"Pierwsza rozmowa polityczna" będzie emitowana w TV Republika w dni powszednie, zwykle o godz. 6.50.Według ramówki stacji we wtorki i czwartki program będzie zaczynać się o 6.55, po "Tradycyjnych smakach Lubelszczyzny".
Każde wydanie ma trwać ok. 15 minut. W serwisie internetowym Republiki zapowiedziano, że gośćmi Andrzeja Gajcego będą czołowi politycy (w tym ministrowie, liderzy partii i ważni posłowie), a także eksperci.

"To z nimi, jako pierwsi, skomentujemy bieżące wydarzenia z kraju i ze świata, które będą kształtować dyskusję przez resztę dnia. Nie ma tu miejsca na kurtuazję i uniki. Program stawia na konkret, analizę i szukanie prawdziwych motywacji" – podkreślono.
Po wprowadzeniu "Pierwszej rozmowy politycznej" do ramówki krócej będą trwać "Przyjaciele Republiki". Poprzednio program zaczynał się o 6.50 lub 6.55, teraz początek zaplanowano kwadrans później.
Andrzej Gajcy w TV Republika od sierpnia
Współpracę z Republiką Andrzej Gajcy zaczął na początku sierpnia br. Dotychczas pojawiał się jako komentator w programach publicystycznych.
– Dołączam do Republiki, która jest dziś najczęściej oglądaną telewizją w naszym kraju. Z ogromną ciekawością rozpoczynam kolejny nowy rozdział dziennikarskiej kariery. Jeszcze jakiś czas temu myślałem, że ta kariera zakończyła się wraz z odejściem z Onetu. W zasadzie przez rok nie pracowałem dla żadnej redakcji, zająłem się pisaniem książek – mówił dziennikarz w sierpniu portalowi Wirtualnemedia.pl.

Od 2016 do wiosny 2024 roku Gajcy pracował w Onecie, a wcześniej w "Rzeczpospolitej" i Polskiej Agencji Prasowej. Pisał przede wszystkim o krajowej polityce, a w Onecie był też jednym z gospodarzy programu "Onet Opinie".
Wiosną br. ukazała się książka Gajcego i Wojciecha Muchy "Kampania. Jak wygrać wybory i nie dać się złapać" opisująca zastrzeżenia wobec kampanii przed ostatnimi wyborami samorządowymi w Krakowie.

Według danych Nielsen Audience Measurement we wrześniu 2025 roku średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 335 288 widzów, a udział w rynku oglądalności – 6,13 proc. (wobec 4,7 proc. rok wcześniej).










