamiętanie komunikatu płynącego ze spotu. Kolejnym istotnym czynnikiem jest różnica w oglądalnościach pomiędzy stacjami. TVP miała średnio ponad 1,2 mln widzów więcej. Wyższe były też oglądalności bloków reklamowych. Przy porównywalnej cenie za spot TVP1 może się pochwalić niższym kosztem dotarcia do 1 proc. grupy celowej, a to jeden z najistotniejszych parametrów na jaki zwracają uwagę reklamodawcy - dodaje Bronisz.
Czas reklamowy przy transmisji meczu Polska - Portugalia
Przy meczu z Portugalią najmocniej reklamował się telekomy. Plus wygrał klasyfikację pod względem liczby wygenerowanych ratingów w grupie All 16-49. Największe wydatki cennikowe (bez uwzględniania rabatów) poniósł Play. Poza telekomami w zestawieniu znalazły się brandy ściśle kojarzone z Euro 2016 (Coca Cola, McDonalds, Bank Zachodni WBK, Lotos).
