16 mln widzów streamingu na ekranie telewizorów w naszym kraju

- Telewizor stanowi główny ekran, będący w centrum naszego życia rodzinnego i społecznego w ramach rodziny. Już od dawna na ekranie telewizora nie oglądamy tylko telewizji linearnej. Oglądamy tam również różne nielinearne treści – mówi Lucyna Koba, client service director w firmie Nielsen, która podczas konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Sopocie zaprezentowała najnowsze trendy dotyczące konsumpcji treści wideo w Polsce.

Średnia liczba ekranów w polskich domach to 4,5 - włączając w to telewizory, komputery czy smartfony. - Bardzo często liczba smartfonów przekracza liczbę osób mieszkających w gospodarstwie domowym - ocenia Koba.

Każdego dnia Polacy oglądają przeciętnie osiem kanałów telewizyjnych i włączają pięć aplikacji z ofertą wideo. - Spędzamy na konsumpcji wideo, telewizji i streamingu średnio około cztery i pół godziny dziennie – mówi Koba.

Udział telewizji satelitarnej w oglądaniu treści na ekranie TV w kwietniu r. wynosił 34 proc., kablowej - 30 proc., a naziemnej - 23,4 proc., zaś streaming miał 6,7 proc. udziału. - Streaming cały czas rośnie i wdziera się w telewizyjny świat - podkreśla Koba.

W grupie wiekowej 4-15 lat kanały telewizyjne (nadawane na żywo i z opóźnieniem) odpowiadają za 47 proc. czasu oglądania treści wideo. 28 proc. udziału w oglądalności ma social wideo, a po 7 proc. udziału mają serwisy VoD i inny streaming (np. wideo na portalach horyzontalnych czy gaming).

Jednak w kolejnej grupie jest już inaczej. Lucyna Koba podkreśla, że tzw. grupa Z-etek, czyli widzów od 16 do 24 lat, mocno się wyróżnia pod względem tego, jak i gdzie korzysta z treści wideo. Wśród nich kanały TV mają "tylko" 35 proc. udziału, a o 2 pkt. proc. więcej ma social video.

Wraz ze wzrostem wieku użytkowników następuje wzrost udziału tradycyjnej telewizji w oglądalności. W grupie 25-34 wynosi on 59 proc, a wśród widzów mających 65 lat i więcej aż 91 proc.  - Również najstarsza grupa, czyli osoby 65+, oglądają treści streamingowe. Stanowią one 5 proc. czasu oglądania treści wideo - mówi Koba.

Streaming najchętniej oglądany na smartfonach

Telewizor stał się drugim po smartfonie ekranem przeznaczanym do oglądania treści z serwisów streamingowych. - Biorąc pod uwagę liczbę tych smartfonów w Polsce i multiscreening trudno się dziwić, że to urządzenie zajmuje pierwsze miejsce – mówi Koba.

W kwietniu 2022 r. telewizor miał 21 proc. udziału w czasie oglądania streamingu wideo, a rok później udział ten wzrósł o 10 pkt. proc. Wynik smartfona spadł z 48 proc. do 45 proc. Trzeci jest komputer PC/laptop z udziałem na poziomie 22 proc.

90 proc. oglądalności social video (Facebook, Instagram, TikTok, bez YouTube) ma miejsce na smartfonach. Z kolei w przypadku dłuższych form z serwisów VoD/OTT 71 proc. użytkowników wybiera ekran telewizora.

Jaki jest zasięg Netfliksa i YouTube?

Aż 91 proc. widzów obejrzało w kwietniu br. przynajmniej minutę tradycyjnego programu telewizyjnego na telewizorze. Jak na tym tle wypadają popularne serwisy streamingowe? 28 proc. widzów obejrzało na TV choć minutę produkcji z oferty Netfliksa, a 27 proc. sięgnęło po wideo z YouTube'a. Na kolejnych miejscach znalazły się serwisy Disney+ i Canal+ Online z zasięgiem na poziomie 9 proc. użytkowników. 7 proc. widzów przynajmniej przez minutę oglądało kontent w HBO Max, a 6 proc. - w Playerze.

Średni czas oglądania telewizji wśród jej widzów wynosi niemal 6 godz. Pod tym względem streaming od telewizji dzieli przepaść. Najwyższy średni czas oglądania na telewizorach ma Netflix - 1 godz. 20 minut dziennie. Dalej znajduje się Pilot WP (1 godz. 14 min.) i Disney+ (1 odz. 7 min.). Podsumowując, w kwietniu tego roku ponad 16 mln widzów oglądało chociaż przez chwilę jakiś serwis streamingowy na ekranie telewizora.