Tak piłkarze potraktowali media po meczu z Finlandią. "Żenujące" czy zrozumiałe?

Polscy piłkarze nie chcieli rozmawiać z mediami w mix zonie po przegranej z Finlandią 1:2. Z jednej strony można to zrozumieć, bo sportowiec po przegranej ma prawo nie czuć się na siłach na podobne aktywności. Z drugiej jednak historia polskiej piłki jest pełna podobnych reakcji. A kibice i sponsorzy patrzą i wyciągają wnioski.

Dominik Senkowski
Dominik Senkowski
Udostępnij artykuł:
Tak piłkarze potraktowali media po meczu z Finlandią. "Żenujące" czy zrozumiałe?
Reprezentanci Polski po meczu z Finlandią, fot. screen TVP Sport, screen X/Mateusz Miga

We wtorek wieczorem w Helsinkach reprezentacja Polski w piłce nożnej przegrała 1:2 z Finlandią w meczu eliminacji mistrzostw świata. To było bardzo ważne spotkanie w kontekście rywalizacji w grupie G. Polacy spadli na trzecie miejsce w tabeli za Finlandię i Holandię. Tylko zwycięzca zmagań grupowych pojedzie na przyszłoroczny mundial rozgrywany w USA, Kanadzie i Meksyku. Druga drużyna z grupy ma rywalizować w barażach.

Po zakończeniu meczu z Finami polscy dziennikarzy informowali, że żaden z naszych piłkarzy nie chciał z nimi rozmawiać. – Piłkarze reprezentacji Polski nie mają ochoty, by za pośrednictwem mediów przekazać dziś swoich refleksji na temat meczu z Finlandią – napisał na portalu X Mateusz Miga z TVP Sport, wrzucając filmik z tzw. mix zony.

– Żaden z piłkarzy reprezentacji Polski nie przyszedł do mixed zone po porażce z Finlandią. To są liderzy, którzy moją brać na klatę reprezentację Polski. Tyle mają do powiedzenia Wam Drodzy kibice na Wasze wątpliwości – dodał Mateusz Ligęza z Radia ZET, który także był na miejscu.

– Polska reprezentacja pojechała ze stadionu na lotnisko. Nikt z piłkarzy nie zszedł do mix zony. Żenujące zachowanie – dodał Dawid Dobrosz z portalu Meczyki.pl.

Po meczu nie dla mediów

Mix zona to strefa oddzielona od reszty pomieszczenia, zwykle na tle banerów z logo sponsorów, gdzie przechodzą piłkarze, zatrzymują się po meczu na krótkie (kilka minut) rozmowy z przedstawicielami mediów. Podobne rozwiązania funkcjonują także w innych dyscyplinach sportu - np. zespołowych jak siatkówka, gdzie można porozmawiać z siatkarzami na gorąco po zakończeniu spotkania.

Dziennikarze nie mogli zadać pytań piłkarzom, a tych w ostatnich dniach nie brakowało. Nie chodzi tylko o występ z Finlandią, ale także pozbawienie Roberta Lewandowskiego opaski kapitańskiej, wybór nowego kapitana w postaci Piotra Zielińskiego, rezygnację z występów w kadrze Lewandowskiego, spór piłkarza Barcelony z selekcjonerem Michałem Probierzem czy rzekome wsparcie reprezentantów dla Probierza w tym konflikcie, o którym informowały media.

Na płycie boiska tuż po zakończeniu spotkania głos zabrał jedynie Jan Bednarek, który wyjątkowo w tym meczu pełnił rolę kapitana, bo Piotr Zieliński z uwagi na kłopoty zdrowotne nie mógł zagrać. Bednarek udzielił krótkiego wywiadu Mai Strzelczyk z TVP Sport. Potem odbyła się jeszcze konferencja prasowa selekcjonera Probierza.

Rozmowy ze sportowcami po przegranych meczach nigdy nie należą do łatwych. W grę wchodzą wielkie emocje z jednej strony, a z drugiej konieczność zadania kilku pytań. Z doświadczenia wiem, że dziennikarze też są ludźmi i zwykle unikają ostrzejszych pytań czy tez w rozmowie z zawodnikiem, który przed chwilą przegrał spotkanie. Każdy woli rozmawiać ze sportowcem po wygranych aniżeli po przegranych.

Jednak dziennikarze nie pojechali do Helsinek na wycieczkę, a byli w pracy. Jednym z ich zadań są rozmowy pomeczowe. Sportowcy zaś nie wykonują jedynie swojej pracy na boisku - należą do niej także konferencje prasowe czy wywiady. To część zobowiązań wobec sponsorów czy oficjalnych nadawców. W innym wypadku wielu zapewne nie chciałoby w ogóle zabierać głosu, ograniczając się jedynie do social mediów.

Partnerzy Polskiego Związku Piłki Nożnej płacą za rozpowszechnianie ich logotypów w materiałach prasowych. Dlatego w mix zonie po meczu z Finlandią wystawiono ściankę sponsorską. Pytanie, jak zareagują sponsorzy na takie zachowanie piłkarzy. Tym bardziej, że mają coraz więcej powodów do niepokoju. Jak informowało Radio ZET, w Orlen zwołano kilka dni temu pilne spotkanie w reakcji na informację, że Robert Lewandowski rezygnuje z gry w drużynie narodowej.

Wizerunkowo nie wyglada to dobrze. Dziennikarze są wciąż przekaźnikami między drużyną, a kibicami reprezentacji. Z punktu widzenia fanów poszedł taki oto sygnał od piłkarzy: „Przegraliśmy, ale nie będziemy się tłumaczyć. Przyjechaliście za nami do Finlandii i jeździcie za nami po całym świecie, by kibicować z trybun? Wasz problem”.

PZPN milczy

Jako Wirtualnemedia.pl zapytaliśmy PZPN, dlaczego żaden z piłkarzy nie rozmawiał z mediami w mix zonie po meczu Finlandia - Polska w Helsinkach, czy przekonywali zawodników by przyszli do dziennikarzy. Do momentu publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Raz jeszcze warto podkreślić - znaczenie strony mentalnej w sporcie rośnie w ostatnich latach. Dziennikarze też mają coraz większą świadomość, jakie pytania warto zadać w danym momencie, a jakie lepiej zostawić na inną okazję. Sportowiec po niepowodzeniu może nie być na siłach, by konfrontować się jeszcze z trudnymi pytaniami, przyznać do błędu. Problem w tym, że w przypadku naszej reprezentacji piłkarskiej to nie jest wyjątkowa sytuacja tylko dość częsty obrazek.

Rok temu po powrocie z nieudanych mistrzostw Europy piłkarze nie chcieli rozmawiać z mediami na lotnisku Okęcie w Warszawie. Rozdawali jedynie autografy kibicom. Dwa lata wcześniej po tym, jak wrócili do kraju z rozgrywanych w Katarze mistrzostw świata (doszli do 1/8 finału) nie zatrzymali się ani do krótkich rozmów z dziennikarzami ani nie podeszli do kibiców. W historii polskiej piłki pamiętamy, jak po pierwszym meczu mundialu 2006 z Ekwadorem (0:2) zamiast piłkarzy na konferencji prasowej pojawił się ówczesny prezes PZPN Michał Listkiewicz oraz.. kucharz reprezentacji Tomasz Leśniak. Konferencja trwała 40 minut, do Leśniaka nie skierowano żadnego pytania.

Dariusz Faron z Wirtualnej Polski zwrócił uwagę jak zachowali się ostatnio zawodnicy Interu Mediolan. – Byłem jako dziennikarz na finale Ligi Mistrzów w Monachium. Po 0:5 Interu z PSG do mediów wyszedł prezydent Marotta, który brał na klatę wszystkie pytania. Rozmawiali też Barella, Dumfries i Sommer. Spokojnie odpowiadali bez obrażania się na cały świat. Inna piłkarska kultura.

Miałem okazję być niedawno na turnieju tenisowym w Rzymie. Liderka światowego rankingu Aryna Sabalenka po przegranej w ćwierćfinale z Chinką Qinwen Zheng nie pojawiła się na konferencji pomeczowej. Inaczej postąpiła Iga Świątek, gdy przegrała kilka dni wcześniej niespodziewanie w trzeciej rundzie w stolicy Włoch z Danielle Collins. Po trzech godzinach Polka zjawiła się na spotkaniu z dziennikarzami. Pamiętam, jak cztery lata temu na igrzyskach w Tokio nasi siatkarze również nie unikali wypowiedzi po bolesnej przegranej w ćwierćfinale z Francją 2:3. Takich historii w innych dyscyplinach jest znacznie więcej. Piłkarze zaś robią od lat wiele, by polski kibic zapamiętał ich inaczej. 

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online