- Miło mi poinformować, że @GiertychRoman przegrał proces ze mną. Sąd umorzył dziś postępowanie stwierdzając, że nie dopuściłem się żadnego zniesławienia co zarzucał mi w prywatnym akcie oskarżenia - poinformował Cezary Gmyz na Twitterze.
Giertych skierował prywatny akt oskarżenia wobec Gmyza za wypowiedzi na antenie TVP Info z 15 października 2020 roku zaraz po tym, jak adwokat został zatrzymany przez CBA. Według prokuratury Giertych działać na szkodę firmy deweloperskiej Polnord, z której miało dojść do wyprowadzenia ponad 90 mln złotych. Adwokat podczas czynności służb zasłabł i trafił na krótko do szpitala.

W prywatnym akcie oskarżenia o zniesławienia (z art. 212 Kodeksu karnego) Roman Giertych domagał się nie tylko 200 tys. zł nawiązki od Cezarego Gmyza, lecz także skazania go na rok bezwzględnego więzienia.
- Mam za sobą kilkadziesiąt w większości wygranych procesów związanych z wykonywaniem przeze mnie zawodu dziennikarza. Ale dziś jest przełom. @Giertych Roman żąda w prywatnym akcie oskarżenia nie tylko pieniędzy, ale i kary bezwzględnego więzienia. Super - komentował Gmyz na Twitterze w listopadzie 2020 roku.
- Proszę nie płakać. Jak Pan okaże skruchę, wyda swoich Mocodawców i przeprosi, to może zgodzimy się na rok prac społecznych. Proponowałbym po 20 h. tygodniowo pracy w ośrodku leczenia uzależnień - napisał do niego Roman Giertych. - Płakać? Proszę mnie nie rozśmieszać. I tak czytając te wypociny dla niepoznaki zwane aktem oskarżenia miałem taką srandę, że mi zajady popękały i zmaltretowałem przypomnę. A w odróżnieniu od tego Pańskiego chłopca na posyłki z hejtportaliku ja nie kapuję źródeł. Wolę siedzieć - odpowiedział dziennikarz TVP.

Umorzono też procesy Giertycha z Nisztorem i Pereirą
Roman Giertych za wypowiedzi po zatrzymaniu go przez CBA oskarżył o zniesławienie także Piotra Nisztora z „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” oraz Samuela Pereirę z portalu TVP.info.
W lipcu br. sąd drugiej instancji podtrzymał orzeczenie z pierwszej, umarzając proces karny o wytoczony Nisztorowi. Chodziło o wypowiedzi dziennikarza na antenie TV Republika.
Natomiast w czerwcu sąd pierwszej instancji umorzył proces karny, który Giertych wytoczył Samuelowi Pereirze (tak jak w przypadku Cezarego Gmyza awokat domagał się skazania na rok więzienia i zapłatę 200 tys. zł).
Cezary Gmyz korespondentem Telewizji Polskiej w Niemczech jest od jesieni 2016 roku. Od 2013 roku jest związany z tygodnikiem „Do Rzeczy”, w latach 2007-2012 pracował w „Rzeczpospolitej”, a wcześniej m.in. we „Wprost”, „Życiu” i „Życiu Warszawy”.











